Porucznicy. Czerwone zło

Okładka książki Porucznicy. Czerwone zło Arkadiusz Wilczewski
Okładka książki Porucznicy. Czerwone zło
Arkadiusz Wilczewski Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Porucznicy (tom 1) powieść historyczna
694 str. 11 godz. 34 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Porucznicy (tom 1)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2022-09-30
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-30
Liczba stron:
694
Czas czytania
11 godz. 34 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383130958
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Oj, „MARADIEGO” ma chyba jakiś konflikt z autorem, albo treści wskazane w „Porucznikach” są z innych powodów niemożliwe do kompetentnego ocenienia. Ja przeczytałem, a właściwie pochłonąłem te siedemset stron i ogromnie żałuję, że nie ma ich co najmniej tyle samo więcej.
Ale po kolei. Jednak zanim odniosę się do części fabuły powieści, jeszcze kilka zdań o osobie, której czytanie blisko 700 stron sprawiło kłopot. A może nie sprawiło? Wszak mamy w jej wypowiedzi zdanie „Nie dałem rady strawić tego”, a wcześniej stwierdzenie „Samej intrygi szpiegowskiej jest , razem z jakimiś dodatkami na, góra 300 stron” (pisownia oryginalna). Skąd zatem „MARADIEGO” wie, że wystarczyłoby sporo mniej, skoro nie dał rady strawić całości? Moje pytanie pozostawiam bez odpowiedzi i komentarza.
Wracając do fabuły, to wcześniej zaznaczę, że miałem przyjemność uczestniczyć w spotkaniu z autorem i stąd wiem, że moje domysły co do niektórych, z pozoru niepotrzebnych wątków, były nietrafne. A teraz one, te niektóre wątki.
Zauważcie jak sprawnie i sprytnie autor uwiarygodnił, że to wywiad NKWD musiał zajmować się ujawnianiem szpiega w szeregach Armii Czerwonej, a nie powołane do tego instytucje. Przecież istniał i istnieje kontrwywiad, którego są to jedyne kompetencje i nikogo innego. Dodam, że w realiach zaprezentowanych w powieści funkcjonował też taki sam organ, ale w strukturach wojskowych. W mojej ocenie wcześniejsze zdyskredytowanie tych formacji i tym samym dopuszczenie do ścigania szpiega przez oficerów wywiadu, doskonale autorowi się udało. Powinienem jeszcze wspomnieć, że tak skonstruowana przez autora w tym zakresie fabuła, znajdzie pełne potwierdzenie wśród osób, które z działaniami służb specjalnych miały realnie do czynienia.
Kolejna kwestią, która bardzo miło mnie zaskoczyła, to wskazanie w powieści początków zemsty jakie państwo bolszewickie, a teraz Rosja, nadal stosuje. Można by to zawrzeć w jednym zdaniu, że „kto szkodzi, ten umiera i nie ma miejsca na świecie, gdzie mógłby się skryć”. Czyż nie słyszymy co jakiś czas o takich właśnie działania kremlowskich władz? Ale w „Porucznikach” nie jest to wątek sam dla siebie i przedstawiony tylko jako ciekawostka. Przecież to jest sprawdzian dla części głównych bohaterów, wobec których mogły zaistnieć wątpliwości co do ich lojalności. To oczywiste dla każdego, kto czyta ze zrozumieniem.
Mógłbym sypać dalszymi przykładami jak „z rękawa” i omówić je tutaj wszystkie, ale nie chcę nikomu zabierać przyjemności czytania i zastanawiania się.
Zwróćcie tylko uwagę, że każdy z rozpoczętych wątków ma swoja kontynuację i zakończenie. Nie ma w „Porucznikach” przypadkowych sytuacji, które nie miałyby ciągu dalszego i nie wpływały na dalsze działania głównych bohaterów. To w mojej ocenie majstersztyk, który czyni z tej powieści doskonały sposób na miłe spędzanie czasu i pozyskiwanie wiedzy na szereg tematów. Mam jeszcze nadzieję, że będzie kontynuacja, a jeżeli tak to oby jak najszybciej.

