Things have gotten worse since we last spoke

Okładka książki Things have gotten worse since we last spoke Eric LaRocca
Okładka książki Things have gotten worse since we last spoke
Eric LaRocca Wydawnictwo: Weirdpunk Books horror
102 str. 1 godz. 42 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
Weirdpunk Books
Data wydania:
2021-06-01
Data 1. wydania:
2021-06-01
Liczba stron:
102
Czas czytania
1 godz. 42 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781951658120
Tagi:
horror disturb
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
450
124

Na półkach:

LaRocca to dość popularne nazwisko w bookmediach. "Things Have Gotten Worse Since We Last Spoke" doczekało się niejednej recenzji na booktubie i stało się hitem TikToka (to akurat powinien być dla mnie znak ostrzegawczy). Choć czułam się zaintrygowana ciekawym tytułem, wahałam się przed sięgnięciem. Koniec końców ośmieliła mnie pozytywna opinia osoby, której gust często jest mi bliski. Zapał dodatkowo rozniecił blurb na początku książki, który porównuje nowelkę do twórczości Davida Cronenberga. Niestety, "Things..." okazało się nie przypominać dzieł Kanadyjczyka, a bardzo przeciętną... creepypastę.

[część recenzji poniżej zawiera lekkie spoilery]

Sam wyjściowy pomysł fabularny jest intrygujący. LaRocca rozpoczyna od notatki sugerującej, że czytamy wycinki z akt prawdziwej sprawy, którą zajmują się śledczy. Całkiem ciekawy to zabieg, przypominający początki literatury gotyckiej. Dwie kobiety poznają się na queerowym forum internetowym we wczesnych latach 2000. Początek ich znajomości daje... zabytkowa obieraczka do jabłek należąca do Agnes. Zamożna Zoe składa propozycję zakupu przedmiotu. Kobiety zaczynają wymieniać e-maile – początkowo na temat przedmiotu, później o niepewnej sytuacji materialnej Agnes. Wtedy Zoe decyduje się na zaskakujący ruch. Zamiast przelać Agnes pieniądze jedynie za obieraczkę, wysyła jej o wiele większą kwotę, pozwalającą na opłacenie czynszu.

Już w tym momencie lektury, a byłam dopiero na początku, poczułam mocny zgrzyt. Styl, w którym bohaterki LaRocci piszą do siebie, jest tak napuszony, że ich e-maile brzmią raczej jak XIX. wieczne listy, a nie korespondencja elektroniczna. Efekt jest komiczny i trudno brać te fragmenty poważnie.

Zdjęcie profilowe fath0m_
Lubią to
fath0m_
i 19 innych użytkowników

Zdjęcie profilowe kiczcock
Things Have Gotten Worse Since We Last Spoke, Eric LaRocca, 2021

LaRocca to dość popularne nazwisko w bookmediach. "Things Have Gotten Worse Since We Last Spoke" doczekało się niejednej recenzji na booktubie i stało się hitem TikToka (to akurat powinien być dla mnie znak ostrzegawczy). Choć czułam się zaintrygowana ciekawym tytułem, wahałam się przed sięgnięciem. Koniec końców ośmieliła mnie pozytywna opinia osoby, której gust często jest mi bliski. Zapał dodatkowo rozniecił blurb na początku książki, który porównuje nowelkę do twórczości Davida Cronenberga. Niestety, "Things..." okazało się nie przypominać dzieł Kanadyjczyka, a bardzo przeciętną... creepypastę.

[część recenzji poniżej zawiera lekkie spoilery]

Sam wyjściowy pomysł fabularny jest intrygujący. LaRocca rozpoczyna od notatki sugerującej, że czytamy wycinki z akt prawdziwej sprawy, którą zajmują się śledczy. Całkiem ciekawy to zabieg, przypominający początki literatury gotyckiej. Dwie kobiety poznają się na queerowym forum internetowym we wczesnych latach 2000. Początek ich znajomości daje... zabytkowa obieraczka do jabłek należąca do Agnes. Zamożna Zoe składa propozycję zakupu przedmiotu. Kobiety zaczynają wymieniać e-maile – początkowo na temat przedmiotu, później o niepewnej sytuacji materialnej Agnes. Wtedy Zoe decyduje się na zaskakujący ruch. Zamiast przelać Agnes pieniądze jedynie za obieraczkę, wysyła jej o wiele większą kwotę, pozwalającą na opłacenie czynszu.

