Koniec i Początek: Dług Życia

Okładka książki Koniec i Początek: Dług Życia Chuck Wendig
Okładka książki Koniec i Początek: Dług Życia
Chuck Wendig Wydawnictwo: Uroboros Cykl: Trylogia Aftermath (tom 2) Seria: Kanon Star Wars [Uroboros] fantasy, science fiction
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Trylogia Aftermath (tom 2)
Seria:
Kanon Star Wars [Uroboros]
Tytuł oryginału:
Star Wars: Aftermatch: Life Debt
Wydawnictwo:
Uroboros
Data wydania:
2017-02-15
Data 1. wyd. pol.:
2017-02-15
Data 1. wydania:
2016-07-12
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328042636
Tłumacz:
Anna Hikiert-Bereza
Tagi:
Star Wars
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Star Wars – Cztery opowieści. Tom 9 Cullen Bunn, Jody Houser, Chuck Wendig
Ocena 5,4
Star Wars – Cz... Cullen Bunn, Jody H...
Okładka książki Star Wars Komiks Tom 9: Cztery opowieści Ario Anindito, Fernando Blanco, Roland Boschi, Andrea Broccardo, Cullen Bunn, Jody Houser, Leonard Kirk, Andres Mossa, Duane Swierczynski, Chuck Wendig
Ocena 6,2
Star Wars Komi... Ario Anindito, Fern...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
167 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
754
751

Na półkach:

Bardzo ciekawa seria książek, które kończą nam Wojnę między Imperium a Rebelią. Nowe postacie, nowe światy, cel taki sam. Ostatecznie wyzwolić się spod jarzma Imperium i zobaczyć co przyniesie nowy świt. Ciekawe powieści. gorąco polecam. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Bardzo ciekawa seria książek, które kończą nam Wojnę między Imperium a Rebelią. Nowe postacie, nowe światy, cel taki sam. Ostatecznie wyzwolić się spod jarzma Imperium i zobaczyć co przyniesie nowy świt. Ciekawe powieści. gorąco polecam. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Pokaż mimo to

avatar
117
116

Na półkach:

Dobra kontynuacja :c

Dobra kontynuacja :c

Pokaż mimo to

avatar
222
142

Na półkach:

Slaba I nudnawa nawet dla fanów

Slaba I nudnawa nawet dla fanów

Pokaż mimo to

avatar
243
198

Na półkach: , , , ,

Długo zabierałam się za tę książkę i porzucałam ją po drodze kilka razy, by zebrać się i porządnie ją przeczytać. W końcu się udało i... to była naprawdę fajna przygoda!
W tej części mocno zaplusowały postacie - drużyna faktycznie mnie interesowała, byłam ciekawa losów poszczególnych postaci, a nawet kibicowałam ich szczątkowym romansom, które jakoś były tam wciśnięte pomiędzy rozdziały. Mamy też legendarne postacie, jak Han Solo czy Leia, jest także cała misja odbijania planety Kashyyk.
Sama intryga związana z Imperium troszkę mniej mnie pociągała, ale mimo wszystko byłam ciekawa, jak to się skończy. Były plot twisty, były też urocze momenty, jak fakt, gdy Han w końcu poczuł się odpowiedzialności za nienarodzonego syna. Cóż, miałam też lekko radosne momenty, gdy oni się tym dzieckiem zachwycali, a my wiemy, jak się skończy jego okres buntu ;)
O ile słyszałam wiele negatywnych opinii na temat tej trylogii, tak II część mnie nie zraziła do siebie. Chętnie usiądę do III części i poznam zakończenie historii tej szalonej drużyny.

Długo zabierałam się za tę książkę i porzucałam ją po drodze kilka razy, by zebrać się i porządnie ją przeczytać. W końcu się udało i... to była naprawdę fajna przygoda!
W tej części mocno zaplusowały postacie - drużyna faktycznie mnie interesowała, byłam ciekawa losów poszczególnych postaci, a nawet kibicowałam ich szczątkowym romansom, które jakoś były tam wciśnięte...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
51

Na półkach: ,

dobrze było zobaczyć Hana i Leię. fajnie było zobaczyć różnych bohaterów starwars z ludzką twarzą (choćby emocjlonalny trójkąt Norra, Brentin, Wedge). mam jednak smutne wrażenie, że to taki zapychacz przed 3. częścią, w której dopiero wydarzą się ważne dla historii i przełomowe dla sagi wydarzenia.

dobrze było zobaczyć Hana i Leię. fajnie było zobaczyć różnych bohaterów starwars z ludzką twarzą (choćby emocjlonalny trójkąt Norra, Brentin, Wedge). mam jednak smutne wrażenie, że to taki zapychacz przed 3. częścią, w której dopiero wydarzą się ważne dla historii i przełomowe dla sagi wydarzenia.

