Koniec i Początek: Dług Życia
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Trylogia Aftermath (tom 2)
- Seria:
- Kanon Star Wars [Uroboros]
- Tytuł oryginału:
- Star Wars: Aftermatch: Life Debt
- Wydawnictwo:
- Uroboros
- Data wydania:
- 2017-02-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-02-15
- Data 1. wydania:
- 2016-07-12
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328042636
- Tłumacz:
- Anna Hikiert-Bereza
- Tagi:
- Star Wars
Drugi tom trylogii Star Wars. Koniec i początek. Pierwsza część ukazała się w Polsce w grudniu 2015 roku.
Imperium pogrążyło się w chaosie. Podczas gdy stary porządek wali się w gruzy, raczkująca Nowa Republika robi wszystko, by położyć kres targającym galaktyką konfliktom. Wielu imperialnych przywódców porzuciło swoje posterunki, licząc na to, że umkną przed sprawiedliwością, skrywając się w najodleglejszych zakątkach znanej przestrzeni kosmicznej.
Tych imperialnych dezerterów ściga zaciekle Norra Wexley i jej zespół, złożony z wyrzutków i straceńców. Kolejne aresztowania sprawiają, że coraz więcej cierpiących niegdyś pod jarzmem Imperium planet odzyskuje nadzieję na lepszą przyszłość. Nikt zaś nie pragnie wolności bardziej niż Wookiee z Kahsyyyka. Bohaterowie Rebelii Han Solo i Chewbacca skrzykują zespół przemytników i szumowin, aby uwolnić Kashyyyk od imperialnych ciemięzców – raz na zawsze.
Tymczasem szczątki Imperium, obecnie pod rządami wielkiej admirał Rae Sloane i jej potężnego, tajemniczego doradcy, przygotowują się do zadania miażdżącego kontrciosu. Jeśli ich plan się powiedzie, Nowej Republice grozi rozłam i upadek, zaś galaktyka – w chwili, w której najbardziej potrzebuje pomocy i wytchnienia – pogrąży się w otchłani bezprawia…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 221
- 163
- 125
- 26
- 9
- 7
- 5
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo ciekawa seria książek, które kończą nam Wojnę między Imperium a Rebelią. Nowe postacie, nowe światy, cel taki sam. Ostatecznie wyzwolić się spod jarzma Imperium i zobaczyć co przyniesie nowy świt. Ciekawe powieści. gorąco polecam. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/
Bardzo ciekawa seria książek, które kończą nam Wojnę między Imperium a Rebelią. Nowe postacie, nowe światy, cel taki sam. Ostatecznie wyzwolić się spod jarzma Imperium i zobaczyć co przyniesie nowy świt. Ciekawe powieści. gorąco polecam. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/
Pokaż mimo toDobra kontynuacja :c
Dobra kontynuacja :c
Pokaż mimo toSlaba I nudnawa nawet dla fanów
Slaba I nudnawa nawet dla fanów
Pokaż mimo toDługo zabierałam się za tę książkę i porzucałam ją po drodze kilka razy, by zebrać się i porządnie ją przeczytać. W końcu się udało i... to była naprawdę fajna przygoda!
W tej części mocno zaplusowały postacie - drużyna faktycznie mnie interesowała, byłam ciekawa losów poszczególnych postaci, a nawet kibicowałam ich szczątkowym romansom, które jakoś były tam wciśnięte pomiędzy rozdziały. Mamy też legendarne postacie, jak Han Solo czy Leia, jest także cała misja odbijania planety Kashyyk.
Sama intryga związana z Imperium troszkę mniej mnie pociągała, ale mimo wszystko byłam ciekawa, jak to się skończy. Były plot twisty, były też urocze momenty, jak fakt, gdy Han w końcu poczuł się odpowiedzialności za nienarodzonego syna. Cóż, miałam też lekko radosne momenty, gdy oni się tym dzieckiem zachwycali, a my wiemy, jak się skończy jego okres buntu ;)
O ile słyszałam wiele negatywnych opinii na temat tej trylogii, tak II część mnie nie zraziła do siebie. Chętnie usiądę do III części i poznam zakończenie historii tej szalonej drużyny.
