Sześć lat temu po upojnej nocy z Pennem obudziła się Natalie w jego paryskim apartamencie sama. Teraz bezskutecznie usiłuje zaistnieć na rynku literackim. Na życie zarabia pilnując sezonowych posiadłości amerykańskich bogaczy. Podczas pobytu w Hamptons w letniej rezydencji pani Kensington, burmistrza Nowego Jorku, otrzymuje od wydawców kolejne odpowiedzi odmowne. Do spotkania z Pennem Kensingtonem, synem właścicielki, który pojawia się w Hamptons w towarzystwie czworga mu podobnych młodych, pięknych, wpływowych i bardzo bogatych, dochodzi w okolicznościach dość zabawnych, ale dla Natalie mocno upokarzających. Jaki wpływ na życie i karierę Natalie będzie miało spotkanie z tymi ludźmi? Tworzą zwarty zespół niczym jakaś banda, okrutna ekipa, Cruel Crew - jak o sobie mówią.

Jest sporo romansów, w których współczesny kopciuszek poprzez seks i miłość wkracza w świat bogaczy. Na ogół książę, czyli dziedzic fortuny nawet jeśli musi przezwyciężyć opór seniorów rodu, daje radę, a nowe środowisko prędzej czy później akceptuje kopciuszka. Tutaj jest trochę inaczej. Co prawda Penn jeszcze zanim wdał się w romans z Natalie zamiast pracy w rodzinnym biznesie wybrał akademicką karierę profesora filozofii, ale nadal tkwi w elitarnym świecie nowojorskiej Upper East Sde. Pieniądz rządzący tym światem jest okrutny (Cruel Money),takim jak on i jego kumple daje władzę, to oni tworzą reguły gry. Tacy jak Natalie muszą przegrać? Zobaczymy - tę rozgrywkę zaplanowała K.A. Linde kontynuować w dwóch kolejnych tomach.

Doceniam społeczny wydźwięk powieści, zręcznie przy tym unikający ostrych klasowych schematów zarówno poprzez niuansowanie indywidualnych postaw bohaterów, jak i poprzez zapowiedź typowo amerykańskiej wiary w awans społeczny przez samorealizację. Na razie to tylko moje przeczucia. Wygląda bowiem na to, źe Natalie może wreszcie osiągnąć sukces jako autorka powieści. Nie ukrywam, że jestem ciekawa, czy tak się stanie i czy nadal uda się Linde zachować przyzwoity styl narracji, bez nadmiernego przegadania i analizowania erotyczno-sentymentalnych doznań, mimo niezbyt lubianej przeze mnie formy monologów protagonistów.

Sześć lat temu po upojnej nocy z Pennem obudziła się Natalie w jego paryskim apartamencie sama. Teraz bezskutecznie usiłuje zaistnieć na rynku literackim. Na życie zarabia pilnując sezonowych posiadłości amerykańskich bogaczy. Podczas pobytu w Hamptons w letniej rezydencji pani Kensington, burmistrza Nowego Jorku, otrzymuje od wydawców kolejne odpowiedzi odmowne. Do...