Oj, „MARADIEGO” ma chyba jakiś konflikt z autorem, albo treści wskazane w „Porucznikach” są z innych powodów niemożliwe do kompetentnego ocenienia. Ja przeczytałem, a właściwie pochłonąłem te siedemset stron i ogromnie żałuję, że nie ma ich co najmniej tyle samo więcej.
Ale po kolei. Jednak zanim odniosę się do części fabuły powieści, jeszcze kilka zdań o osobie, której...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
959
624

Na półkach:

Jak ktoś lubi dywagacje pod hasłem: "Komunizm jest do bani. Oto dla czego..." to polecam. Samej intrygi szpiegowskiej jest , razem z jakimiś dodatkami na, góra 300 stron. A ksiązka ma ich blisko 700; słownie SIEDEMSET(blisko!!!!).
Nie dałem rady strawić tego , co Wańkowicz genialnie nazwał: "smrodkiem dydaktycznym" podawanym metodą łopatologiczną.
No. Raczej.

Jak ktoś lubi dywagacje pod hasłem: "Komunizm jest do bani. Oto dla czego..." to polecam. Samej intrygi szpiegowskiej jest , razem z jakimiś dodatkami na, góra 300 stron. A ksiązka ma ich blisko 700; słownie SIEDEMSET(blisko!!!!).
Nie dałem rady strawić tego , co Wańkowicz genialnie nazwał: "smrodkiem dydaktycznym" podawanym metodą łopatologiczną.
No....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
542
538

Na półkach:

Kochani, czy zegarki już poprzestawialiście? Jeżeli tak, to koniecznie przeczytajcie mojego posta bo mam dla Was idealną propozycję na te długie nadchodzące wieczory😉.
„Porucznicy. Czerwone zło” Arkadiusza Wilczewskiego, to kolejny świetny debiut jaki trafił w moje ręce😍.
Kochani ta książka zabiera czytelnika do końca lat trzydziestych XX wieku. W tym czasie Polski wywiad zignorował przesłaną wiadomość przez polskiego agenta pracującego w NKWD. Lecz informacja ta zainteresowała kapitana Jana Wolińskiego, który wraz z pomocą zabawnego kapitana Zygmunta Żyznego pochyli się nad tą informacją. Niejasności spowodowały, że mężczyźni wysłali do Moskwy dwóch poruczników, którzy w sercu wroga konspirowali. Jak to wszystko wpłynie na dalsze losy kraju, przekonasz się sięgając po te książkę.
Książka ta kwalifikowana jest jako powieść historyczna, ale dla mnie bardziej jest to książka przygodowa z historią w tle. Bohaterowie są świetni, zabawni, kreatywni , niesamowicie dociekliwi, przez co bardzo chce się czytać tą historię. Mimo iż książka jest obszerna bo ma aż 700 stron, to ani przez chwilkę się nie ciągnie, co jest rzadkością w tak obszerny książkach. Dużym plusem jest to, że ta historia napisana jest bardzo przystępnym językiem, przez co elementy historyczno– polityczne nie są straszne i nudne i cały czas wciągają, a strony uciekają w zawrotnym tempie😉.
Także polecam Wam ten tytuł na te długie wieczory, gwarantuje Wam, że autor porwie Was w swoją podróż. Ja jestem zachwycona i czekam na kolejną książkę pana Arkadiusza.

Kochani, czy zegarki już poprzestawialiście? Jeżeli tak, to koniecznie przeczytajcie mojego posta bo mam dla Was idealną propozycję na te długie nadchodzące wieczory😉.
„Porucznicy. Czerwone zło” Arkadiusza Wilczewskiego, to kolejny świetny debiut jaki trafił w moje ręce😍.
Kochani ta książka zabiera czytelnika do końca lat trzydziestych XX wieku. W tym czasie Polski wywiad...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
292
213

Na półkach:

Każdy, kto lubi powieści historyczne, szpiegów i tematykę działań wojennych - z przyjemnością przeczyta książkę PORUCZNICY. To bardzo udany debiut literacki.
Akcja rozgrywa się w latach 30-tych XX wieku na terenach Polski i ZSRR. Przed laty zostali rozdzieleni, wskutek decyzji wuja, Fabian Zapolski i Michał Szyszkowski. Ten pierwszy został w Polsce, drugi wyjechał do Moskwy. Ich losy ponownie się przecinają-czy przyjdzie stanąć im po dwóch stronach barykady?
Historia obydwu młodych wojskowych rozpoczyna się na dobre, gdy po okresie uśpienia - agent Zojkas przekazuje wiadomość do polskiego wywiadu. Fabian zostaje zaangażowany w sprawę i wyrusza z obstawą do ZSRR.
Przygody porucznika Fabiana i Michała to kwintesencja ducha walki, młodej krwi, a także poczucia humoru w trudnych czasach. Pomysłowość i zaangażowanie mężczyzn kreuje rzeczywistość międzywojenną…
Arkadiusz Wilczewski stworzył misterną powieść szpiegowską. Dzięki wątkom fabularnym nie zanudza czytelnika. Z przyjemnością przeczytałam tę powieść historyczną.