Już w tym momencie lektury, a byłam dopiero na początku, poczułam mocny zgrzyt. Styl, w którym bohaterki LaRocci piszą do siebie, jest tak napuszony, że ich e-maile brzmią raczej jak XIX. wieczne listy, a nie korespondencja elektroniczna. Efekt jest komiczny i trudno brać te fragmenty poważnie.

[Ciąg dalszy w komentarzu ⬇️]

#3miesiącegrozy #ericlarocca #thingshavegottenworsesincewelastspoke #czytambolubię #bookstagrampl #horrory #bookstagrampolska #czytaniejestfajne #czytelniczka #takczytam
8 godz.

Zdjęcie profilowe kiczcock
Nasze bohaterki szybko wchodzą w (czysto internetową) relację o charakterze BDSM (a dokładnie MD/LG). Zoe przybiera rolę osoby dominującej, Agnes zaś uległej. Nie jest to jednak związek, w którym poza "zabawą" partnerki byłyby sobie równe. Zoe regularnie przekracza granice Agnes. Ma też nad nią władzę pod względem ekonomicznym (bo zgadza się utrzymywać kobietę po tym, gdy ta przez jedno z wymyślonych przez Zoe wyzwań, traci pracę). Ten wątek to jedyny aspekt nowelki, który przypadł mi do gustu. LaRocca rzuca światło na ciekawy problem, o którym można by napisać ciekawą powieść.

Im bliżej do końca, tym robi się w nowelce dziwniej i, niestety, gorzej. Rzeczą, która gubi osobę autorską, jest długość książki. Zamiast odczuć stopniową eskalację relacji i popadanie Agnes w szaleństwo, ma się wrażenie bardzo szybkiego tempa akcji. LaRocca dodaje elementy, w których trudno dopatrzyć się czegoś innego niż narzędzi taniego szoku. Z kolei przedmiot pojawiający się na początku "Things...", to chyba jedna z najmniej kreatywnie zastosowanych strzelb Czechowa. Szalę goryczy przelewa ostatni e-mail od Agnes, który absolutnie niszczy resztki zawieszenia niewiary.

Tej osobie autorkiej już podziękuję.

https://www.instagram.com/kiczcock/

LaRocca to dość popularne nazwisko w bookmediach. "Things Have Gotten Worse Since We Last Spoke" doczekało się niejednej recenzji na booktubie i stało się hitem TikToka (to akurat powinien być dla mnie znak ostrzegawczy). Choć czułam się zaintrygowana ciekawym tytułem, wahałam się przed sięgnięciem. Koniec końców ośmieliła mnie pozytywna opinia osoby, której gust często...

więcej Pokaż mimo to

avatar
235
237

Na półkach:

Ciężko mi ocenić ten horror. Był ogromny potencjał, żałuję że książka jest tak krótka. Myślę, że dyby dać więcej czasu postaciom na zapoznawanie się i na pisanie, relacja między nimi byłaby wiarygodniejsza. Dość szokująca, zadania wyznaczone drugiej osobie przez internet dziwne i nie spodziewałam się, że dojdzie do tak obrzydliwych opisów. Według niektórych relacja jest nierealistyczna, moim zdaniem w Internecie można poznać różne osobistości i dzięki anonimowości ludzie posuwają się do odrażających rzeczy.

