Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Patronat LC
Patronat LC- Patronat LC
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
1998
1998
1997
1997
1997
1997
1997
1996
1996
1996
1996
1996
Markiza Angelika Anne Golon 
Co ja mogę powiedzieć...
W notatkach, które skrupulatnie sporządzałam podczas czytania by dzielić się nimi z moimi znajomymi przeważa irytacja i rozbawienie połączone z zażenowaniem.
Po książkę sięgnęłam po filmie i znowu, jak w przypadku "Jesiennej Miłości" żałuję.
Film oglądałam z babcią. Jest przyjemnym odmużdżaczem bez większej wartości merytorycznej, do którego lubię wrócić w chwilach przygnębienia.
Książka to romans bardzo niskich moim zdaniem lotów. Bohaterowie są mało inteligentni albo ja tej inteligencji nie dostrzegłam.
Joffrey to obleśny buc, który o swojej małżonce myśli jak o zabawce do cimcirimcim i tylko wtedy sobie o niej przypomina. No i ma kasę.
A ona sama nie wie czego chce.
Nie kocham go, ale ona go nie może dotknąć, ale w sumie to czemu jak go nie kocham.
Bohaterowie w tej książce to żart.
Pozostanę przy filmie.
Angelika: Droga do Wersalu Anne Golon 
Ten tom przytłoczył mnie. Bo ile jest w stanie znieść jedna kobieta? A tym co przeżyła Angelika można obdzielić kilka kobiet.
Markiza po śmierci męża straciła wszystko i stoczyła się na samo dno. W sumie jedynie miłość do dzieci pozwoliła jej przeżyć. Na szczęście los stawiał na jej drodze ludzi, którzy byli w stanie jej pomóc. Wprawdzie nie za darmo ale jednak. Z czasem obudziła się w niej wola walki a jej celem stało się dotarcie do króla.
Tym razem szybko się mi czytało. Może nawet za szybko. Ale i tempo akcji było szybkie. Może lektura nie jest najwyższych lotów ale uzależnia.
