,,Wielkie biografie"... Tak się nazywa seria. Może być, bo traktuje o wielkich ludziach, ale sama książka... Cóż, dla mnie aki skrótowy bieg pzrez płotki, napisany ,,po łebkach"... Streszczenie biografii. Może ogólnie czegoś się dowiemy, ale ciekawe to nie jest.

,,Wielkie biografie"... Tak się nazywa seria. Może być, bo traktuje o wielkich ludziach, ale sama książka... Cóż, dla mnie aki skrótowy bieg pzrez płotki, napisany ,,po łebkach"... Streszczenie biografii. Może ogólnie czegoś się dowiemy, ale ciekawe to nie jest.

Skrótowo napisana biografia przypomina na pierwszy rzut oka przyzwoicie napisaną pracę magisterską poświęconą życiu pisarza, jednak bliższe przyjrzenie się jej odsłania jej kluczowe mankamenty - brak korzystania z źródeł, oparcie się wyłącznie na literaturze przedmiotu i to w ograniczonej liczbie, niezastosowanie zaawansowanego aparatu krytycznego. To nie tyle biografia, co bardziej zaawansowany bryk, skrótowo prześlizgujący się zarówno po wydarzeniach z życia Kapuścińskiego, jak i jego twórczości. Kolejne opisy dział pisarza są streszczane nieraz w ledwie dwuzdaniowym akapicie, zaś najdonioślejszym książkom poświęcone jest maksymalnie niecała strona. Ta biografia w żadnym wypadu nie jest książką naukową analizująca wybrane aspekty dzieł Kapuścińskiego, gdyż pomimo pozorów merytoryczności, nie pochyla się nad problemami w nich zawartymi. Daleko też jej do wciągającej opowieści o meandrach życia najbardziej znanego polskiego reportera - brak tu jakiegokolwiek talentu w opisywaniu rwącego nurtu wydarzeń w których Kapuściński uczestniczył. W zasadzie, dzięki niewielkiej objętości i opisaniu najważniejszych dzieł i wydarzeń z życia pisarza służyć może jedynie do szybkiej nawigacji po złożonym życiorysie Ryszarda Kapuścińskiego. Po co jednak komu coś takiego, nie umiem stwierdzić. Miłośnicy jego twórczości znajdą o wiele bardziej poruszające biografie tego pisarza, a zaczynający przygodę z jego twórczością niech lepiej przeczytaja jedna z jego książek.

Skrótowo napisana biografia przypomina na pierwszy rzut oka przyzwoicie napisaną pracę magisterską poświęconą życiu pisarza, jednak bliższe przyjrzenie się jej odsłania jej kluczowe mankamenty - brak korzystania z źródeł, oparcie się wyłącznie na literaturze przedmiotu i to w ograniczonej liczbie, niezastosowanie zaawansowanego aparatu krytycznego. To nie tyle biografia, co...

Masakra. O ile na początku czytałam z zapałem, o tyle im dalej, tym bardziej miałam wrażenie, że ktoś pisał pracę magisterską i nie mógł dobrnąć do minimalnej wymaganej liczby stron.
Zwłaszcza irytowało nagminne powtarzanie tych samych informacji, faktów z życia reportera lub jego przekonań. I często miałam odczucie, że autorce brakuje już czasu lub chęci na dokończenie tego, co zaczęła, więc wciska na szybko zakończenia rozdziałów, żeby miały jakieś tam ręce i nogi. Efekt jest taki, że się powtarza albo nawiązuje do tematu bardzo ogólnie - schemat rodem z artykułu prasowego.
Zdecydowanie nie polecam.
Do szybkiego zapoznania się z sylwetką Kapuścińskiego wystarczy Wikipedia, która dostarczy wielu informacji, a nie będzie udawała dzieła literackiego. I mam wrażenie, że tam panuje większy porządek.

Masakra. O ile na początku czytałam z zapałem, o tyle im dalej, tym bardziej miałam wrażenie, że ktoś pisał pracę magisterską i nie mógł dobrnąć do minimalnej wymaganej liczby stron.
Zwłaszcza irytowało nagminne powtarzanie tych samych informacji, faktów z życia reportera lub jego przekonań. I często miałam odczucie, że autorce brakuje już czasu lub chęci na dokończenie...

Spodziewałam się więcej po tej książce. Niestety, dopiero teraz przeczytałam kilka recenzji, z którymi w większości się zgadzam. To takie jakby "wypracowanie o Kapuścińskim, który wielkim pisarzem był". A gdyby miało się okazać, że nie był, to "patrz temat wypracowania". Poza tym zdarzyło mi się wypatrzyć niejeden błąd składniowy oraz nieodmienianie nazwiska naszego najsławniejszego na świecie reportera. Ja bardzo cenię Kapuścińskiego, przeczytałam kilka jego książek a chciałabym dużo więcej. Ta biografia pełna uogólnień i patetycznych uniesień wygląda jak lektura obowiązkowa dla uczniów gimnazjum. Polecałabym jednak najpierw sięgnąć po któreś z dzieł samego Kapuścińskiego.

Spodziewałam się więcej po tej książce. Niestety, dopiero teraz przeczytałam kilka recenzji, z którymi w większości się zgadzam. To takie jakby "wypracowanie o Kapuścińskim, który wielkim pisarzem był". A gdyby miało się okazać, że nie był, to "patrz temat wypracowania". Poza tym zdarzyło mi się wypatrzyć niejeden błąd składniowy oraz nieodmienianie nazwiska naszego...

Książka napisana w stylu "Kapuściński wielkim pisarzem i człowiekiem był", laurkowata, bez polotu, z ciągle powtarzającymi się frazami. W każdym rozdziale zachwyty nad wielkim pisarzem wielkich dzieł.
No cóż, oczekiwałam jednak czegoś innego.
Będę szukać pełniejszej, bardziej interesującej biografii Kapuścińskiego.

Książka napisana w stylu "Kapuściński wielkim pisarzem i człowiekiem był", laurkowata, bez polotu, z ciągle powtarzającymi się frazami. W każdym rozdziale zachwyty nad wielkim pisarzem wielkich dzieł.
No cóż, oczekiwałam jednak czegoś innego.
Będę szukać pełniejszej, bardziej interesującej biografii Kapuścińskiego.

Wielki człowiek, nijaka biografia.

Wielki człowiek, nijaka biografia.