Długo zabierałam się za tę książkę i porzucałam ją po drodze kilka razy, by zebrać się i porządnie ją przeczytać. W końcu się udało i... to była naprawdę fajna przygoda!
więcej Pokaż mimo toW tej części mocno zaplusowały postacie - drużyna faktycznie mnie interesowała, byłam ciekawa losów poszczególnych postaci, a nawet kibicowałam ich szczątkowym romansom, które jakoś były tam wciśnięte...
dobrze było zobaczyć Hana i Leię. fajnie było zobaczyć różnych bohaterów starwars z ludzką twarzą (choćby emocjlonalny trójkąt Norra, Brentin, Wedge). mam jednak smutne wrażenie, że to taki zapychacz przed 3. częścią, w której dopiero wydarzą się ważne dla historii i przełomowe dla sagi wydarzenia.
dobrze było zobaczyć Hana i Leię. fajnie było zobaczyć różnych bohaterów starwars z ludzką twarzą (choćby emocjlonalny trójkąt Norra, Brentin, Wedge). mam jednak smutne wrażenie, że to taki zapychacz przed 3. częścią, w której dopiero wydarzą się ważne dla historii i przełomowe dla sagi wydarzenia.
Pokaż mimo toBłędy pierwszej części są mocno naprawione, a historia nabiera rumieńców, kiedy wciaga się w nią Kashyyk, Hana i Leię. Jest wreszcie porządna dawka gwiezdnowojennego klimatu, jednak całość się trochę rozmywa, bo w centrum mamy niestety Norrę Wexley, do której kompletnie nie umiem się przekonać. Reszta bohaterów jest zdecydowanie ciekawsza i wreszcie zaczynamy im porządnie kibicować. Natomiast z gorszych rzeczy...
Kuleje wiarygodność, kuleje też budowa uniwersum, które mimo dużych wydarzeń galaktycznych (i interludiów po drodze) wydaje się być niedostatecznie opisane. Dostajemy lokacje, rasy, wydarzenia, jednak brakuje opisów, które pobudziłyby wyobraźnię o nich.
Niemniej jest to dobra przygodówka, znacząco lepsza niż poprzedniczka i zachęca do złapania za ostatnią część
Błędy pierwszej części są mocno naprawione, a historia nabiera rumieńców, kiedy wciaga się w nią Kashyyk, Hana i Leię. Jest wreszcie porządna dawka gwiezdnowojennego klimatu, jednak całość się trochę rozmywa, bo w centrum mamy niestety Norrę Wexley, do której kompletnie nie umiem się przekonać. Reszta bohaterów jest zdecydowanie ciekawsza i wreszcie zaczynamy im porządnie...
więcej Pokaż mimo toII tom "Końca i początku" jest równie słaby
1. Masę wspominania o ciekawych wydarzeniach, zamiast pokazywać ich. No bo lepiej pokazać bohaterów, którzy pół ksiażki gadają w kółko o tym samym niż pokazać ważne wydarzenia jak chociażby to jak Nowa Republika zdobywa Kuat, albo jak Han i Leia biorą ślub (no bo to kompletnie nieistotne zwłaszcza, że pojawiają się w częściach 7-9 i główny antagonista jest mocno z nimi związany).
Tak samo wspomina się, że Jes była szkolona przez Sugi, ale zamiast dać jakąś scenę by to pokazać to tylko się o tym wspomina. I jak ktoś nie zna TCW to nawet się nie dowie ki była ta cała Sugi i o co z nią chodzi.
No i znowu masę czasu jest poświęcone Norze i jej synowi, który są do bólu nudni.
2. Masę rzeczy skopiowanych ze starego kanonu.
W trylogii Thrawna mieliśmy Nową Republikę walczącą z Imperium.. Tu też to mamy
W trylogii Thrawna mieliśmy Kashyyyk... Tu też to mamy
W trylogii Thrawna mieliśmy Leie w ciąży.... Tu też to mamy
W trylogii Thrawna mieliśmy Wielkiego admirała... Tu też to mamy
Tylko każda z tych rzeczy jest zrobiona sto razy gorzej.
3. Do bólu przewidywalne. No bo wiemy, że skoro w 7 części pojawia się Han i Chewie to na pewno tutaj zostaną uratowani. No i oczywiście parę osob na krzyż jest w stanie wlamać się w każde miejsce i wszystko im się zawsze cudownie udaje. I skoro parę osób jest w stanie robić takie rzeczy to czemu Imperium przetrwało, a Nowa Republika zniknęła?
