Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Glass
![Andrzej Glass](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/39024/168659-140x200.jpg)
51
7,6/10
Pisze książki: powieść historyczna, biografia, autobiografia, pamiętnik, historia, technika, albumy, czasopisma, hobby, militaria, wojskowość
Urodzony: 09.10.1930
dr inż. Andrzej Glass - polski historyk lotnictwa i konstruktor lotniczy.
Wieloletni pracownik Państwowych Zakładów Lotniczych (PZL) w Warszawie.
Autor lub współautor około 80 książek, w większości związanych z tematyką lotniczą lub harcerską.
Pracował w Instytucie Lotnictwa i Polskiej Akademii Nauk.
Redaktor naczelny periodyku "Technika lotnicza i astronautyka".
Przez wiele lat należał do Związku Harcerstwa Polskiego, by później przejść do Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej.
Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Wybrane publikacje: "Polskie Skrzydła" (Interpress, 1984),"Samoloty '85" (Wydawnictwo Not Sigma, 1986),"Lublin R.XIII" (Wydawnictwo Militaria, 1994),"LWS 3 Mewa" (Wydawnictwo Militaria, 1996),"Płonie ognisko. Gawędy" (Wydawnictwo Drogowskazów ZHR, 1998).
Wieloletni pracownik Państwowych Zakładów Lotniczych (PZL) w Warszawie.
Autor lub współautor około 80 książek, w większości związanych z tematyką lotniczą lub harcerską.
Pracował w Instytucie Lotnictwa i Polskiej Akademii Nauk.
Redaktor naczelny periodyku "Technika lotnicza i astronautyka".
Przez wiele lat należał do Związku Harcerstwa Polskiego, by później przejść do Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej.
Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Wybrane publikacje: "Polskie Skrzydła" (Interpress, 1984),"Samoloty '85" (Wydawnictwo Not Sigma, 1986),"Lublin R.XIII" (Wydawnictwo Militaria, 1994),"LWS 3 Mewa" (Wydawnictwo Militaria, 1996),"Płonie ognisko. Gawędy" (Wydawnictwo Drogowskazów ZHR, 1998).
7,6/10średnia ocena książek autora
74 przeczytało książki autora
112 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Polskie Konstrukcje Lotnicze. Tom 7
Andrzej Glass, Jerzy Kubalańca
5,0 z 1 ocen
2 czytelników 1 opinia
2022
Samolot Szkolno-treningowy TS-8 Bies
Andrzej Glass, Paweł Pawłowski
7,0 z 1 ocen
2 czytelników 1 opinia
2021
Polskie Konstrukcje Lotnicze. Tom 6.
Andrzej Glass, Jerzy Kubalańca
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2017
Polskie konstrukcje lotnicze. Prototypy PZL. 38 "Wilk", PZL. 50 "Jastrząb" i projekty
Andrzej Glass
7,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
2014
Polskie Konstrukcje Lotnicze. Tom 5.
