rozwińzwiń

Narkotyki. Nikotyna, alkohol, kokaina, peyotl, morfina, eter + appendix

Okładka książki Narkotyki. Nikotyna, alkohol, kokaina, peyotl, morfina, eter + appendix Stanisław Ignacy Witkiewicz
Okładka książki Narkotyki. Nikotyna, alkohol, kokaina, peyotl, morfina, eter + appendix
Stanisław Ignacy Witkiewicz Wydawnictwo: Ventigo Media informatyka, matematyka
Kategoria:
informatyka, matematyka
Wydawnictwo:
Ventigo Media
Data wydania:
2017-06-30
Data 1. wyd. pol.:
2017-06-30
Język:
polski
ISBN:
9788381150576
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
23
19

Na półkach:

Myślę, że warto rozpocząć tą recenzję od stwierdzenia faktu, że Stanisław Ignacy Witkiewicz ma bardzo specyficzny styl pisania. Pełno w nim luzu, lekkiego odbiegania od tematu i czuć osobistość tego dzieła i jest to cecha, która już na starcie może odrzucić część czytelników. Pomimo tego, uważam że każda osoba mająca jakiekolwiek zdanie na temat używek powinna przeczytać tą pozycję.

"Narkotyki" są pełne detalicznych opisów skutków (negatywnych i pozytywnych) zażywania używek, tych krótkotrwałych oraz długotrwałych. Autor operuje racjonalnymi argumentami do przekonania nas o szkodliwości narkotyków, zamiast grać na emocjach. Nie boi się napisać o dobrych stronach danej substancji, jeżeli takowe istnieją.

Jedynym moim zarzutem jest długość rozdziału o kokainie, który w zasadzie wygląda jakby Witkacy nic na ten temat nie wiedział, ale dodał tam ten fragment aby oczyścić się z zarzutu kokainisty. Oprócz tego w rozdziale o morfinie, który został napisany przez znajomego pisarza - Bogdana Filipowskiego - autor powołał się na słowa francuskiego naukowca, jednak nie uraczył czytelnika jak nazywał się ten Francuz. Przez to musimy uwierzyć zarówno Witkacemu jak i Filipowskiemu, że taka postawa rzeczywiście miała miejsce, a nie została wymyślona, aby obalać własne tezy.

Myślę, że warto rozpocząć tą recenzję od stwierdzenia faktu, że Stanisław Ignacy Witkiewicz ma bardzo specyficzny styl pisania. Pełno w nim luzu, lekkiego odbiegania od tematu i czuć osobistość tego dzieła i jest to cecha, która już na starcie może odrzucić część czytelników. Pomimo tego, uważam że każda osoba mająca jakiekolwiek zdanie na temat używek powinna przeczytać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
752
29

Na półkach:

Szkoda że autor nie żyje w dzisiejszych czasach, bo mógłby napisać niejeden bestseller na temat używek ;-) ..o ile by przeżył🤔

Szkoda że autor nie żyje w dzisiejszych czasach, bo mógłby napisać niejeden bestseller na temat używek ;-) ..o ile by przeżył🤔

Pokaż mimo to

avatar
853
772

Na półkach: , , ,

W każdym człowieku występują przynajmniej dwie różne odległe od siebie postacie....tutaj w tym przypadku mamy do czynienia z osobą trzeźwą i osobę trującą się różnego rodzaju używkami. Dwa różne stany świadomości. Różne patrzenie na świat, spojrzenie na trzeźwo i spojrzenie na haju - jakże różne, jakże inne spojrzenie nie tylko na świat, ale na rzeczywistość, przeszłość, przyszłość na samego siebie, na innych..........Każda pokusa jakakolwiek jest niezwykle groźna, ale mimo wszystko....niezwykle intrygująca......ludzkość od zarania dziejów piją, ćpają, używają różnorakich używek z jakże różnych , ale nam nie obcych przyczyn......skutek jest jednak zawsze ten sam, każda jedna używka nas niszczy czy to bardzo szybko czy też na raty, śmierć z przedłużonym wydłużonym czasie działania.........każda pokusa kradnie nieodwracalnie jakąś naszą część wewnętrzną........zewnętrznie też kradnie mam blask i światło...........
Lektura ciekawa, miejscami trochę nuży. Mimo wszystko liczyłem na coś .......większego ? ........
Książka w formie przestrogi. Która jednak odejdzie w ciemny kąt, ponieważ każdy z nas jest w jakiś sposób od czegoś uzależniony, mniej bądź bardziej ogarnięty swoimi własnymi demonami........
Zabrakło tutaj czegoś .....co by mnie zaskoczyło. Szkoda.

W każdym człowieku występują przynajmniej dwie różne odległe od siebie postacie....tutaj w tym przypadku mamy do czynienia z osobą trzeźwą i osobę trującą się różnego rodzaju używkami. Dwa różne stany świadomości. Różne patrzenie na świat, spojrzenie na trzeźwo i spojrzenie na haju - jakże różne, jakże inne spojrzenie nie tylko na świat, ale na rzeczywistość, przeszłość,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
372
206

Na półkach:

Hyperreal dla filozofów. Człowiek musiał upaść nisko.. co dalej?

Hyperreal dla filozofów. Człowiek musiał upaść nisko.. co dalej?

Pokaż mimo to

avatar
256
143

Na półkach:

I have spoken - reszta należy do was. 🙂 Tak zakończył tę świetną książkę Witkacy. Bardzo, bardzo mi się podobała. 1930r. Poczytałam też biografię, w gruncie rzeczy to samouk. Podziwiam szczerze. Inteligentny, spostrzegawczy z poczuciem humoru. Polecam!