Ciężko mi ocenić ten horror. Był ogromny potencjał, żałuję że książka jest tak krótka. Myślę, że dyby dać więcej czasu postaciom na zapoznawanie się i na pisanie, relacja między nimi byłaby wiarygodniejsza. Dość szokująca, zadania wyznaczone drugiej osobie przez internet dziwne i nie spodziewałam się, że dojdzie do tak obrzydliwych opisów. Według niektórych relacja jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
21
15

Na półkach:

Fajna, nie wiem do czego inni mają problem

Fajna, nie wiem do czego inni mają problem

Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach:

Pointlessly grotesque and distasteful is probably the best way I can describe it. Spoilers ahead.

The characters fall in love instantly, despite both of them being adults and only communicating via long-winded emails and short instant message interactions... then, pretty much at the beginning of their "acquaintance", they being a sado-masochistic BDSM relationship, again, through e-mail and without seeing each other. The woman, who just a few days ago was struggling to pay rent and afford food, suddenly flips around and is very flippant about breaking code od conduct and losing her job. Then, a series of disgusting and perverse requests and actions continues, seemingly without any sense but for the sake of shock value. They break up and then go back together, after missing each other for a month (again, they barely knew each other). Once they are back together, the "slave"/"pet/"property" woman eats rotten meat to have a tapeworm which she calls their child - I will not comment further on that because it is just cringy and awkward. Anyways, the "master"/"owner" woman gets disturbed and cuts contact while the "pet" carries their "child" until it leaves her body - then she commits suicide by gouging her eyes out with an apple peeler.

Apart from that weak storyline, awkward characters and cringy and disgusting BDSM - the writing itself is nothing special, and the e-mail/instant message setting only reinforces that.

Pointlessly grotesque and distasteful is probably the best way I can describe it. Spoilers ahead.

The characters fall in love instantly, despite both of them being adults and only communicating via long-winded emails and short instant message interactions... then, pretty much at the beginning of their "acquaintance", they being a sado-masochistic BDSM relationship, again,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
232
104

Na półkach:

Czytałam zbiór trzech opowiadań pod tym tytułem ale w LC znalazłam tylko tą edycję.
Tytułowe opowiadanie jest dziwne, obrzydliwe i trochę kuriozalne, ale z drugiej strony jak ktoś się interesuje dziwnymi rzeczami z internetu to nie będzie zaskoczony. Relacje parasocjalne w internecie to nie nowość, jest to niesamowicie interesująca kwestia która niesie ze sobą całkowicie nowe problemy. Motyw macierzyństwa (takiego trochę perfomatywnego) daje do myślenia.
Drugie opowiadanie - o małżeństwie dotkniętym tragedią było strasznie nijakie, a trzecie zapomniałam dzień po przeczytaniu -to mówi samo za siebie.
Ocena za tytułową opowieść, 7/10, ocenę dwóch pozostałych pominę.
Opinia edytowana: podniosłam ocenę z 6 na 7 bo jak książka siedzi w głowie ponad 5 miesięcy to zasługuje na co najmniej 7/10.

Czytałam zbiór trzech opowiadań pod tym tytułem ale w LC znalazłam tylko tą edycję.
Tytułowe opowiadanie jest dziwne, obrzydliwe i trochę kuriozalne, ale z drugiej strony jak ktoś się interesuje dziwnymi rzeczami z internetu to nie będzie zaskoczony. Relacje parasocjalne w internecie to nie nowość, jest to niesamowicie interesująca kwestia która niesie ze sobą całkowicie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
237
179

Na półkach: , , , , , ,

hmm..., to było kiepskie.

Ta książka nie wywarła na mnie żadnych emocji. 'Związek' jest po prostu absurdalny i sposób w jaki bohaterowie rozmawiają przypomina mi powieści Johna Greena, których nie znoszę. Nie jestem pewna dlaczego autor opowiedział całą historię na 130 stronach, bo postacie nie zostały w ogóle rozwinięte. Dwie gwiazdki za format i pomysł, bo wykonanie kiepskie.

hmm..., to było kiepskie.

Ta książka nie wywarła na mnie żadnych emocji. 'Związek' jest po prostu absurdalny i sposób w jaki bohaterowie rozmawiają przypomina mi powieści Johna Greena, których nie znoszę. Nie jestem pewna dlaczego autor opowiedział całą historię na 130 stronach, bo postacie nie zostały w ogóle rozwinięte. Dwie gwiazdki za format i pomysł, bo wykonanie...