Każdy, kto lubi powieści historyczne, szpiegów i tematykę działań wojennych - z przyjemnością przeczyta książkę PORUCZNICY. To bardzo udany debiut literacki.
Akcja rozgrywa się w latach 30-tych XX wieku na terenach Polski i ZSRR. Przed laty zostali rozdzieleni, wskutek decyzji wuja, Fabian Zapolski i Michał Szyszkowski. Ten pierwszy został w Polsce, drugi wyjechał do...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1116
1112

Na półkach:

Do polskiego wywiadu w latach 30 XX w. trafia kolejno kilka wiadomości od nieaktywnego od lat agenta o pseudonimie Zojkas. Sprawą, zignorowaną przez przełożonych, zainteresował się kapitan Jan Woliński, który poprosił o pomoc Zygmunta Żyznego w tym samym stopniu. Ten drugi zasłynął dzięki przekręcaniu ogólnie znanych przysłów i powiedzeń. (Poza oczywistymi walorami humorystycznymi, będzie to także miało wpływ na przebieg fabuły.) Tonący w domysłach mężczyźni, po otrzymaniu niejasnych informacji, wysłali w długą i obfitującą w przygody podróż do Moskwy poruczników Fabiana i Filipa, którzy konspirowali pod samym nosem wroga.

"Porucznicy. Czerwone zło" bardziej przypomina mi powieść przygodową niż historyczną. Sposób przedstawienia fabuły trochę kojarzy mi się z "Czerwoną zemstą" Krzysztofa Golucha.

Autor opisuje sposoby działania służb polskich i rosyjskich. Każde działanie jest szczegółowo objaśnione. Bohaterowie kierują się dedukcją jak Sherlock Holmes, do tego walczą jak zawodowcy.

Książka napisana jest prostym językiem, dzięki czemu wszystkie zawiłości historyczno polityczne stają się zrozumiałe. Zaskoczyło mnie wiele zwyczajów panujących w Rosji, że nie wspomnę już o komforcie podróży tamtejszymi pociągami. Oczywiście w czasach opisanych przez autora.

To bardzo udany debiut. Za jedyny minus publikacji mogę uznać małą czcionkę, ale na to autor raczej nie ma wpływu. Trochę może też drażnić zdrabnianie imion agentów. Fabianek czy Michałek brzmi dość infantylnie. Jednak pomijając to nie mogę zarzucić autorowi żadnych błędów czy niedociągnięć a to duże osiągnięcie przy tak obszernej lekturze. Powieść ma 700 stron, lecz mimo to nie nuży. Nie wiadomo kiedy mijają kolejne rozdziały. Dobrze się bawiłam czytając i sądzę, że nauczyłam się z tej książki więcej niż ze szkolnych podręczników do historii. Arkadiusz Wilczewski potrafi przyciągnąć i utrzymać uwagę czytelnika, styl jest przystępny a tło społeczne wiernie oddaje realia przedstawionych czasów. Wysoko oceniam ten tytuł i czekam na kolejne propozycje autora.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Do polskiego wywiadu w latach 30 XX w. trafia kolejno kilka wiadomości od nieaktywnego od lat agenta o pseudonimie Zojkas. Sprawą, zignorowaną przez przełożonych, zainteresował się kapitan Jan Woliński, który poprosił o pomoc Zygmunta Żyznego w tym samym stopniu. Ten drugi zasłynął dzięki przekręcaniu ogólnie znanych przysłów i powiedzeń. (Poza oczywistymi walorami...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
99
88

Na półkach:

