Krew na stadionach

Okładka książki Krew na stadionach Michał Buczak
Okładka książki Krew na stadionach
Michał Buczak Wydawnictwo: Tifoso biografia, autobiografia, pamiętnik
252 str. 4 godz. 12 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Tifoso
Data wydania:
2012-11-02
Data 1. wyd. pol.:
2012-11-02
Liczba stron:
252
Czas czytania
4 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393222803
Tagi:
kibice
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Moja spowiedź Piotr Dobrowolski, Dawid Janczyk
Ocena 6,4
Moja spowiedź Piotr Dobrowolski, ...
Okładka książki Całe życie kradłem Józef Grzyb, Igor Zalewski
Ocena 6,4
Całe życie kra... Józef Grzyb, Igor Z...
Okładka książki Gangster. Prawdziwa historia agenta FBI, który przeniknął do mafii Joaquin Garcia, Michael Levin
Ocena 6,8
Gangster. Praw... Joaquin Garcia, Mic...

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
72 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
107
104

Na półkach:

Książka wpadła w moje ręce zupełnym przypadkiem, na drugim końcu świata. Jestem pod ogromnym wrażeniem przedstawionej historii, ponieważ świat kibiców nie jest mi obcy. Miałam również okazję poznać samego autora powieści. Książkę polecam wszystkim, którzy kiedykolwiek mieli styczność z kibicowaniem i emocjami towarzyszącymi wyjazdom.

Książka wpadła w moje ręce zupełnym przypadkiem, na drugim końcu świata. Jestem pod ogromnym wrażeniem przedstawionej historii, ponieważ świat kibiców nie jest mi obcy. Miałam również okazję poznać samego autora powieści. Książkę polecam wszystkim, którzy kiedykolwiek mieli styczność z kibicowaniem i emocjami towarzyszącymi wyjazdom.

Pokaż mimo to

avatar
645
527

Na półkach:

Do przeczytania. Głównie chyba dla kibiców Legii. Na kilku meczach opisanych w książce byłem, więc tym przyjemniej mi się czytało.

Do przeczytania. Głównie chyba dla kibiców Legii. Na kilku meczach opisanych w książce byłem, więc tym przyjemniej mi się czytało.

Pokaż mimo to

avatar
916
587

Na półkach:

Zawsze ktoś (wiadomo kto) czepiał się kibiców Legii.....jestem z Nią 38 lat.....
Polecam.
Genialna
Tylko Legia liczy się.!!!!!!

Zawsze ktoś (wiadomo kto) czepiał się kibiców Legii.....jestem z Nią 38 lat.....
Polecam.
Genialna
Tylko Legia liczy się.!!!!!!

Pokaż mimo to

avatar
85
67

Na półkach: ,

Pierwsza książka na polskim rynku wydawnictwem (wydana w 2010r.) ukazująca tematykę stadionowych zadym od strony chuligana.

Bohaterem jest Marcin – kibic i chuligan warszawskiej Legii oraz jego najbliżsi przyjaciele Piotrek i Maciej, którzy go zachęcili do pierwszej wizyty na stadionie, jeszcze starym, przy Łazienkowskiej. Młodzi chłopcy szybko łyknęli bakcyla kibolskiego życia z naciskiem na mocniejsze wrażenia. Dzięki temu zyskali uznanie starszyzny, a sami utworzyli grupę specjalizującą się w odważnych akcjach przeciwko wrogim grupom kibiców (GKS Katowice, Widzew, Lech, Polonia). Książka odnosi się do wydarzeń z początku lat 90-tych, czyli okresu wolnej amerykanki na polskich stadionach, gdy dochodziło do rozlicznych starć, a głównie walk z niewyszkoloną w temacie piłkarskich chuliganów milicją. To również początek sukcesów sportowych stołecznego zespołu, co jednak dla bohaterów często schodziło na drugi plan.

Książka napisana jest z punktu widzenia osoby aktywnej w chuligańskim fachu. Jest swoistym pamiętnikiem z kolejnych rozrób. Każdy rozdział to chuligańska przygoda na kibolskiej ścieżce. Wpisują się w znane wydarzenia z lat 90-tych: finały Pucharu Polski, słynny chorzowski mecz z Anglią, zdobywanie tytułu mistrzowskiego przez Legią. Ale także lokalne przygody, jakich wiele w życiu kibica: wyjazdy do Częstochowy, napady na pociąg, naruszenie fety na Polonii, czy wyprawa do zaprzyjaźnionego (wówczas) Szczecina. Są tez bardzie epizodyczne, ale często wspominane przez fanów wydarzenia, jak napatoczenie się geja w kiblu, czy pomyłkowe trafienie na mecz żużlowych. Chuligan czytający te książkę dostrzeże w lustrze swoje własne przeżycia.