Pokaż mimo to

avatar
144
8

Na półkach:

Pomysł był ciekawy, ale przy tak krótkiej formie się nie sprawdził. Zabrakło czasu na nadanie postaciom jakiejkolwiek głębi i nic do nich nie czułam. Najciekawszą bohaterką była dla mnie obieraczka do jabłek - ta dopiero miała historię. Potem już tylko makabra za makabrą, niezbyt przy tym wysublimowana.

Pomysł był ciekawy, ale przy tak krótkiej formie się nie sprawdził. Zabrakło czasu na nadanie postaciom jakiejkolwiek głębi i nic do nich nie czułam. Najciekawszą bohaterką była dla mnie obieraczka do jabłek - ta dopiero miała historię. Potem już tylko makabra za makabrą, niezbyt przy tym wysublimowana.

Pokaż mimo to

avatar
159
59

Na półkach: ,

Bardzo krótka i bardzo jednowymiarowa. Bohaterki nie mają głębi, czytelnik ich nie jest w stanie nawet dobrze poznać. Cała historia polega na tym, by obrzydzić i przerazić czytelnika. Ma być kontrowersyjna i straszna i... trochę się to jej udaje.

Na pewno wiele rzeczy dziejących się w tej książce jest rzeczywiście obrzydliwych, ale nie jest to wprowadzone na tyle umiejętnie, by coś dzięki temu osiągnąć. Może co najwyżej przyprawić wrażliwszego czytelnika o mdłości.

Sama koncepcja mogłaby być naprawdę fajna, ale wykonanie po prostu nie jest - oczekiwałam stopniowego popadania w szaleństwo i nieludzkie zachowania, ale jako, że książka ma zaledwie 100 stron, akcji jest naprawdę mało.

W zasadzie to książka jest napisana całkiem przyjemnie (pomijam obrzydliwe opisy),a jako, że jest tak krótka, to można ją szybko przeczytać. A moją pierwszą myślą po jej skończeniu było "po co?". Koniec wydaje się być bardzo urwany, ale nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Trochę tak, jakby autorowi skończyły się pomysły i uznał "dobra, wystarczy".

Podsumowując, książka jedyne co robi to szokuje. Nie ma w sobie ani odrobiny głębi. Ale ma ładną okładkę i szybko się ją czyta. Czy warto? Raczej nie, chyba tylko po to, by wyrobić sobie na jej temat własną opinię.

Bardzo krótka i bardzo jednowymiarowa. Bohaterki nie mają głębi, czytelnik ich nie jest w stanie nawet dobrze poznać. Cała historia polega na tym, by obrzydzić i przerazić czytelnika. Ma być kontrowersyjna i straszna i... trochę się to jej udaje.

Na pewno wiele rzeczy dziejących się w tej książce jest rzeczywiście obrzydliwych, ale nie jest to wprowadzone na tyle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15
5

Na półkach:

Uważam, że gdyby była napisana w inny sposób to bardziej by mi się spodobała. W trakcie czytania nie dało się w żaden sposób poznać bohaterek i dlatego przeczytałam kompletnie bez emocji. Nawet ciekawa, ale oczekiwałam czegoś innego, zawiedzenie.

Uważam, że gdyby była napisana w inny sposób to bardziej by mi się spodobała. W trakcie czytania nie dało się w żaden sposób poznać bohaterek i dlatego przeczytałam kompletnie bez emocji. Nawet ciekawa, ale oczekiwałam czegoś innego, zawiedzenie.