Andrzej Glass, Jerzy Kubalańca
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2013
Polskie Konstrukcje Lotnicze. Tom 4. Wrzesień 1939 cz. 2
Andrzej Glass, Tomasz Jan Kopański
10,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2011
Polskie Konstrukcje Lotnicze. Tom 4. Wrzesień 1939 cz. 1
Andrzej Glass, Tomasz Jan Kopański
10,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Samolot szkolno-łącznikowy RWD-8 Andrzej Glass ![Samolot szkolno-łącznikowy RWD-8](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-book-352x500.jpg)
7,0
![Samolot szkolno-łącznikowy RWD-8](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-book-352x500.jpg)
Kariera i znaczenie samolotu RWD-8 przez dekady pozostawały w cieniu skrzydlatych towarzyszy wsławionych w boju wrześniowym: P.11, Łosia czy Karasia. Ten filigranowy, napędzany słabym raczej silnikiem, o kształtach bardziej przypominających lata minionej wojny niż konstrukcje lotnicze końca lat trzydziestych samolocik odegrał istotną, choć niedocenianą rolę w historii polskich skrzydeł. I nie chodzi tu tylko o bohaterskie loty rozpoznawcze i łącznikowe tych bezbronnych samolotów i ich bohaterskich pilotów we wrześniu 1939 roku. Ważniejsze jest to, że RWD-8 był pierwszą masowo produkowaną maszyną szkolną, która umożliwiła efektywne szkolenie szerokich rzesz nie tylko pilotów wojskowych, ale przede wszystkim sportowych. W latach 1932-37 w wytwórniach DWL (Doświadczalne Warsztaty Lotnicze - producent samolotów RWD) oraz PWS (Podlaska Wytwórnia Samolotów) wyprodukowano ponad 550 tych niepozornych samolotów, przez co stały się jednym z najliczniej budowanych maszyn w historii polskiego przemysłu lotniczego. RWD-8 był też pierwszym dziełem zespołu RWD produkowanym seryjnie. To dzięki niemu latanie i sport lotniczy trafiły pod przysłowiowe strzechy. Samolot stał się podstawowym sprzętem w aeroklubach gdzie wykorzystywany był do szkolenia młodych pilotów, holowania szybowców, szkolenia spadochronowego, latania rekreacyjnego i sportowego. W drugiej połowie lat trzydziestych stał się monotypem w licznie rozgrywanych zawodach lotnictwa turystycznego i rajdowego, wyrównując szanse poszczególnych załóg. Gdyby nie wojna, na RWD-8 wyszkoliłoby się zapewne kolejne pokolenia wspaniałych polskich pilotów, zarówno wojskowych, jak i cywilnych. Samoloty te na dziesięciolecia zapełniłyby hangary polskich aeroklubów. Stało się jednak inaczej.
Od strony technicznej książka robi pozytywne wrażenie. Duży format (A4),porządny papier, czytelny druk i duże, dobrej jakości zdjęcia, rysunki i tablice barwne. To właśnie zdjęcia, choć często już powszechnie znane, po starannej obróbce, wydrukowane w dużym formacie odsłaniają swoje nowe oblicze, w głównej mierze stanowiąc o wartości publikacji. Fotografii jest dużo, ale nie są poupychane na siłę, znajdziemy co najwyżej trzy na stronie. Pomiędzy nimi przewija się tekst. Nie jest go za dużo, być może w sam raz, choć dla mnie jako osoby preferującej ciągi liter trochę za mało. Autor przeprowadza nas przez historię RWD-8 od wprowadzenia w sytuację szkolenia lotniczego na przełomie trzeciej i czwartej dekady XX wieku. Następnie, w tradycyjnym dla monografii lotniczych układzie: prototypy, rozwój konstrukcji, produkcja w DWL i PWS, trochę o malowaniu i nazwach maszyn cywilnych, lotnictwo wojskowe, eksport i licencje, wrzesień 1939. Na zakończenie opis właściwości samolotu oraz jego budowy z licznymi rysunkami detali konstrukcyjnych oraz plansze barwne z sylwetkami bocznymi aż 48 RWD-8. Co ważne, w książce położono akcent na samoloty lotnictwa cywilnego, pokazując z jednej strony ich wszechstronność, z drugiej strony niespotykaną wcześniej, dla innych maszyn powszechność użycia. Podsumowanie stanowi tabelaryczne zestawienie cywilnych samolotów RWD-8 wyprodukowanych w DWL - 78 sztuk i PWS - 216 egzemplarzy. To zestawienie w dobitny sposób pokazuje znaczenie RWD-8 dla rozwoju lotnictwa cywilnego.
