Książkę znalazłam zupełnie przypadkowo i tak zaciekawiła mnie samym opisem 🤭 Koniecznie musiałam ją przeczytać 😁

Pierwsza zasada skrzydłowego: nie możesz zakochać się w klientce. Tę zasadę przestrzegał Ian, dopóki na jego drodze nie pojawiła się Blake i kompletnie zmieniła jego spostrzeżenie. Ian odkąd musiał pożegnać się z karierą bycia gwiazdą futbolu, zakłada razem z przyjacielem przedsięwzięcie Skrzydłowi, które zajmuje się pomocą dziewczynom w zdobyciu wymarzonego chłopaka. Wszystko było w porządku, dopóki nie pojawiła się nowa współlokatorka jego najlepszej przyjaciółki i która chce, żeby jej przyjaciel z dzieciństwa w końcu ją zauważył. Ian zaczyna pomagać Blake, nie wiedząc, dokąd zabierze go ta relacja.

👩‍❤️‍👨 Bardzo podobała mi się fabuła historii ❤️ Mimo że była podobna do innych książek to ta powieść miała to coś, co ją wyróżniało 😊

👩‍❤️‍👨 Historia jest zabawna i przyjemna w odbiorze. Nie da się przy niej nudzić 😁 Jednak niestety przy końcu niestety na książkę spadł mały minus. Tym minusem było zachowanie Iana i nie chce za bardzo zdradzać, o co chodzi, więc musicie sami to przeczytać i ocenić 😉

👩‍❤️‍👨 Blake to osoba, która z pewnością jak każdy z nas ma za sobą jakaś przeszłość. Poznajemy ją z kratki na kartkę 🥰 Jak prawie każda dziewczyna chce, żeby jej upragniony chłopak zwrócił na nią uwagę. Widać jej zmianę zarówno w zachowaniu, jak i wizualnym. Dziewczyna ma wielkie poczucie humoru, co bardzo wpływa na fabule i rozwój jej relacji z Ianem ❤️

👩‍❤️‍👨 Natomiast Ian to facet, którego pragnie większość dziewczyn, jednak on nie zwraca na to uwagi. Dla niego najważniejszy jest jego biznes. Jednak ktoś zwraca jego uwagę i tak o to łamie swoją najważniejszą zasadę. Bardzo mi się ten motyw podobał. Miał to coś 😏 Niestety uważam, że niektóre jego teksty były niepotrzebne. Jego mała wiara w związki również nie wpływały na dobro związku i jego samego 😔

👩‍❤️‍👨 Cała książka jest napisana bardzo lekkim piórem, przez co nie da się nie zrozumieć fabuły. Dodatkowe podteksty i zabawne dialogi bohaterów na pewno wpływają na plus tej książki 😊

👩‍❤️‍👨 Niestety końcówka książki trochę mnie zawiodła 🥺 Nie było tego WOW, które niektóre książki posiadają.

👩‍❤️‍👨 Mimo to nie mówię, że książka jest zła ani tego, że zmarnowałam na nią czas. Przyjemnie było się oderwać od rzeczywistości dla tej książki 😁

👩‍❤️‍👨 Czy przeczytam drugą część? Szczerze nie wiem. Może kiedyś, jednak na pewno to nie będzie w najbliższej przyszłości. Chyba że coś mnie bardzo zaintryguje i sięgnę po historię Lexa 😏

Polecam przeczytać tę książkę osobom, którym spodobał się ten opis i motywy, które wystąpiły w książce 🥰

Książkę znalazłam zupełnie przypadkowo i tak zaciekawiła mnie samym opisem 🤭 Koniecznie musiałam ją przeczytać 😁

Pierwsza zasada skrzydłowego: nie możesz zakochać się w klientce. Tę zasadę przestrzegał Ian, dopóki na jego drodze nie pojawiła się Blake i kompletnie zmieniła jego spostrzeżenie. Ian odkąd musiał pożegnać się z karierą bycia gwiazdą futbolu, zakłada razem z...

Nawet zabawne. Film pomaga.

Nawet zabawne. Film pomaga.

Całkiem dobra, dużo humoru i nietypowy pomysł na historię. Mi się podobało.

Całkiem dobra, dużo humoru i nietypowy pomysł na historię. Mi się podobało.

🤩❤️🤩

🤩❤️🤩

Prawdę powiedziawszy nie wiem co mam o tej książce napisać. Wymęczyłam się strasznie. I żeby nie było, ja bardzo lubię książki new adult ale ta totalnie do mnie nie trafiła.

Mamy dwóch przyjaciół, którzy prowadzą biznes polegający na tym, że pomagają dziewczynom, które chcą zwrócić na siebie uwagę faceta, w którym się kochają. Wyznają zasadę, że nie wchodzą w relacje z Klientkami oprócz tego, że uczą je całować. Dosłownie.
Natomiast ich relacje z płcią piękną polegają na "szybkich numerkach".
Wszystko się zmienia gdy jeden z nich zaczyna czuć zainteresowanie swoją nową klientką, która jest współlokatorką jego wieloletniej przyjaciółki.

No jakoś do mnie ta historia nie przemówiła, szczególnie gdy Panowie sami określali się jako "Certyfikowana męska
dziwka" i mówią do siebie "Ty dziwko."
A akcja w sklepie? Szybkie 5 minut na poznanie i zaliczenie.
Jedne mądre słowa padły w tej książce: "Tak na­praw­dę chcia­łem za­pro­sić ją na rand­kę, po­pro­sić, by dała mi szan­sę, obie­cać, że się zmie­nię. Wie­dzia­łem jed­nak le­piej, że fa­ce­ci nie zmie­nia­li się ot tak."