Pokaż mimo to

avatar
810
81

Na półkach: ,

czasem dwie zagubione dusze, nawet bratnie dusze, nigdy nie powinny się odnaleźć

znacie te romantyczne historie jak dwie zagubione dusze się odnajdują, jak w micie gdzie ludzie urodzili się z dwoma parami nóg i dwoma parami rąk, ale byli zbyt potężni i Zeus musiał przeciąć ich wpół, prawda? dlatego spędzamy życie na poszukiwaniu naszej drugiej połówki - żeby czuć się znowu pełnym i potężnym
ale co jeśli Zeus miał rację? co jeśli niektórzy ludzie są lepsi sami, bez całej swojej mocy?
ta książka to jest to. dwie zagubione dusze, które nigdy nie powinny się odnaleźć.
wiem, że ta książka to horror, ale na sam koniec - byłam po prostu naprawdę smutna. jest o tym jak samotność może nas zbliżyć do krawędzi, do klifu, do punktu bez powrotu.

uczyłam się niektórych rzeczy z psychologii społecznej na studiach i nigdy nie myślałam, że pomogą mi zrozumieć niektóre książki lepiej - widziałam pewne mechaniki z psychologii w niej. mechaniki, które mogłyby działać w prawdziwym życiu. sądzę, że to była najstraszniejsza rzecz w tej książce.
nie najbardziej przerażająca (były momenty sprawiające, że było mi niedobrze, ale w "dobry" sposób, tak jak powinno być),ale najstraszniejsza była myśl, że to mogłoby się wydarzyć w prawdziwym życiu, że to nie tylko fikcja. jeśli tylko dwie zdesperowane i samotne osoby spotkały się w złym czasie i miejscu - mogłoby to pójść w podobnym kierunku.

nie jestem pewna co czuję wobec długości książki - czasem czuję jakby to było za szybko, jakby inne rzeczy mogły się jezcze wydarzyć, ale czasami czuje że to świetnie, że nie jest zapchane. przynaje, myślałam, że będzie jeszcze mroczniej. ale to dobrze, że nie było, nie byłoby tak realistycznie, więc i nie tak strasznie.
muszę przyznać, autor zrobił dobrą robotę w pokazaniu relacji (nawet jeśli czasem nazywałam to posiadaniem) tych postaci.

na koniec, muszę powiedzieć o dwóch rzeczach, dzieci:
jeden - internet to mroczne, przerażające miejsce. tak, możesz spotkać tutaj świetnych ludzi, ale jest też pełno freaków. po prostu się nie spieszcie, okej? nie idzcie w ramiona kogoś, kto jest po prostu miły dla was. wiem, że świat to mroczne i samotne miejsce, a internet może dać ciepło i miłośc. nie mówię nie, ale - prawdopodobnie zabrzmię jak nasi rodzice - nigdy nie wiesz, kto jest po drugiej stronie [naprawdę myślałam, że będzie z tym związany jakiś plot-twist, trochę jestem zawiedziona]
po drugie - relacje polegają na dawaniu i braniu; nawet kiedy ktoś jest "dominującą" stroną, również potrzebuje miłości, opieki i przestrzeni. to opiera się na zaufaniu - oddanie się w cudze ręce, wiara, że zajmą się tobą. oni czasem też tego potrzebują. i pamiętaj, że nie musisz być silny cały czas, nawet jeśli jesteś stroną "dominującą"; mów o swoich potrzebach.

ps
okej trzecie i ostatnie
nawet najlepsza osoba może mieć "red flags". szukaj ich i bądź bezpieczny.

czasem dwie zagubione dusze, nawet bratnie dusze, nigdy nie powinny się odnaleźć

znacie te romantyczne historie jak dwie zagubione dusze się odnajdują, jak w micie gdzie ludzie urodzili się z dwoma parami nóg i dwoma parami rąk, ale byli zbyt potężni i Zeus musiał przeciąć ich wpół, prawda? dlatego spędzamy życie na poszukiwaniu naszej drugiej połówki - żeby czuć się znowu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    99
  • Przeczytane
    51
  • Chcę w prezencie
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Rok 2022
    2
  • LGBT+
    2
  • 2022
    2
  • Książki 2022
    1
  • 2021
    1
  • Audiobook 🎧
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Things have gotten worse since we last spoke


Podobne książki

Przeczytaj także