I have spoken - reszta należy do was. 🙂 Tak zakończył tę świetną książkę Witkacy. Bardzo, bardzo mi się podobała. 1930r. Poczytałam też biografię, w gruncie rzeczy to samouk. Podziwiam szczerze. Inteligentny, spostrzegawczy z poczuciem humoru. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
84
12

Na półkach:

Z jednej strony fantazyjnie napisana, z drugiej zaś bardzo ciekawa pozycja próbująca uciekać lekko w stronę naukowej obserwacji. Zachwyca doskonała harmonia pozornie sprzecznych tych elementów, bogactwo refleksji psychologicznych i społecznych. Pozycja konieczna, zwłaszcza dla zapalonych eksperymentatorów!

Z jednej strony fantazyjnie napisana, z drugiej zaś bardzo ciekawa pozycja próbująca uciekać lekko w stronę naukowej obserwacji. Zachwyca doskonała harmonia pozornie sprzecznych tych elementów, bogactwo refleksji psychologicznych i społecznych. Pozycja konieczna, zwłaszcza dla zapalonych eksperymentatorów!

Pokaż mimo to

avatar
348
348

Na półkach: ,

Ramota. Chwilami koszmarna – ze zdaniami tysiąckrotnie złożonymi, pretensjonalnymi makaronizmami, stylem wykwintnym, kompletnie nieprzystającym do melodii czworaków, którą ryczymy na co dzień. Ramota, a jednak zapiera dech swoją śmiałością. I nie chodzi tu o tzw. momenty, choć w jednym z rozdziałów kobiece narządy płciowe fruwają (dosłownie) w ilościach hurtowych.
Na wstępie Witkiewicz zapowiada, że jego „Narkotyki” są ostrzeżeniem przed używkami. Po mistrzowsku rozgrywa swój mit degenerata i wielkiego narkomana relacjonując nam w sposób bardzo dosadny, niespotykany wcześniej ani później w polskiej literaturze i publicystyce, konsekwencje korzystania z substancji psychoaktywnych. Co ciekawe, wyprzedza epokę, zaliczając do nich alkohol oraz nikotynę. Swój, męczący chwilami, wywód prowadzi tak, że nie do końca wiadomo, czy jego esej/eseje są pisane serio czy to kolejny piramidalny żart twórcy. Na pewno żarty kończą się w rozdziale poświęconym korzystaniu z peyotla i jego efektom. Właśnie efektom a nie konsekwencjom. „Peyotl” to dokładny zapis eksperymentu, jaki pisarz/malarz przeprowadza na sobie, jego „magical mystery tour” po umyśle zarażonym kaktusem. Powiedzieć, że śmiałe, to mało. Witkiewicz o ponad ćwierć wieku wyprzedza cieszących się w pewnych kręgach kultową sławą popkulturowych guru z okolic bitników, Kena Kesseya i Timothy’ego Leary’ego. Wyprzedza, a sposób w jaki relacjonuje swoją psychodeliczną podróż – pozbawiony „poezji”, wzniosłości i tym podobnych nadpisań, sprawia, że staje się wciąż niedościgłym liderem o opisie ludzkiego szaleństwa/słabości/głupoty/ciekawości czy czego tam jeszcze można się doszukać.
Ale „Narkotyki” to nie tylko psychodeliczny lot. Drugim, nie mniej ciekawym wątkiem tej książki są uwagi o Polakach. Witkiewicz nie był ich entuzjastą. Łatwo to wyczytać w rozdziałach o nikotynie i alkoholu. W wielkim finale już nie trzeba grzebać w literach, żeby zobaczyć, co ten arcytwórca przeklęty myślał o rodakach.
Są tu jeszcze refleksje na marginesie. Smakowite, bo dotyczą literatury i mediów. Smakowite tym bardziej, że widać, że nic się nie zmieniło. Wręcz jest gorzej.
Trudno się to czyta. Ale warto. Facet był naprawdę Dużym Gościem.

Ramota. Chwilami koszmarna – ze zdaniami tysiąckrotnie złożonymi, pretensjonalnymi makaronizmami, stylem wykwintnym, kompletnie nieprzystającym do melodii czworaków, którą ryczymy na co dzień. Ramota, a jednak zapiera dech swoją śmiałością. I nie chodzi tu o tzw. momenty, choć w jednym z rozdziałów kobiece narządy płciowe fruwają (dosłownie) w ilościach hurtowych.
Na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
152
19

Na półkach:

Świetna rzecz i bardzo ciekawa. Wiele celnych obserwacji, ale przede wszystkim wypowiedzianych w kapitalnym stylu. Warto szczególnie dla opisu wężowych, przepełnionych elementami podświadomości wizji po zażyciu peyotlu. Zabawny appendix.

Świetna rzecz i bardzo ciekawa. Wiele celnych obserwacji, ale przede wszystkim wypowiedzianych w kapitalnym stylu. Warto szczególnie dla opisu wężowych, przepełnionych elementami podświadomości wizji po zażyciu peyotlu. Zabawny appendix.

Pokaż mimo to

avatar
86
11

Na półkach:

polecam, jako książkę o profilaktyce antynarkotykowej ;)
każdego narkotyku są przedstawione zalety i wady, z czego te drugie zawsze przeważają.

polecam, jako książkę o profilaktyce antynarkotykowej ;)
każdego narkotyku są przedstawione zalety i wady, z czego te drugie zawsze przeważają.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    49
  • Chcę przeczytać
    44
  • Posiadam
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Polskie
    1
  • Eseje/publicystyka
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Do kupienia
    1
  • 2018
    1
  • Przeczytane 2020
    1

Cytaty

Więcej
Stanisław Ignacy Witkiewicz Narkotyki. Nikotyna, alkohol, kokaina, peyotl, morfina, eter + appendix Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także