Bohater nie zastanawia się nad swoim postepowaniem, nie ma kodeksu moralnego, chociaż jego zalążki pojawiają się w głowie chuligana. Nie ma kontestacji, że zadymy mogą przynieść opłakane skutki, szkodzić ukochanemu (rzekomo) klubowi, chociaż już pojawiaj się sugestię, że na przykład morderstwo (jak w przypadku kibica Pogoni w Chorzowie) to przekroczenie granicy chuligańskiego honoru. Czytając jednak można mieć obawy, czy tak ostre postępowanie bohaterów również nie doprowadzi, jeśli nie do śmierci, to do trwałego kalectwa.

Osobnym tematem są potyczki z policją, zawsze z nienawidzoną, ale wówczas jeszcze zupełnie inaczej funkcjonującą. Nawet jeżeli wiele opisów wydaje się przesadzone, to jednak każdy znający realia tamtych lat dostrzeże dużą dozę realizmu. Niestety to również odnosi się do bieżącej postawy wielu policjantów, którzy traktuj rywalizację z kibicami jako swoisty challenge.

Książka jest napisana z punktu widzenia Legionisty, co może niektórych razić i forsuje typowy w tego typu publikacjach (jak chociażby liczne relacje z zadym) jednostronny obraz wydarzeń. Można z niej wysnuć wniosek, że Legia dominowała na chuligańskiej scenie w tamtym okresie, z czym z pewnością nie zgodzą się kibice innych czołowych klubów. Ale już taki urok tekstów kibolskich i ta książka nawet dobrze to oddaje.

Świetnie się to czyta, oczywiście przynajmniej osobom które liznęły tego świata (dla innych może to być przerażająca fabuła). Książka podzielona jest na treściwe, krótkie rozdziały. Ciekawym zabiegiem jest również klamra, odnosząca się do pułapki w która wpadł główny bohater, a która zapewne dla niego się źle skończyła.

Jak ktoś brał udział w zadymach – świetna zabawa, ja ktoś chce zrozumieć, co tkwi w głowach ludzi okładających się za kibicowanie różnym klubom – bardzo wiarygodny materiał.

Pierwsza książka na polskim rynku wydawnictwem (wydana w 2010r.) ukazująca tematykę stadionowych zadym od strony chuligana.

Bohaterem jest Marcin – kibic i chuligan warszawskiej Legii oraz jego najbliżsi przyjaciele Piotrek i Maciej, którzy go zachęcili do pierwszej wizyty na stadionie, jeszcze starym, przy Łazienkowskiej. Młodzi chłopcy szybko łyknęli bakcyla kibolskiego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
199
123

Na półkach: ,

Autor już na samym początku zaznacza, że osoby i wydarzenia w książce są fikcyjne, a jakiekolwiek podobieństwo, które moglibyśmy sobie skojarzyć jest po prostu przypadkowe.

Oczywiście są sceny, które mogły wydarzyć się na prawdę, jakieś zadymy, bójki, kamionka itd, ale wiele jest po prostu nierealna do zrealizowania. Ponadto przecież w dobie dzisiejszych kamer czy monitoringu, prawdziwi chuligani po prostu nie bywają na meczach swojej drużyny, bądź robią to sporadycznie.

Warto zaznaczyć, że autor pisał o Legii jako klubie znienawidzonym w całej Polsce. Skądś się to wzięło, pewnie sięga jeszcze czasów podbierania przez Legię piłkarzy na "służbę wojskową". Myślę że wiele prawdy w tym zdaniu jest.

W prologu przedstawiona jest sytuacja, gdy jeden z głównych bohaterów - Marcin zostaje sam i musi radzić sobie w pojedynkę. W końcu jednak zostaje trafiony gumowa kulą i czuje drętwienie i krew. Pada słysząc głos zbliżających się policjantów. Ta sama sytuacja mieści się na ostatnich stronach książki, jednak również kończy się identycznie i nie ma jej zakończenia.

Pomimo całej fikcji, książkę czyta się szybko i dziejąca akcja wciąga. Jest opisana atmosfera, emocje i agresja.

Autor już na samym początku zaznacza, że osoby i wydarzenia w książce są fikcyjne, a jakiekolwiek podobieństwo, które moglibyśmy sobie skojarzyć jest po prostu przypadkowe.