Pokaż mimo to

avatar
254
101

Na półkach:

Błędy pierwszej części są mocno naprawione, a historia nabiera rumieńców, kiedy wciaga się w nią Kashyyk, Hana i Leię. Jest wreszcie porządna dawka gwiezdnowojennego klimatu, jednak całość się trochę rozmywa, bo w centrum mamy niestety Norrę Wexley, do której kompletnie nie umiem się przekonać. Reszta bohaterów jest zdecydowanie ciekawsza i wreszcie zaczynamy im porządnie kibicować. Natomiast z gorszych rzeczy...
Kuleje wiarygodność, kuleje też budowa uniwersum, które mimo dużych wydarzeń galaktycznych (i interludiów po drodze) wydaje się być niedostatecznie opisane. Dostajemy lokacje, rasy, wydarzenia, jednak brakuje opisów, które pobudziłyby wyobraźnię o nich.
Niemniej jest to dobra przygodówka, znacząco lepsza niż poprzedniczka i zachęca do złapania za ostatnią część

Błędy pierwszej części są mocno naprawione, a historia nabiera rumieńców, kiedy wciaga się w nią Kashyyk, Hana i Leię. Jest wreszcie porządna dawka gwiezdnowojennego klimatu, jednak całość się trochę rozmywa, bo w centrum mamy niestety Norrę Wexley, do której kompletnie nie umiem się przekonać. Reszta bohaterów jest zdecydowanie ciekawsza i wreszcie zaczynamy im porządnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
453
93

Na półkach:

II tom "Końca i początku" jest równie słaby

1. Masę wspominania o ciekawych wydarzeniach, zamiast pokazywać ich. No bo lepiej pokazać bohaterów, którzy pół ksiażki gadają w kółko o tym samym niż pokazać ważne wydarzenia jak chociażby to jak Nowa Republika zdobywa Kuat, albo jak Han i Leia biorą ślub (no bo to kompletnie nieistotne zwłaszcza, że pojawiają się w częściach 7-9 i główny antagonista jest mocno z nimi związany).
Tak samo wspomina się, że Jes była szkolona przez Sugi, ale zamiast dać jakąś scenę by to pokazać to tylko się o tym wspomina. I jak ktoś nie zna TCW to nawet się nie dowie ki była ta cała Sugi i o co z nią chodzi.
No i znowu masę czasu jest poświęcone Norze i jej synowi, który są do bólu nudni.

2. Masę rzeczy skopiowanych ze starego kanonu.
W trylogii Thrawna mieliśmy Nową Republikę walczącą z Imperium.. Tu też to mamy
W trylogii Thrawna mieliśmy Kashyyyk... Tu też to mamy
W trylogii Thrawna mieliśmy Leie w ciąży.... Tu też to mamy
W trylogii Thrawna mieliśmy Wielkiego admirała... Tu też to mamy
Tylko każda z tych rzeczy jest zrobiona sto razy gorzej.

3. Do bólu przewidywalne. No bo wiemy, że skoro w 7 części pojawia się Han i Chewie to na pewno tutaj zostaną uratowani. No i oczywiście parę osob na krzyż jest w stanie wlamać się w każde miejsce i wszystko im się zawsze cudownie udaje. I skoro parę osób jest w stanie robić takie rzeczy to czemu Imperium przetrwało, a Nowa Republika zniknęła?

4. Masę wulgaryzmów. Z jednej strony mamy bardzo płytką przygodową historyjkę i nawiązania do TCW, a z drugiej strony rzucanie słowami typu "Psiakrew", "Zdzira" czy "Cholera". Po pierwsze te książki mogą czytać dzieci (złwaszcza, że całe nowe SW są bardziej pod dzieci),a po drugie w odległej galaktyce mieszkańcy powinni używać innych przekleństw, a nie takich używanych na ziemi. To strasznie psuje klimat.

