cytaty z książki "Te wiedźmy nie płoną"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ciężko jest się pogodzić z tym, że ludzie, których kochaliśmy, idą dalej bez nas.
- Ładna dziara [...], co oznacza?
- To delta. Symbol zmiany. Jedynej rzeczy w życiu, która jest pewna.
,,Ponieważ jeśli chodzi o chowanie urazy to jestem mistrzynią olimpijską''.
Veronica Matthews nauczyła mnie miłości i przyznaję, że Oni mieli rację. Bo rzeczywiście nienawiść znajduje się tuż obok. Ta sama dziewczyna, która wyciągnęła moją dupę z szafy, później rozorała mi serce swoimi starannie wypielęgnowanymi paznokciami.
,,-To delta. Symbol zmiany. Jedynej rzeczy w życiu, która jest pewna.
[-]
- To był trójkąt. Wyglądał jak delta''.
,,Mówi ,,rudzielec'', jakby to było coś złego; akurat ja mam w sercu specjalne miejsce dla rudowłosych''.
,, Każda sekunda wypełniona czymś innym niż żałoba sprawia, że czuję się nieznośnie winna. Każdy uśmiech jest obrazą pamięci o tacie. Śmiech jest bluźnierstwem. Wiem, że wcale by tego ode mnie nie wymagał, ale nie wiem, jak inaczej się zachować. Nie umiem sobie wyobrazić, że kiedyś ból się zmniejszy''.
,,-Poważnie zapraszasz mnie na randkę ?
[-]
-Hm...Tak?
-Dlaczego?
-Ponieważ jesteś zabawna. I miła. I mądra. I...
-Jestem lesbijką-[-]-Myślałam, że o tym wiesz.
[-]
-Wiedziałem. Wiem.
- [...] Nie jestem szczególnie dobra w te klocki.
- A kto jest? [...] Przecież Disney nigdy nie pokazał nam, jak to jest zadurzyć się w innej dziewczynie.
Serce mi staje, gdy uświadamiam sobie, co zrobiłam. Sądziłam, że to głupie przyzwyczajenie, ta podświadoma potrzeba, by włączać ją w każdą część swojego życia, już mi minęła. Że ją pokonałam. Że już z nią skończyłam.
,,- Pytaj, o co chcesz - szepcze, a ja czuję jej słowa na twarzy.
Omiata mnie fala niepewności, ale patrzę wa oczy Morgan i odzyskuję odwagę.
- Mogę cię pocałować?
Morgan obejmuje mnie za szyję, róg pudełka z ciastkami wbija mi się w plecy, ale w ogóle się tym nie przejmuję.
- Myślałam, że nigdy nie zapytasz.
[-]
Niech ta chwila się nie kończy''.
,,- Jesteś pewna? - Głos córki jest podstępnie słodki. - A może obawiasz się, że zarażę się od niej pedalstwem?''.
,,- Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy.
[-]
Świat przestaje istnieć''.
,,- Nie umrzemy. Nie w ten sposób - mówię, szarpiąc taśmę sięgając po żywioły. Buntując się przeciw temu, co zrobił mi Benton. - To jeszcze nie koniec.
- Tutaj się mylisz. - Łowca rzuca pusty kanister i wyjmuje zapalniczkę z torby leżącej na ziemi. Zapala ją i w końcu patrzy mi w oczy. - To już koniec.
Po czym podchodzi i podpala świat''.
,,Detektyw Archer miał rację. Nadciąga wojna.
Mam zamiar w niej zwyciężyć''.
- O co dokładnie pytał?- Sądził, że to ja złożyłam w zeszłym tygodniu ofiarę ze zwierzęcia. - Zamykam oczy i próbuję sobie przypomnieć wszystko, co mogłoby narazić sabat. - Bardziej interesowało go, kto podłożył ogień, niż to, dlaczego zgasł tak szybko. Chyba jesteśmy bezpieczni. - Moi rodzice wymieniają spojrzenia, ale nie jestem w stanie nic z nich odczytać. - Czy powiecie Lady Arianie? - To ona jest prawdziwym katem.