Prawdę powiedziawszy nie wiem co mam o tej książce napisać. Wymęczyłam się strasznie. I żeby nie było, ja bardzo lubię książki new adult ale ta totalnie do mnie nie trafiła.

Mamy dwóch przyjaciół, którzy prowadzą biznes polegający na tym, że pomagają dziewczynom, które chcą zwrócić na siebie uwagę faceta, w którym się kochają. Wyznają zasadę, że nie wchodzą w relacje z...

Historia dwóch studentów, którzy założyli firmę oferując swoje usługi potrzebującym kobietom. Mianowicie pomagają im zdobyć ich wymarzonych mężczyzn. Mają niezawodną aplikację, nieomylny podręcznik podrywu, a przy okazji mnóstwo kobiet na jeden raz (raz, nie noc, bo to nie są chłopcy, którzy zostają na noc). Oczywiście są przystojni i pewni siebie. Ian to były zawodnik futbolu, którego kontuzja kolana zmusiła do zrezygnowania z tej ścieżki kariery. Jego światopogląd powoli zaczyna się zmieniać gdy poznaje Blake, wysportowaną chłopczycę, która nie ulega jego urokowi. I właściwie tyle mogę powiedzieć o pierwszym tomie jeśli nie chcę pozostawić o nim złej recenzji. Ian to mężczyzna bez charakteru, wkurza mnie od początku do końca, nawet w drugim tomie, gdzie (dzięki Bogu!) pojawia się rzadziej, Blake ma za sobą traumatyczną przeszłość jednak to nie tłumaczy jej wahań nastroju. Nie ma między nimi chemii, czytając ich historię nie czułam ich przyciągania się, właściwie przez kilka rozdziałów zastanawiałam się, która z bohaterek będzie podstawiona jako dziewczyna rzucająca na kolana Iana. Ich historia jest chaotyczna, nie przekazuje siły ich uczuć między nimi, po raz pierwszy cieszyłam się, że książka jest dość krótka. W tle mamy przedstawioną relację Gabi i Lexa- bohaterów drugiej części Skrzydłowych, i to sceny z ich udziałem moim zdaniem ratowały pierwszy tom, to ich pojawienia się ciągle wyczekiwałam.

Historia dwóch studentów, którzy założyli firmę oferując swoje usługi potrzebującym kobietom. Mianowicie pomagają im zdobyć ich wymarzonych mężczyzn. Mają niezawodną aplikację, nieomylny podręcznik podrywu, a przy okazji mnóstwo kobiet na jeden raz (raz, nie noc, bo to nie są chłopcy, którzy zostają na noc). Oczywiście są przystojni i pewni siebie. Ian to były zawodnik...

Wątek interesujący. Książka zabawna i lekka. Bohaterowie – czasem irytujący. Ogólnie było zabawnie i za to dodatkowy plusik. Książka do zrelaksowania, oderwania od trudnych tematów. Można się pośmiać i poprawić trochę humor.

Wątek interesujący. Książka zabawna i lekka. Bohaterowie – czasem irytujący. Ogólnie było zabawnie i za to dodatkowy plusik. Książka do zrelaksowania, oderwania od trudnych tematów. Można się pośmiać i poprawić trochę humor.

Rozczarowanie.....
Nie tak wyobrażałam sobie tę historię....
Nie spodobali mi się główni bohaterowie...
A pomysł na fabułę wydał mi się ciekawy...

Rozczarowanie.....
Nie tak wyobrażałam sobie tę historię....
Nie spodobali mi się główni bohaterowie...
A pomysł na fabułę wydał mi się ciekawy...

Przeczytałam kilka pierwszych stron od razu wiadomo kto z kim i dlaczego, zniechęciła mnie do dalszego zagłębienia się może kiedyś do niej wrócę.

Przeczytałam kilka pierwszych stron od razu wiadomo kto z kim i dlaczego, zniechęciła mnie do dalszego zagłębienia się może kiedyś do niej wrócę.

Nie czytałam chyba wcześniej książek tej autorki albo nie kojarzę, ale chętnie przeczytam więcej.

Nie jest to ambitna lektura wysokich lotów, nieco chaotyczna. Ale autorka ma lekką rękę do pisania, wykreowała tu pyskatych , sarkastycznych bohaterów z ikrą, tak jak lubię. Można z ich przekomarzań i rozmyślań Iana śmiać się w głos a to też lubię.

To taka lekka lekturka na odprężenie. Romans z perspektywy samca alfa, który ma się za boga seksu i chętnie korzysta z uroków mało inteligentnych samic, skłonnych do przeżycia jednorazowej przygody. Nie szuka związku, wręcz panicznie się go boi.

Ian ma tylko lub aż , dwoje przyjaciół - Lexa i Gabi, z którymi również prowadzi ciekawe dialogi. Można w trakcie czytania liczyć ile razy Gabi będzie chciała zamordować któregoś z nich. Życie toczy mu się spontanicznie, dopóki nowa klientka, będąca też współlokatorką Gabi , staje się dla niego kimś więcej... Nagle okazuje się, że bycie tylko trenerem podrywu, to dla Iana za mało.

Czy wyniknie z tego coś więcej, sami się przekonajcie. Tylko nie konsumujcie w trakcie czytania , żeby nie zniszczyć książki.

Miłej lektury.

Nie czytałam chyba wcześniej książek tej autorki albo nie kojarzę, ale chętnie przeczytam więcej.

Nie jest to ambitna lektura wysokich lotów, nieco chaotyczna. Ale autorka ma lekką rękę do pisania, wykreowała tu pyskatych , sarkastycznych bohaterów z ikrą, tak jak lubię. Można z ich przekomarzań i rozmyślań Iana śmiać się w głos a to też lubię.

To taka lekka lekturka na...