4. Masę wulgaryzmów. Z jednej strony mamy bardzo płytką przygodową historyjkę i nawiązania do TCW, a z drugiej strony rzucanie słowami typu "Psiakrew", "Zdzira" czy "Cholera". Po pierwsze te książki mogą czytać dzieci (złwaszcza, że całe nowe SW są bardziej pod dzieci),a po drugie w odległej galaktyce mieszkańcy powinni używać innych przekleństw, a nie takich używanych na ziemi. To strasznie psuje klimat.
5. Kompletnie nic się nie dzieje. Zamiast pokazać masę rzeczy, które w trylogii Sequeli były tylko wspomniane czy pojawiły się przez chwilę to wrzucają jakieś zapychacze. Tyle mówili o budowaniu spójnego uniwersum, a tak na prawdę mamy masę historyjek, które są kompletnie niezależne od siebie i które nie wpływają na świat przedstawiony.
No i mamy interludia, które nie mają nic wspólnego z fabułą.
Książka ma około 400 stron, a fabuły jest w niej tyle co jakieś książce młodzieżowej. A i wiele książek młodzieżowych ze starego kanonu miało lepiej opowiedzianą historie z ciekawszymi bohaterami.
6. Kiepskie tłumaczenie. Nazwy statków Imperialnych jak Egzekutor, które od 1994 i pierwszego wydania "Dziedzica Imperium" są po Polsku nagle sa po angielsku. Nie po to sięgam po książkę po Polsku by były w nim nieprzetłumaczone rzeczy. I jeszcze sformułowania w stylu "ostrzeliwał się" może w żargonie wojskowym to ma więcej sensu, ale to jest książka dla zwykłego człowieka i powinna być zrozumiała dla każdego. Dla przeciętnego człowieka ostrzeliwał się, oznacza, że strzela do siebie i oczywiście jesteśmy w stanie domyślić się o co chodzi, ale brzmi to bardzo głupio.
Tak samo jedna z postaci, raz jest tłumaczona jako Rax, a raz jako Raks
7. Zero budowania świata, pokazywania ciekawych miejsc. W dodatku jest wrzucanie masy rzeczy, które nie są objaśnione czy opisane i człowiek musi potem sprawdzać na Wookiepedii by wiedzieć jak wygląda dana postać czy rasa. Nie wiem po co było wyrzucać stary kanon by nowym było łatwiej to ogarnąć skoro zaraz jedna z pierwszych książek wymaga masę sprawdzania wszystkiego by zrozumieć o co chodzi.
I autor zakłada, że każdy czytelnik widział TCW i pamięta po nazwie każdy statek z niego.
8. Zero tolerancji
Większość postaci to ludzie (pośród głównych mamy tylko 1 zabrakankę, a reszta to ludzie),mamy samych heteroseksualnych, białych w większości, nie ma żadnych wątków homoseksualnych, jakiś niepełnosprawnych, czy osób z aspergerem (albo chociaż takich, które by na takowe wygladały jak Ghent w Trylogii Thrawna).
9. Brak porządnego antagonisty
Antagoniści tylko biernie i mało skutecznie reagują, a nie mają żadnych planów i chęci odwrocenia sytuacji. Nie wiem po co dawali do napisania książki "Star WARS" komuś kto nawet nie potrafi napisać barwengo antagonisty.
10. Postaci podejmujące mało logiczne decyzje, które normalnie kończyłyby się totalną śmiercią masy osob, ale ponieważ to główni bohaterowie to wszystko im się cudownie udaje mimo iż jest to mega naciągane.
Jak chociażby Han chcący samemu wyzwolić Kashyyyk. robi to z paroma ludźmi na krzyż, a potem dziwi się, że Imperium zaczyna bomardować planetę (no bo to takie dziwne, że jak mają flote broniącą planety to jej użyją w razie buntu na planecie).
II tom "Końca i początku" jest równie słaby
więcej Pokaż mimo to1. Masę wspominania o ciekawych wydarzeniach, zamiast pokazywać ich. No bo lepiej pokazać bohaterów, którzy pół ksiażki gadają w kółko o tym samym niż pokazać ważne wydarzenia jak chociażby to jak Nowa Republika zdobywa Kuat, albo jak Han i Leia biorą ślub (no bo to kompletnie nieistotne zwłaszcza, że pojawiają się w częściach...
