W tym miesiącu czytałem polską książkę o hollywoodzkich gwiazdach i według mnie była lepsza. Zwłaszcza rozdział o Rocku Hadsonie. To jest typowa literatura plotkarska nastawiana na zarabianie na sensacyjnych "informacjach". W dodatku z bardzo kiczowatą okładką. Może i Monroe przyciąga wzrok, ale nawet nie ma rozdziału o niej, więc pytam grzecznie co ona tam robi? Fakt że za to nie powinno obrywać się panu autorowi. Czytadło do pociągu.

W tym miesiącu czytałem polską książkę o hollywoodzkich gwiazdach i według mnie była lepsza. Zwłaszcza rozdział o Rocku Hadsonie. To jest typowa literatura plotkarska nastawiana na zarabianie na sensacyjnych "informacjach". W dodatku z bardzo kiczowatą okładką. Może i Monroe przyciąga wzrok, ale nawet nie ma rozdziału o niej, więc pytam grzecznie co ona tam robi? Fakt że za...

Hollywood w czasach Marilyn Monroe i Jamesa Deana. Wielkie gwiazdy, wielkie filmy, blichtr i przepych... a w cieniu oślepiających świateł jupiterów czai się brud i zgnilizna.

Są tam matki przyuczające swoje małoletnie córki do sypiania z reżyserami i - chciwe na pieniądze - oferujące dziewictwo ledwie rozwiniętych nastolatek otyłym starszym panom jako zapłatę za drobną rólkę.

Albo wytwórnie, które w kontraktach redukowały gwiazdy do rangi przedmiotów i własności szefa. Płacąc im grosze, a jednocześnie szantażując wysokimi karami i ruiną finansową, dyktowały z kim gwiazdy mogły sypiać, mieszkać, żenić się i wychodzić za mąż.

Wreszcie same gwiazdy, wśród których pedofilia często była normą, zboczeniem nie tylko z szokującą wyrozumiałością ukrywanym, ale też zaspokajanym przez managerów stałym strumieniem nieletnich kochanek/kochanków.

A gdzieś w tym całym moralnym ścieku, byli też głęboko nieszczęśliwi ludzie, którzy po prostu chcieli żyć swoim życiem, z partnerką/partnerem bliskim ich sercu, i grać w filmach, które sami wybrali.

Pomimo skandalizującego tytułu, lekkiego tonu i plotkarskiego pierwszego wrażenia, książka głęboko przejmująca i po prostu... smutna. Polecam.

Hollywood w czasach Marilyn Monroe i Jamesa Deana. Wielkie gwiazdy, wielkie filmy, blichtr i przepych... a w cieniu oślepiających świateł jupiterów czai się brud i zgnilizna.

Są tam matki przyuczające swoje małoletnie córki do sypiania z reżyserami i - chciwe na pieniądze - oferujące dziewictwo ledwie rozwiniętych nastolatek otyłym starszym panom jako zapłatę za drobną...

Rozrywkowy Hollywood
Jeśli ktoś interesuje się trochę historią kina i szuka lektury szybkiej, łatwej i przyjemnej, ta książka jest w sam raz. Czysto rozrywkowa literatura - interesująca, albowiem nic nie ciekawi człowieka bardziej od zaglądania do cudzej sypialni. A co dopiero, gdy jest to sypialnia takich gwiazd, jak Charlie Chaplin czy Rudolf Valentino. Trochę szkoda, że całkowicie w niej brak ilustracji - przydałyby się choćby fotografie głównych bohaterów, jeśli nie bohaterek. Niestety, tłumacz nawet tak błahej pozycji powinien panować nad materią języka polskiego. I tego trochę brakuje tłumaczce "Życia erotycznego..." (swoją drogą czy trzeba było zmieniać oryginalny tytuł, który brzmi "Sexual Life..."?). Wyrażenie "oglądnąć film" (zamiast "obejrzeć"),jeśli nawet językowo poprawne, zatrąca prowincjonalizmem; "klauzura" to zamknięta część klasztoru, podczas gdy w tekście chodzi o punkt umowy - klauzulę. Idiomy też sprawiają problemy, zwłaszcza "discretion is better part of valour", co można luźno przetłumaczyć "roztropny człowiek wie, kiedy się ulotnić" albo inaczej - ale nie dosłownie! Kolejny raz potwierdza się teza, że sprawność polszczyzny jest u tłumacza równie ważna, co sprawność translatorska. Za te usterki jedna gwiazdka mniej.

Rozrywkowy Hollywood
Jeśli ktoś interesuje się trochę historią kina i szuka lektury szybkiej, łatwej i przyjemnej, ta książka jest w sam raz. Czysto rozrywkowa literatura - interesująca, albowiem nic nie ciekawi człowieka bardziej od zaglądania do cudzej sypialni. A co dopiero, gdy jest to sypialnia takich gwiazd, jak Charlie Chaplin czy Rudolf Valentino. Trochę szkoda, że...

Napisana bez szczególnego polotu. Spodziewałam się, że czytanie o sekretach hollywoodzkich gwiazd będzie bardziej ekscytujące. Niestety - nie w tym wydaniu. To bardziej zbiór informacji kto, kiedy się z kim umawiał i chodził do łóżka, ale miejscami się już gubiłam w tym natłoku nazwisk i nie byłam pewna, czy teraz śpi ze swoją żoną, czy dawną kochanką.

Napisana bez szczególnego polotu. Spodziewałam się, że czytanie o sekretach hollywoodzkich gwiazd będzie bardziej ekscytujące. Niestety - nie w tym wydaniu. To bardziej zbiór informacji kto, kiedy się z kim umawiał i chodził do łóżka, ale miejscami się już gubiłam w tym natłoku nazwisk i nie byłam pewna, czy teraz śpi ze swoją żoną, czy dawną kochanką.

(...) Co możemy znaleźć w książce? Same smaczności, począwszy od zamiłowania Charliego Chaplina do podlotków, najlepiej poniżej osiemnastego roku życia, przez homoseksualne podboje Rocka Hudsona po orgie urządzane przez Douglasa Fairbanksa Seniora, których dumnym kontynuatorem stał się Junior, jego syn.
Pomimo często mocnego przekazu, książka pozostaje wciąż literaturą faktu, napisaną rzetelnie i dalece odbiegającą od bulwarowych plotek, tak charakterystycznych dla amerykańskich gwiazd. (...)

Więcej na:
http://xrayofbooks.blogspot.com/2013/03/nigel-cawthorne-zycie-erotyczne-gwiazd.html

(...) Co możemy znaleźć w książce? Same smaczności, począwszy od zamiłowania Charliego Chaplina do podlotków, najlepiej poniżej osiemnastego roku życia, przez homoseksualne podboje Rocka Hudsona po orgie urządzane przez Douglasa Fairbanksa Seniora, których dumnym kontynuatorem stał się Junior, jego syn.
Pomimo często mocnego przekazu, książka pozostaje wciąż literaturą...

dość słaba, nic szokującego

dość słaba, nic szokującego