5. Kompletnie nic się nie dzieje. Zamiast pokazać masę rzeczy, które w trylogii Sequeli były tylko wspomniane czy pojawiły się przez chwilę to wrzucają jakieś zapychacze. Tyle mówili o budowaniu spójnego uniwersum, a tak na prawdę mamy masę historyjek, które są kompletnie niezależne od siebie i które nie wpływają na świat przedstawiony.
No i mamy interludia, które nie mają nic wspólnego z fabułą.
Książka ma około 400 stron, a fabuły jest w niej tyle co jakieś książce młodzieżowej. A i wiele książek młodzieżowych ze starego kanonu miało lepiej opowiedzianą historie z ciekawszymi bohaterami.

6. Kiepskie tłumaczenie. Nazwy statków Imperialnych jak Egzekutor, które od 1994 i pierwszego wydania "Dziedzica Imperium" są po Polsku nagle sa po angielsku. Nie po to sięgam po książkę po Polsku by były w nim nieprzetłumaczone rzeczy. I jeszcze sformułowania w stylu "ostrzeliwał się" może w żargonie wojskowym to ma więcej sensu, ale to jest książka dla zwykłego człowieka i powinna być zrozumiała dla każdego. Dla przeciętnego człowieka ostrzeliwał się, oznacza, że strzela do siebie i oczywiście jesteśmy w stanie domyślić się o co chodzi, ale brzmi to bardzo głupio.
Tak samo jedna z postaci, raz jest tłumaczona jako Rax, a raz jako Raks

7. Zero budowania świata, pokazywania ciekawych miejsc. W dodatku jest wrzucanie masy rzeczy, które nie są objaśnione czy opisane i człowiek musi potem sprawdzać na Wookiepedii by wiedzieć jak wygląda dana postać czy rasa. Nie wiem po co było wyrzucać stary kanon by nowym było łatwiej to ogarnąć skoro zaraz jedna z pierwszych książek wymaga masę sprawdzania wszystkiego by zrozumieć o co chodzi.
I autor zakłada, że każdy czytelnik widział TCW i pamięta po nazwie każdy statek z niego.

8. Zero tolerancji
Większość postaci to ludzie (pośród głównych mamy tylko 1 zabrakankę, a reszta to ludzie),mamy samych heteroseksualnych, białych w większości, nie ma żadnych wątków homoseksualnych, jakiś niepełnosprawnych, czy osób z aspergerem (albo chociaż takich, które by na takowe wygladały jak Ghent w Trylogii Thrawna).

9. Brak porządnego antagonisty
Antagoniści tylko biernie i mało skutecznie reagują, a nie mają żadnych planów i chęci odwrocenia sytuacji. Nie wiem po co dawali do napisania książki "Star WARS" komuś kto nawet nie potrafi napisać barwengo antagonisty.

10. Postaci podejmujące mało logiczne decyzje, które normalnie kończyłyby się totalną śmiercią masy osob, ale ponieważ to główni bohaterowie to wszystko im się cudownie udaje mimo iż jest to mega naciągane.
Jak chociażby Han chcący samemu wyzwolić Kashyyyk. robi to z paroma ludźmi na krzyż, a potem dziwi się, że Imperium zaczyna bomardować planetę (no bo to takie dziwne, że jak mają flote broniącą planety to jej użyją w razie buntu na planecie).

II tom "Końca i początku" jest równie słaby

1. Masę wspominania o ciekawych wydarzeniach, zamiast pokazywać ich. No bo lepiej pokazać bohaterów, którzy pół ksiażki gadają w kółko o tym samym niż pokazać ważne wydarzenia jak chociażby to jak Nowa Republika zdobywa Kuat, albo jak Han i Leia biorą ślub (no bo to kompletnie nieistotne zwłaszcza, że pojawiają się w częściach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
19
13

Na półkach: ,

Kontynuacja trylogii, która spisuje się całkiem niezle. Są momenty albo raczej pewne wątki budzące niesmak i wychodzące poza sferę udeptanej drogi świata SW, jednakże jako całokształt wyzwala bardzo pozytywne emocje. Moim zdaniem autor znacznie poprawił historie oraz samych bohaterów co spowodowało, że ta pozycja jest o niebo lepsza od części pierwszej.
Także, drogi czytelniku, jeśli jesteś fanem sw, przebrnąłeś 1 część i masz dylemat co do kontynuacji (tak jak było w moim przypadku) to spokoojnie możesz sięgnąć po "Dług Życia" i cieszyć oczy blasterami i wartką akcją.