Więcej na: https://lot-nisko.blogspot.com/2020/12/rwd-8-sprawiedliwosc-oddana.html
Samolot Szkolno-treningowy TS-8 Bies Andrzej Glass ![Samolot Szkolno-treningowy TS-8 Bies](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5006000/5006448/966873-352x500.jpg)
7,0
![Samolot Szkolno-treningowy TS-8 Bies](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5006000/5006448/966873-352x500.jpg)
Książka Samolot szkolno-treningowy TS-8 Bies autorstwa A. Glassa i P. Pawłowskiego jest trzecią pozycją w serii Samolot po polsku MAXI. Znaczy to chyba, że seria nabiera rozpędu, tym bardziej, że zapowiadana jest już kolejna publikacja. Książka jest wyraźnie grubsza od poprzednich i bardziej kolorowa, co wynika z dużej liczby zachowanych Biesów, co pozwoliło na zebranie bogatego materiału fotograficznego. Jego uzupełnieniem jest spis zachowanych, aż dwudziestu siedmiu egzemplarzy. 25 w Polsce i po jednym w Indonezji i Włoszech. Publikacja zawiera też liczne plansze barwne oraz ciekawy materiał zdjęciowy uzupełniony o liczne rysunki zaczerpnięte głównie z instrukcji obsługi samolotu, po przestudiowaniu których Bies nie ma już prawie żadnych tajemnic. Nie mniej interesujący, a moim zdaniem najbardziej wartościowy, choć już nie kolorowy, jest bogaty, najliczniejszy zestaw zdjęć prezentujący Biesy w okresie od budowy makiety, poprzez prototypy, służbę w wojsku po aerokluby. Uzupełnieniem są trzy tabele z danymi technicznymi, rozkładem produkcji na poszczególne lata oraz listą zbudowanych egzemplarzy. Szkoda że ostatnia zawiera jedynie numer fabryczny, wersję, znaki (numer taktyczny) oraz rejestrację po przejęciu przez aeroklub. Oczywiście jest i tekst zajmujący stosunkowo mało miejsca. Jak dla formatu tej serii i dla miłośników detali i barwnych malowań zapewne w sam raz. Jak dla mnie, preferującego czytanie, jest go trochę za mało, ale to mój problem. Sam tekst, ciekawy, dobrze napisany, przedstawia historię Biesa od zarania, czyli od pracy Tadeusza Sołtyka w Lotniczych Zakładach Doświadczalnych, poprzez opracowanie samolotu już w Warszawie, jego powstanie, produkcję, eksploatację w wojsku i aeroklubach, po wspomniane już zachowane egzemplarze. Zwięźle i na temat. Niewątpliwie ciekawym i mało znanym epizodem ze służby wojskowej Biesów była ucieczka oficera LWP do Berlina w lipcu 1963 r. Ciekawych informacji znaleźć można oczywiście dużo więcej. Atutem książki jest też jakość szaty graficznej, druku i papieru.
Jednakże zarówno redakcja, jak i autorzy nie ustrzegli się kilku, najczęściej redakcyjnych błędów. Nie bardzo rozumiem, dlaczego w podpisach kilku zdjęć znalazł się opis kierunku zdjęcia, np. „LWD Miś od przodu z prawej strony”, str. 5; podobnie jest z umieszczaniem nazw własnych samolotów w cudzysłowie; „… takie podejście okazało się to wystarczające”, str. 3; „łopaty ze szklanych kompozytów”, str. 35 – to nie to samo co kompozyty szklane; :… z zamalowaną na czarno lub szaro górą kadłuba i osłoną silnika przed kadłubem..”, str. 90; W roku 1995 Strachowice były już częścią Wrocławia, więc pisanie „podwrocławskich Strachowicach”, str. 125 nie jest poprawne; „… skąd dwa lata później w został przewieziony do Gorzyc”, str. 138; „… pozostał jako w Mirosławicach jako eksponat …”, str. 142. Poważniejszym błędem jest podanie daty produkcji - 1955 r. egzemplarza 1E02-07 (wg tekstu, str. 134) lub 1E07-01(podpis pod zdjęciem na tej samej stronie). Co prawda wspomniano też o poprawnym roku 1958, ale bez wyraźnego nań wskazania. Tymczasem zarówno tekst, jak i tabele na str. 92 wyraźnie pokazują, że nie mógł to być rok 1955, gdyż wówczas zbudowano jedynie prototypy.
Od pierwszego tytułu książki tej ciekawej serii kojarzą mi się z podobną co do układu, zawartości, sposobu prezentacji i grafiki monografią samolotu RWD-13 z roku 2004. Współautorem obu jest Andrzej Glass. W tej wcześniejszej dominował tekst.
Ogólnie książka interesująca, która powinna się znaleźć na półkach modelarzy i pasjonatów lotnictwa, w szczególności polskiego.
Więcej na: lot-nisko.blogspot.pl