Kolejny udany debiut z którym miałam okazję zapoznać się w ostatnim czasie. A to wyróżnienie, ponieważ to nie aż tak często się zdarza.
Autor bardzo dokładnie zarysowuje czytelnikowi podłoże historyczne i sytuacyjne. Historyczne klimaty raczej mnie nie pociągają ale ta książka uświadomiła mi, że może jednak warto zagłębić się w ten gatunek literacki. To naprawdę dobrze skonstruowana powieść szpiegowska, która trzyma w napięciu. Autor zaznajomiony jest z funkcjonowaniem tego typu struktur, ponieważ jest on Oficerem Marynarki Wojennej RP i Policji. Można to zauważyć zwracając uwagę na język , którym się posługuje jest on bowiem charakterystyczny dla umundurowanych formacji. W spójny sposób przedstawia on zachowania socjalistycznego społeczeństwa i ówczesnej władzy.
Początkowo zaskoczyła mnie objętość książki, myślałam że te 700 stron będzie mi się dłużyło ale było wręcz przeciwnie. Książkę czytało mi się z ogromną przyjemnością.

Kolejny udany debiut z którym miałam okazję zapoznać się w ostatnim czasie. A to wyróżnienie, ponieważ to nie aż tak często się zdarza.
Autor bardzo dokładnie zarysowuje czytelnikowi podłoże historyczne i sytuacyjne. Historyczne klimaty raczej mnie nie pociągają ale ta książka uświadomiła mi, że może jednak warto zagłębić się w ten gatunek literacki. To naprawdę dobrze...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1140
950

Na półkach:

Stosunkowo często zapoznaję się z twórczością polskich autorów oraz powieściami historycznymi, które wywołują na mnie spore wrażenie. Z tego też powodu nie mogłam przejść obojętnie obok powieści pt. ,,Porucznicy. Czerwone zło" Arkadiusza Wilczewskiego, która w ostatnim czasie ukazała się na polskim rynku. Z racji tego, że jest to obszerna publikacja na zapoznanie się z nią należy sobie zarezerwować odpowiednią liczbę godzin. Mała czcionka dodatkowo sprawia, iż nie jest to bardzo spieszna lektura.

W tym wydaniu odbiorca może się przenieść do końca lat 30. XX wieku. To właśnie wtedy doszło do zbagatelizowania przez polski wywiad informacji wysłanej przez polskiego agenta w strukturach NKWD w Polsce. To właśnie między innymi to zachowanie mogło mieć niebanalny wpływ na przyszłość. O tym, czy faktycznie tak było odbiorca może przekonać się dzięki możliwości zapoznania się z debiutem Arkadiusza Wilczewskiego, który niedawno ukazał się na rodzimym rynku wydawniczym.

,,Porucznicy. Czerwone zło" Arkadiusza Wilczewskiego to obszerna powieść historyczna, na którą warto jest zwrócić uwagę w czytelniczym planie dnia. Ze względu na jej obszerność niemożliwym jest raczej zapoznanie się z nią w jeden wieczór, ale na pewno wciągnie odbiorcę przez co najmniej kilka dni z rzędu. Miło jest zapoznawać się z udanymi literackimi debiutami. Ten napisany przez Arkadiusza Wilczewskiego i kwalifikowany jako powieść historyczna na pewno taki jest.

Stosunkowo często zapoznaję się z twórczością polskich autorów oraz powieściami historycznymi, które wywołują na mnie spore wrażenie. Z tego też powodu nie mogłam przejść obojętnie obok powieści pt. ,,Porucznicy. Czerwone zło" Arkadiusza Wilczewskiego, która w ostatnim czasie ukazała się na polskim rynku. Z racji tego, że jest to obszerna publikacja na zapoznanie się z nią...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
17
1

Na półkach:

Przy debiutach nie wiadomo czego się spodziewać, więc nie miałem żadnych oczekiwań - mimo to jestem pod wielkim wrażeniem! Używany język i sposób narracji sprawił, że w historię zupełnie wsiąknąłem i czułem klimat każdego miejsca i każdej sytuacji. Autor nie wziął zbędnego rozpędu i od początku zapraszając mnie do rozwikłania zagadki nie pozwolił mi się oderwać od lektury :)
Świetna pozycja, oby ten debiut był tylko początkiem!!

Przy debiutach nie wiadomo czego się spodziewać, więc nie miałem żadnych oczekiwań - mimo to jestem pod wielkim wrażeniem! Używany język i sposób narracji sprawił, że w historię zupełnie wsiąknąłem i czułem klimat każdego miejsca i każdej sytuacji. Autor nie wziął zbędnego rozpędu i od początku zapraszając mnie do rozwikłania zagadki nie pozwolił mi się oderwać od lektury...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
9
7

Na półkach:

Rzecz dzieje się w Polsce i w Związku Radzieckim, w latach 30 –tych XX w. głównie w miejscowościach przygranicznych tj. Nowogródku i Mińsku, ale też w Moskwie.