Oczywiście są sceny, które mogły wydarzyć się na prawdę, jakieś zadymy, bójki, kamionka itd, ale wiele jest po prostu nierealna do zrealizowania. Ponadto przecież w dobie dzisiejszych kamer czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
31
14

Na półkach:

Fikcja Fikcja i jeszcze raz Fikcja, na tle kibicowskim, która nie trafia do mnie w żadnym stopniu. Czemu nie trafia? Być może dlatego że jestem czynnym kibolem, wyjazdowiczem jednej z najlepszych ekip kibicowskich w Polsce, i jak słyszę brawurową akcję, która nigdy nie miała miejsca i nie ma żadnych szans na na jej powodzenie to wzrasta we mnie gul niczym szwabom w '45 po przegranej wojnie . Stanowczo odradzam, szczególnie osobom niezwiązanym z footballem, bo jeszcze uwierzą w te bajeczki i zniechęcą się jeszcze bardziej, a co gorsza jeszcze jeśli wezmą sobie to do serca i będą siać propagandę na temat hooliganki na stadionach.. Owszem stadion to nie teatr, nie będę też mydlił oczu że hooliganki na stadionach nie ma, ale w tych czasach jest to naprawdę stosunkowo bardzo rzadkie jak znalezienie czterolistnej koniczynki ;) zaznaczę że jeśli jest taka sytuacja a nie chcesz dostać w ryj to nie dostaniesz, coś w tym stylu :kumpel daję Ci bilet na film ,a Ty rezygnujesz z propozycji i wybierasz film przygodowy bo horrorów nie lubisz. Chciałbym dodać,że te całe kibicowanie to taka zdrowa szkoła życia, nawet jak przez tą pasję czasami się dostaję po dupie to jest to coś co człowieka kształci, umacnia charakter a to są bardzo cenne rzeczy w obecnych czasach. Na sam koniec wspomnę, że duży % na wyjazdach stanowią dzieci, kobiety czy starzy ludzie, którzy do tytułowej krwi na stadionach się zwyczajnie nie nadają. Książka ta napisana została przez jakiegoś pismaka, który sieję farmazon 1/10.

Fikcja Fikcja i jeszcze raz Fikcja, na tle kibicowskim, która nie trafia do mnie w żadnym stopniu. Czemu nie trafia? Być może dlatego że jestem czynnym kibolem, wyjazdowiczem jednej z najlepszych ekip kibicowskich w Polsce, i jak słyszę brawurową akcję, która nigdy nie miała miejsca i nie ma żadnych szans na na jej powodzenie to wzrasta we mnie gul niczym szwabom w '45 po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
233
60

Na półkach:

Przeczytałam ją niedawno i jestem rozbawiona. Książką w większości jest po prostu nierealna, sceny są przekombinowane i aż człowiek ma ochotę się uśmiechnąć i pokręcić głową. Dałam ją do przeczytania bratu, który swojego czasu lubił bywać kibicem aktywnym jak skończył uznał że za dużo fikcji jak dla niego. Nie wiem co sądzić o bohaterach, raz tacy inteligentni, takie świetne akcje ogarniają a potem czytasz ich dialogi i wychodzą na kompletnych idiotów, słownictwo ubogie. Jedyne co jest dobre w tej książce to to że szybko się czyta i nie dłuży się.

Przeczytałam ją niedawno i jestem rozbawiona. Książką w większości jest po prostu nierealna, sceny są przekombinowane i aż człowiek ma ochotę się uśmiechnąć i pokręcić głową. Dałam ją do przeczytania bratu, który swojego czasu lubił bywać kibicem aktywnym jak skończył uznał że za dużo fikcji jak dla niego. Nie wiem co sądzić o bohaterach, raz tacy inteligentni, takie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
5

Na półkach:

Książka naprawdę fajna, ale co mnie zirytowało w niej, to jak autor napisał: "zuzlowcy wyjechali na bieżnię" kurde, na jaka bieznie? :)jak dla mnie, kibica żużla, bardzo miło było przeczytać wątek żużlowy, ale tutaj autor się nie popisał.
Druga sprawa co mogła wkurzać, to jak autor przypominał, że Legia jest znienawidzona w całej Polsce. Trudno się z tym nie zgodzić, ale trochę przesadzał.
Można też się trochę pośmiać z niektórych sytuacji, dialogów :)
Śmiało polecam każdemu kibicowi tę książkę!
Jedna gwiazdka za bieżnie...

Książka naprawdę fajna, ale co mnie zirytowało w niej, to jak autor napisał: "zuzlowcy wyjechali na bieżnię" kurde, na jaka bieznie? :)jak dla mnie, kibica żużla, bardzo miło było przeczytać wątek żużlowy, ale tutaj autor się nie popisał.
Druga sprawa co mogła wkurzać, to jak autor przypominał, że Legia jest znienawidzona w całej Polsce. Trudno się z tym nie zgodzić, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
287
24

Na półkach: ,

niezła niezla,ale mogłaby być lepsza!;p

niezła niezla,ale mogłaby być lepsza!;p

Pokaż mimo to

avatar
454
15

Na półkach:

Nie polecam

Nie polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    100
  • Chcę przeczytać
    39
  • Posiadam
    32
  • Ulubione
    3
  • Chcę kupić
    1
  • 2014
    1
  • 2015
    1
  • Piłkarsko - kibicowskie
    1
  • Kibole
    1
  • Kibicowsko-sportowe
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Krew na stadionach


Podobne książki

Przeczytaj także