Nie mieszkam w igloo
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2018-05-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-05-16
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328709478
- Tagi:
- dawne wierzenia dzikie zwierzęta emigracja Grenlandia krajobraz literatura faktu obyczaje obyczajowość przyroda sztuka tradycja wspomnienia życie codzienne
Ten Polak w mroźnej Grenlandii znalazł nowy dom
Na Grenlandię nie wygnała mnie przygoda ani chęć eksploracji Arktyki. Nie zabrała mnie tam również fala emigracji zarobkowej. Nie jest to książka o karkołomnej ekspedycji kajakiem ani przemierzaniu lądolodu. Do Sisimiut, „miejsca przy lisich norach”, zabrało mnie życie, które również później pozwoliło mi spędzić w tym niesamowitym miejscu 12 lat, założyć rodzinę, znaleźć sobie zajęcie, wybudować domek letniskowy i przede wszystkim choć odrobinę poznać sposób myślenia dzisiejszych Grenlandczyków.
Z chwilą przybycia na skutą lodem wyspę Adam musiał przedefiniować sobie wiele kwestii. Metodą prób i błędów, niekiedy w zabawny sposób, poznawał zasady funkcjonowania w innej kulturze i obcowania z arktyczną przyrodą. Musiał nauczyć się polować, celebrować ciszę, organizować kaffemiki i odnaleźć się jako nauczyciel w grenlandzkim systemie edukacji. Jeździł psim zaprzęgiem i skuterem śnieżnym. Grenlandia nauczyła go nie irytować się kilkudniowymi opóźnieniami samolotu, a córka wytłumaczyła mu, co naprawdę znaczy imię Anaruk. Szybko też się zorientował, dlaczego na mroźnej wyspie najważniejsza jest zamrażarka.
Grenlandia dała mu wolność nie tylko nieograniczonej przestrzeni, lecz także życie bez nieustannie krępujących reguł. Czy Grenlandia uzależnia? Z jakimi problemami musi się zmierzyć? Czy to ziemia obiecana tylko dla kochających przygodę i życie outdoorowe? Czy Polak może stać się pełnoprawnym uczestnikiem typowo grenlandzkiego życia, czy tylko jego obserwatorem?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 316
- 279
- 38
- 14
- 14
- 11
- 6
- 5
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Czyta się świetnie . Jedna gwiazdka więcej za unikatowość, bo to w zasadzie jedyna tego typu pozycja o Grenlandii w Polsce (Wiśniewskiej nie liczę bo to raczej turystyka reportażująca )
Czyta się świetnie . Jedna gwiazdka więcej za unikatowość, bo to w zasadzie jedyna tego typu pozycja o Grenlandii w Polsce (Wiśniewskiej nie liczę bo to raczej turystyka reportażująca )
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLekko się czyta, dobry reportaż ale bardziej skupia się na początkach pobytu głównego bohatera i poznanych zwyczajach rodziny. Trochę zabrakło mi pokazania perspektywy grenlandczyka.
Lekko się czyta, dobry reportaż ale bardziej skupia się na początkach pobytu głównego bohatera i poznanych zwyczajach rodziny. Trochę zabrakło mi pokazania perspektywy grenlandczyka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAdama Jarniewskiego obserwuję od lat na instagramie, gdzie wrzuca piękne zdjęcia z Grenlandii. Od dłuższego czasu też chodziła za mną jego książka o tej wyspie, aż w końcu zabrałam się za lekturę. Nie zaprzeczę, z pewnymi obawami, bo już niejednokrotnie "przejechałam się" na książkach blogerów, napisanych tak, jakby był to kolejny - tym razem nieco dłuższy - wpis na blogu. Nieco podobnie było z "Nie mieszkam w igloo", jednak Jarniewski uporządkował swoją książkę w miarę składną całość - będącą jego historią wyprowadzki na Grenlandię i życia tam. Owszem, wiele rozdziałów nie jest ze sobą powiązanych ani ułożonych chronologicznie, inne idealnie pasują do blogowych ciekawostek, ale całość czytało się całkiem przyjemnie :).