Kontynuacja trylogii, która spisuje się całkiem niezle. Są momenty albo raczej pewne wątki budzące niesmak i wychodzące poza sferę udeptanej drogi świata SW, jednakże jako całokształt wyzwala bardzo pozytywne emocje. Moim zdaniem autor znacznie poprawił historie oraz samych bohaterów co spowodowało, że ta pozycja jest o niebo lepsza od części pierwszej.
Także, drogi czytelniku, jeśli jesteś fanem sw, przebrnąłeś 1 część i masz dylemat co do kontynuacji (tak jak było w moim przypadku) to spokoojnie możesz sięgnąć po "Dług Życia" i cieszyć oczy blasterami i wartką akcją.
Kontynuacja trylogii, która spisuje się całkiem niezle. Są momenty albo raczej pewne wątki budzące niesmak i wychodzące poza sferę udeptanej drogi świata SW, jednakże jako całokształt wyzwala bardzo pozytywne emocje. Moim zdaniem autor znacznie poprawił historie oraz samych bohaterów co spowodowało, że ta pozycja jest o niebo lepsza od części pierwszej.
więcej Pokaż mimo toTakże, drogi...
Pewne rzeczy się Wendigowi udały, pewne nie. Fabularnie jest to książka lepsza od części poprzedniej. Czytelnik ma szansę bardziej przywiązać się do bohaterów - zwłaszcza Jas, Sinjira, Sloane czy Pana Bonesa (ten ostatni jest świetny - taki odpowiednik pary C3PO i R2D2 lub K2SO). Pojawiają się krótkie momenty w klimatach thrillera - pokazujące tę ciemną stronę Imperium. Niestety czyta się to bardzo ciężko - głównie z powodu zastosowania czasu teraźniejszego w narracji. To jest tak cholernie nienaturalne, aż bolą oczy. Dodatkowo autor nieumiejętnie opowiada o wydarzeniach w skali planet. Czytając o rozgrywających się tu i ówdzie bataliach mamy wrażenie, że książka opowiada nam o miastach, a nie całych planetach. Różnego rodzaju przemiany, które zachodzą i które są opisywane tracą wówczas cały sens.
Pewne rzeczy się Wendigowi udały, pewne nie. Fabularnie jest to książka lepsza od części poprzedniej. Czytelnik ma szansę bardziej przywiązać się do bohaterów - zwłaszcza Jas, Sinjira, Sloane czy Pana Bonesa (ten ostatni jest świetny - taki odpowiednik pary C3PO i R2D2 lub K2SO). Pojawiają się krótkie momenty w klimatach thrillera - pokazujące tę ciemną stronę Imperium....
więcej Pokaż mimo toDrugi tom trylogii o dziwo jest lepszy od pierwszego. Dalej obserwujemy ta samą ekipę co w pierwszym tomie ale dzięki temu iż spora grupa osób znanych z trylogii (Leia, Han Solo, Mon Motma itp.) są tutaj postaciami drugo a czasem choć przez chwilę pierwszoplanowymi można w końcu poczuć klimat STAR WARS. Imperium upadło ale nie chce skonać rozbite na małe (taki skrót myślowy bo flota kilku STAR DESTROYERów raczej nie jest mała, a jak się okazuje jest takich flot kilka) i cały czas planuje odbicie tego co straciło. Rebelia a nie przepraszam Nowa Republika niestety ugryzła kawałek większy niż jest w stanie utrzymać i właśnie w takich okolicznościach działają główni bohaterowie którzy zajmują się odnajdywaniem wysokich urzędników Imperium i sprowadzaniem ich przed sąd Republiki. Jak zareagują gdy Leia poprosi ich o odnalezienie Hana. Całkiem dobra historia w tradycyjnym klimacie SW. Szybka akcja, zwroty wydarzeń i niespodziewane pojawienie się tych zaginionych. Teraz czas na tom 3 i zakończenie tej opowieści.
Drugi tom trylogii o dziwo jest lepszy od pierwszego. Dalej obserwujemy ta samą ekipę co w pierwszym tomie ale dzięki temu iż spora grupa osób znanych z trylogii (Leia, Han Solo, Mon Motma itp.) są tutaj postaciami drugo a czasem choć przez chwilę pierwszoplanowymi można w końcu poczuć klimat STAR WARS. Imperium upadło ale nie chce skonać rozbite na małe (taki skrót myślowy...
więcej Pokaż mimo to