Najnowsze artykuły
- ArtykułyAlfabet pisarza: Maciej SiembiedaLubimyCzytać3
- Artykuły„Brama Zdrajców”, czyli przewodnik po świecie Williama Warwicka! Poznajcie cykl Jeffreya ArcheraMarcin Waincetel1
- ArtykułyTokarczuk dla „Guardiana”: Mizoginia tkwi w nas jak jakaś chorobaKonrad Wrzesiński10
- ArtykułyNa Cmentarz zagubionych dusz… Poznaj nową książkę Pauliny Hendel!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Daniel Moyano
1
5,8/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
42 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Po drugiej stronie morza Daniel Moyano
5,8
Daniel Moyano (1930-1992) był dość płodnym argentyńskim pisarzem, a oprócz tego nauczycielem muzyki (grał nawet w kwartecie smyczkowym),więźniem politycznym i wygnańcem. Ciekawa postać.
W Polsce w zasadzie nieznany. Ukazał się tylko jeden mikrozbiorek opowiadań (ledwie 92 strony!) pod tytułem "Po drugiej stronie morza". Niezbyt ciekawy.
Składa się na niego 11 opowieści osadzonych gdzieś poza czasem. Tak jak w "Układance", której bohater budzi się nad ranem i słysząc szum prysznica dobiegający z łazienki, zaczyna się zastanawiać. Jeśli jest u siebie, to z pewnością jego żona właśnie bierze prysznic przed wyjściem do pracy. Ale jeśli nie jest u siebie, to musi znajdować się w pensjonacie sprzed lat, nie ma żony ani dzieci, a kąpiel bierze jego współlokator. Bohater snuje wspomnienia, pozwala myślom płynąć bezkarnie, aż w końcu decyduje się nic nie robić, bojąc się prawdy. Kto da mu bowiem gwarancję, że przebudził się we właściwym czasie?
Podobny motyw pojawia się w łowcy, gdzie bohater wmawia sobie iż w jego mieszkaniu zamieszkała dziwna bestia. Nigdy nie widział jej na oczy, nie słyszał, ale wszystkie poszlaki, trzaski, okruszki w kuchni, interpretuje jako dowody na istnienie potwora. Na tej iluzji upływa mu całe życie…
I tak dalej. Pomysły ciekawe, ale moyanowskim historiom brakuje i(s)kry. Snują się niespiesznie, rozlazłe i nieforemne niczym dym z papierosa.
Oprócz wspomnianej "Układanki", podobała mi się jedynie "Twarz". Króciutkie opowiadanie o bliżej nieokreślonym koszmarze, której fabułę streszcza pierwszy akapit:
"Nie mówił tego nikomu, ale cały czas bał się, że pewnego dnia natknie się nagle na twarz, której nigdy nie widział i nie wyobrażał sobie, a która byłaby samą grozą, czymś, co by go mogło zniszczyć".
Nie polecam zbioru opowiadań "Po drugiej stronie morza". Otumaniają swoją flegmą, rozwiewając się w przestrzeni zanim zdążymy dostrzec ich prawdziwy kształt, a ich bohaterowie są pogrążeni w dziwnym paraliżu.