Ósmy Archanioł Jack Felix 6,6
ocenił(a) na 94 lata temu Po "Siewcy Wiatru" Kossakowskiej myślałam,że już nie znajdę książki, która miałaby podobny klimat, a jednak pozycja Jacka Feliksa, która przypadkowo trafiła w moje ręce, rozwiała moje wątpliwości. Trochę przekopałam książek fantasy z anielskich światów. Jedne były lepsze inne gorsze ale nic specjalnego. Większości brakowało pomysłu na rozwinięcie anielskich światów, bądź postać anioła była używana bardzo niekonsekwentnie, jednak z żalem muszę przyznać,że większość pozycji to po prostu romanse paranormalne. "Ósmy Archanioł" nie jest plagiatem czy kalką jeśli chodzi o Kossakowską. Nie chciałabym wyrządzić krzywdy żadnemu autorowi twierdząc ,że są podobne. Autor chodzi własnymi ścieżkami. Jednak pewna idea pozostaje ta sama, co według mnie jest na plus jeśli chodzi o zbudowanie świata aniołów. Czytając na początku nie wiadomo dokąd książka zmierza, jednak pochłaniając kolejne strony przekonałam się,że w dobrym kierunku. Żałuję,że autor nie napisał kontynuacji.
Jedyny problem jak to często bywa u polskich wydawców to okładka. Nie mówię,że jest zła. Podejrzewam,że grafika na niej została stworzona specjalnie do tej książki, gdyż widniejąca na niej postać jest postacią z powieści. Po prostu jak dla mnie okładka sprawia wrażenie jakby powieść była skierowana do młodzieży. Nie sądzę,żeby sięgną po tę książkę ktoś, kto wcześniej jej nie sprawdził. To w jaki sposób książka jest wydana może zaważyć na jej dalszych losach.