Najnowsze artykuły
- ArtykułyJedna książka, dwie opowieści i całe mnóstwo tajemnic. Gareth Rubin o książce „Dom Klepsydry”Ewa Cieślik1
- ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz8
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jiří Mahen
Źródło: http://www.kjm.cz/jiri-mahen-en
3
6,6/10
Urodzony: 12.12.1982Zmarły: 22.05.1939
(właśc. Antonín Vančura) Poeta, prozaik, dramaturg i publicysta, wszechstronny i ruchliwy działacz kulturalny, szczególnie zasłużony dla rozwoju czeskiego teatru (także jako reżyser). W życie literackie wstępował razem z generacją poetów-anarchistów, należał do kręgu skupionego wokół "willi na Olszanach" Neumanna. (...) Cała jego twórczość liryczna należy do okresu przedwojennego i jest wyrazem niepokoju oraz buntu o silnym zabarwieniu emocjonalnym.http://
6,6/10średnia ocena książek autora
68 przeczytało książki autora
171 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Czas i śmierć. Antologia czeskich opowiadań grozy z XIX i początków XX wieku.
6,4 z 42 ocen
175 czytelników 5 opinii
1989
Czescy symboliści, dekadenci, anarchiści przełomu XIX i XX wieku
7,4 z 10 ocen
53 czytelników 0 opinii
1983
Najnowsze opinie o książkach autora
Czas i śmierć. Antologia czeskich opowiadań grozy z XIX i początków XX wieku. Ladislav Klíma
6,4
Zniechęcona współczesnymi antologiami, wyjęłam z mojej biblioteczki egzemplarz, który już w chwili zakupu przykuł moją uwagę. Zaciekawiła mnie nie tyle okładka, co sam tytuł. Czeska literatura grozy w porównaniu do angielskiej była dla mnie czymś kompletnie nieodkrytym, świeżym i niszowym.
Dlatego cieszy mnie, że pan Jagodziński wpadł wtedy na taki nowatorski pomysł. W ten sposób przybliżył czytelnikowi nie tylko ten rodzaj literatury, ale też pisarzy z tamtych czasów. A tych autorów nie było wcale tak mało. W samej książce, która grubością nie grzeszyła, naliczyłam dwudziestu jeden. Pan Jagodziński wymienił też wielu innych w swoim wprowadzeniu, którzy nie stali się częścią tej antologii.
Poszczególne rozdziały były dla mnie ładnym hołdem dla literatury grozy, która posiada przecież tak wiele ciekawych odcieni. Niesamowite zjawiska, magia i alchemia, miłość, czas i śmierć, sny. Myślę, że każdy miłośnik znalazłaby dla siebie przykuwający uwagę temat. Zadziwiające było też dla mnie to, że pomimo tak dużej ilości autorów, opowiadania były zazwyczaj zawsze na dobrym poziomie. Oczywiście jedne podobały mi się bardziej od innych, ale nie aż tak, żeby poczuć w trakcie czytania jakieś rozdrażnienie. Do tego były krótkie, co też mi przypadło do gustu.
Odniosłam też pewne osobiste odczucie, że upływający czas podziałał na korzyść tych opowiadań, które dojrzały niczym dobre wino do naszych czasów. Sam język, którym operowano w tamtych wiekach, nadawał opowiadaniom niesamowity klimat. Może sama świadomość, że nie znajdę w tej antologii samochodów, autostrad czy dialogów na miarę naszych czasów już mówiło na swoją korzyść. Horror, rozwija się w takich historycznych czasach zupełnie inaczej, i to mi się niesamowicie w tych opowiadaniach podobało.
Szkoda, że nawet po tak długim czasie nie zainteresowano się bardziej pozyskiwaniem i tłumaczeniem czeskich opowiadań, czy powieści grozy. Po wydaniu „Czas i śmierć” minęło już ponad trzydzieści lat, a mimo tego nie znalazłam podobnego zbioru, a i tak już mało znani autorzy odeszli kompletnie w zapomnienie. Zamiast tego wznawia się po raz setny dobrze znane klasyki, co przynosi z oczywistych względów większy dochód.
Lisie opowieści Jiří Mahen
6,0
"Lisie opowieści" no po prostu musiałem przeczytać :) Oto zbiorek absurdalnych opowiadanek, zmyślonych (prawdziwych 🦊) historyjek, plecionych przez lisa. Bywa, że i lisy są ich bohaterami, a jakże! Jaka szkoda, że jest to jedynie wybór z większego zbiorku, bardzo chętnie poznałbym jest wszystkie.
Opowiadania są różne i lepsze i gorsze, a wszystkie zabawne (taką zabawnością dziecięcą) i absurdalne. Są wszak dla dzieci, nie muszą być logiczne, ważne by były zajmujące i śmieszne. Czasami można doszukać się w nich morału... ale prędzej zrobi to dorosły, który dopasuje symbolikę do znaczeń. A i tak nie wiemy czy o to autorowi chodziło.
Najpiękniejszą opowieścią są "Wieczni wędrowcy" 🦊 Teraz już zawsze na niebie będę widział konstelację Niedźwiedzia i Lisa zamiast Wielkiej i Małej Niedźwiedzicy. Lis gra tutaj oczywiście kluczową rolę, bo kto jest bardziej wygadany od leśnego kniazia, rudego przechery, grackiego spryciarza? Tę książeczkę należy potraktować jako dokument potwierdzający lisi spryt i umność. Lisek jest troszkę jak Szeherezada, ma cel w swoich opowieściach. Czy udaje mu się go osiągnąć? No ba! Jeszcze jak! 🦊
Zapomniana lisia książeczka. jeśli uda się Wam ja odnaleźć, będzie bawić dorosłych i dzieci.