Kontynuacja trylogii, która spisuje się całkiem niezle. Są momenty albo raczej pewne wątki budzące niesmak i wychodzące poza sferę udeptanej drogi świata SW, jednakże jako całokształt wyzwala bardzo pozytywne emocje. Moim zdaniem autor znacznie poprawił historie oraz samych bohaterów co spowodowało, że ta pozycja jest o niebo lepsza od części pierwszej.
Także, drogi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach: ,

Pewne rzeczy się Wendigowi udały, pewne nie. Fabularnie jest to książka lepsza od części poprzedniej. Czytelnik ma szansę bardziej przywiązać się do bohaterów - zwłaszcza Jas, Sinjira, Sloane czy Pana Bonesa (ten ostatni jest świetny - taki odpowiednik pary C3PO i R2D2 lub K2SO). Pojawiają się krótkie momenty w klimatach thrillera - pokazujące tę ciemną stronę Imperium. Niestety czyta się to bardzo ciężko - głównie z powodu zastosowania czasu teraźniejszego w narracji. To jest tak cholernie nienaturalne, aż bolą oczy. Dodatkowo autor nieumiejętnie opowiada o wydarzeniach w skali planet. Czytając o rozgrywających się tu i ówdzie bataliach mamy wrażenie, że książka opowiada nam o miastach, a nie całych planetach. Różnego rodzaju przemiany, które zachodzą i które są opisywane tracą wówczas cały sens.

Pewne rzeczy się Wendigowi udały, pewne nie. Fabularnie jest to książka lepsza od części poprzedniej. Czytelnik ma szansę bardziej przywiązać się do bohaterów - zwłaszcza Jas, Sinjira, Sloane czy Pana Bonesa (ten ostatni jest świetny - taki odpowiednik pary C3PO i R2D2 lub K2SO). Pojawiają się krótkie momenty w klimatach thrillera - pokazujące tę ciemną stronę Imperium....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1428
897

Na półkach:

Drugi tom trylogii o dziwo jest lepszy od pierwszego. Dalej obserwujemy ta samą ekipę co w pierwszym tomie ale dzięki temu iż spora grupa osób znanych z trylogii (Leia, Han Solo, Mon Motma itp.) są tutaj postaciami drugo a czasem choć przez chwilę pierwszoplanowymi można w końcu poczuć klimat STAR WARS. Imperium upadło ale nie chce skonać rozbite na małe (taki skrót myślowy bo flota kilku STAR DESTROYERów raczej nie jest mała, a jak się okazuje jest takich flot kilka) i cały czas planuje odbicie tego co straciło. Rebelia a nie przepraszam Nowa Republika niestety ugryzła kawałek większy niż jest w stanie utrzymać i właśnie w takich okolicznościach działają główni bohaterowie którzy zajmują się odnajdywaniem wysokich urzędników Imperium i sprowadzaniem ich przed sąd Republiki. Jak zareagują gdy Leia poprosi ich o odnalezienie Hana. Całkiem dobra historia w tradycyjnym klimacie SW. Szybka akcja, zwroty wydarzeń i niespodziewane pojawienie się tych zaginionych. Teraz czas na tom 3 i zakończenie tej opowieści.

Drugi tom trylogii o dziwo jest lepszy od pierwszego. Dalej obserwujemy ta samą ekipę co w pierwszym tomie ale dzięki temu iż spora grupa osób znanych z trylogii (Leia, Han Solo, Mon Motma itp.) są tutaj postaciami drugo a czasem choć przez chwilę pierwszoplanowymi można w końcu poczuć klimat STAR WARS. Imperium upadło ale nie chce skonać rozbite na małe (taki skrót myślowy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    221
  • Chcę przeczytać
    163
  • Posiadam
    125
  • Star Wars
    26
  • Star Wars
    9
  • Teraz czytam
    7
  • Chcę w prezencie
    5
  • Ulubione
    4
  • Star wars
    3
  • 2018
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Koniec i Początek: Dług Życia


Podobne książki

Przeczytaj także