Na początku powieści nakreślone zostało działanie struktur szpiegowskich w obu krajach. Pojawiają się główni bohaterowie: starzy, zasłużeni kapitanowie Zygmunt Żyzny i Jan Woliński oraz młodzi porucznicy Filip i Fabian. W Moskwie działa kapitan Skworcow oraz porucznicy Michał i Myro.

Gdyby nie XX w. to zaklasyfikowałabym tę powieść jako powieść przygodowo-awanturniczą, płaszcza i szpady (z pistoletami w tle). Początek zdawał się poważny. Nakreślone zostało tło, czyli sytuacja w polskiej jednostce wywiadowczej i w rosyjskiej komórce NKWD. Dostajemy informacje o szpiegach po stronie polskiej i rosyjskiej, stopniowo poznajemy historie rodzinne bohaterów, ich sukcesy i porażki, powiązania. Czyta się jak lekką literaturę sensacyjną, mimo, że leje się krew i ścielą się trupy. Czasami gęsto. Pojawiają się piękne kobiety, które należy uratować. Później jest już tylko ciekawiej.

Filip i Fabian organizują wyprawę do Moskwy w celu spotkania Zojkasa, głównego polskiego szpiega. Po drodze spotykają ich różne przygody, jeśli tak można nazwać np. starcie z funkcjonariuszami NKWD w pociągu. Obserwują też nietypowe zachowania nowego społeczeństwa socjalistycznego, zasad, które wprowadziła socjalistyczna władza np. sposób sprawdzania biletów czy odgarnianie śniegu przez pasażerów pociągu.

Porucznicy to młodzi ludzie, jeszcze nie awansowani za zasługi, ale na tyle kompetentni i wyszkoleni, że podejmują się trudnych zadań i działają skutecznie. Jak to bywa w tego typu powieściach często sprzyja im szczęście, a jeśli pojawi się przeszkoda, to zawsze znajdą sposób, aby ją pokonać. Nie oczekujmy od autora jakiejś historycznej poprawności, bo nie o to chodzi. Czytelnik ma się dobrze bawić, trochę pogłówkować, trochę zaniepokoić, ale bez przesady. Nieco ciekawostek obyczajowych, kilka zagadek rozwiązywanych stopniowo, parę pomysłów na zawiązanie intrygi szpiegowskiej, nagłe zwroty akcji wywołujące szeroki uśmiech na twarzy i czytelnik ma zajętych kilka wieczorów, ponieważ powieść jest dosyć obszerna. Myślę, że debiut literacki Arkadiusza Wilczewskiego jest bardzo udany i znajdzie odbiorców. Na pewno sięgnę po kolejne tomy.

Rzecz dzieje się w Polsce i w Związku Radzieckim, w latach 30 –tych XX w. głównie w miejscowościach przygranicznych tj. Nowogródku i Mińsku, ale też w Moskwie.

Na początku powieści nakreślone zostało działanie struktur szpiegowskich w obu krajach. Pojawiają się główni bohaterowie: starzy, zasłużeni kapitanowie Zygmunt Żyzny i Jan Woliński oraz młodzi porucznicy Filip i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
270
233

Na półkach: , , , ,

Wciągająca powieść szpiegowska, której akcja dzieje się przed II wś. Dwóch polskich oficerów KOP podejmuje niebezpieczną grę z sowieckim NKWD w celu ochrony najcennejszego polskiego szpiega, który przez lata ma dostęp do największych tajemnic Moskwy.

Wciągająca powieść szpiegowska, której akcja dzieje się przed II wś. Dwóch polskich oficerów KOP podejmuje niebezpieczną grę z sowieckim NKWD w celu ochrony najcennejszego polskiego szpiega, który przez lata ma dostęp do największych tajemnic Moskwy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    23
  • Przeczytane
    20
  • Posiadam
    1
  • Jarek audiobooki
    1
  • Wersja papierowa
    1
  • Powieści historyczne
    1
  • Przeczytane 2022
    1
  • Może kiedyś
    1
  • 2022
    1
  • Do biblioteki
    1

Cytaty

Więcej
Arkadiusz Wilczewski Porucznicy. Czerwone zło Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także