Autor mieszka na Grenlandii już od kilkunastu lat, "Nie mieszkam w igloo" to książka powstała po dziesięciu latach spędzonych na wyspie. Jarniewski przeprowadził się na Grenlandię do swojej ciężarnej dziewczyny i dzięki jej pomocy mógł dość szybko i w miarę bezboleśnie poznać ten - tak inny od polskiego - świat. Długie zimy, polowania, mieszanka języków, lokalne tradycje... Sporo tu fajnych ciekawostek, a do tego - co uwielbiałam już na instagramie, więc musiało spodobać mi się też w książce - wiele pięknych zdjęć ukazujących surowe piękno grenlandzkich krajobrazów. "Nie mieszkam w igloo" to przyjemna i ciekawa lektura, przybliżająca czytelnikowi życie codzienne na jednej z najbardziej interesujących wysp na świecie ;).
Adama Jarniewskiego obserwuję od lat na instagramie, gdzie wrzuca piękne zdjęcia z Grenlandii. Od dłuższego czasu też chodziła za mną jego książka o tej wyspie, aż w końcu zabrałam się za lekturę. Nie zaprzeczę, z pewnymi obawami, bo już niejednokrotnie "przejechałam się" na książkach blogerów, napisanych tak, jakby był to kolejny - tym razem nieco dłuższy - wpis na blogu....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toInteresujący obraz innej kultury oraz rzeczywistości, z którą spotkał się autor.
Interesujący obraz innej kultury oraz rzeczywistości, z którą spotkał się autor.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSpora dawka informacji o innym świecie. Napisane przyzwoicie w kategorii literatury przepisanej z bloga, choć zabrakło redakcji - uporządkowania materiału i języka.
Spora dawka informacji o innym świecie. Napisane przyzwoicie w kategorii literatury przepisanej z bloga, choć zabrakło redakcji - uporządkowania materiału i języka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDobry reportaż o życiu na Grenlandii. Wiele zaskoczeń i ciekawych faktów, ale niektóre tematy niepotrzebnie rozciągnięte.
Dobry reportaż o życiu na Grenlandii. Wiele zaskoczeń i ciekawych faktów, ale niektóre tematy niepotrzebnie rozciągnięte.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLekka, pogodna, w zabawnym tonie, a przy tym wszystkim przepełniona ciekawostkami o jakże egzotycznej krainie. Mimo że nie ma wyraźnej fabuły z rozpoczęciem i zakończeniem a jest to raczej zbiór anegdotek - wciągająca. Żal było kończyć :)
Lekka, pogodna, w zabawnym tonie, a przy tym wszystkim przepełniona ciekawostkami o jakże egzotycznej krainie. Mimo że nie ma wyraźnej fabuły z rozpoczęciem i zakończeniem a jest to raczej zbiór anegdotek - wciągająca. Żal było kończyć :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo raczej literatura autobiograficzna a nie reportaż. Książka bardzo ciekawa. Drobne braki warsztatowe autora nadrabiane są sporą wiedzą, poczuciem humoru i zdrowym dystansem do samego siebie. Wszystko podane jest w bardzo przystępny sposób i zilustrowane pięknymi fotografiami.
To raczej literatura autobiograficzna a nie reportaż. Książka bardzo ciekawa. Drobne braki warsztatowe autora nadrabiane są sporą wiedzą, poczuciem humoru i zdrowym dystansem do samego siebie. Wszystko podane jest w bardzo przystępny sposób i zilustrowane pięknymi fotografiami.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOgólnie można uznać, że to dość ciekawa książka, nie wiedziałem za wiele o Grenlandii, teraz coś tam wiem. Jednak po przeczytaniu książki nie jestem pewny, czy mam całościowy obraz prawdziwej Grenlandii, czy tylko punkt widzenia autora. Taki trochę pamiętnik (Drogi pamiętniczku wczoraj na obiad jadłem fokę, a jutro będę polował na renifera, a pojutrze jest rozpoczęcie roku szkolnego...).
Książkę ogólnie oceniam na 6, ale ostatecznie jeszcze jeden ucinam za ostatni rozdział (Drogi pamiętniczku, dziś byłem na koncercie...),który czytał się, jak jakaś promocja zespołu.
Ogólnie można uznać, że to dość ciekawa książka, nie wiedziałem za wiele o Grenlandii, teraz coś tam wiem. Jednak po przeczytaniu książki nie jestem pewny, czy mam całościowy obraz prawdziwej Grenlandii, czy tylko punkt widzenia autora. Taki trochę pamiętnik (Drogi pamiętniczku wczoraj na obiad jadłem fokę, a jutro będę polował na renifera, a pojutrze jest rozpoczęcie roku...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzyta się świetnie, dużo można się dowiedzieć. Nic tylko sięgnąć po tę pozycję :)
Czyta się świetnie, dużo można się dowiedzieć. Nic tylko sięgnąć po tę pozycję :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to