Powrót Wilka Mirosław Tomaszewski 8,6
ocenił(a) na 82 lata temu Wilk po latach ponownie wpływa na polskie wody, gdy nadchodzi dla niego koniec uciekania przed przeszłością. Gdynia nie wita go jednak z otwartymi ramionami. Wyjechał w obawie przed więzieniem za swoje wywrotowe akcje, a zrobił to w takim pośpiechu, że zostawił niezałatwione sprawy. Teraz natomiast wszystko powraca i już nie można powstrzymać odsłonięcia prawdy.
Ale to historia nie tylko o nim.
Magda nareszcie się rozwodzi. Syn jej i Wilka osiąga pełnoletniość, a to idealna granica, by przestać udawać. Jej mąż, Jarek, w końcu ma stać się wolny, by związać się z inną kobietą, która podobno tym razem odwzajemnia jego uczucia. Małżeństwo, które powstało z jej chęci wygody i jego zakochania już dawno istniało wyłącznie na papierze. Jest również Dżimi, który nie potrafi zbudować z kobietami relacji po tym, jak w dzieciństwie jego granice przekroczył ksiądz oraz Anka, która zostaje pod troskliwymi skrzydłami rodziców, którzy nie chcą widzieć jak ich córka się rozpada. Bogdan natomiast żyje pozorami. Kolejne interesy przynoszą i zabierają mu pieniądze, ma słaby kontalt z rodziną, a udział w wyborach na prezydenta najwyraźniej daje coraz więcej komplikacji.
Bohaterowie ci przyjaźnili się za młodu i ich relacja nigdy nie umarły. Utrzymują mniejszy lub niemalże zerowy kontakt, ale ich życia wciąż są połączone. Po wielu latach nareszcie spotykają się wszyscy twarzą w twarz i nie każdy z nich ma na to się ucieszyć.
Mirosław Tomaszewski swoim „Powrotem wilka" wygrał Gdański Konkurs Literacki im. Bolesława Paca w 2020 roku. Doceniono to, w jaki sposób ukazał troski pokolenia, które miało swój udział w upadku PRL-u oraz odczuło początek kapitalizmu. Każdy bohater ma swoje barwy — historię, uczucia, troski i radości. Poznajemy go krok po kroku i mamy szansę przeanalizować nie tylko chwilę aktualną, ale również przeszłość. Pozornie nieznaczące momenty często rzutują na to, gdzie znajdują się obecnie. Na naszch oczach doświadczają kolejnych trosk i powodów do radości. Stają się prawdziwymi ludźmi, nie jedynie zdaniami zapisanym na kartkach papieru.
Całość została poprowadzona zgrabnie, z dbałością o szczegóły. Nie wiem, czy lubię styl, w jakim opowieść snuje Tomaszewski, ale doceniam to, co próbuje pokazać. Opisuje realia człowieka, który jest odrobinę zagubiony w świecie. Który ułożył sobie życie po upadku komunizmu i jest z niego bardziej lub mniej zadowolony. Który ma swoje troski i bolączki, ale idzie do przodu. Wiem, że moment kulminacyjny jednym spodoba się bardziej, drugim mniej (ja jestem gdzieś pośrodku),ale powieść została dobrze napisana i to jest ważniejsze. Nie każdy wątek znalazł dla siebie zakończenie, ale w tym niedopowiedzeniu tkwi urok, który ja ogromnie cenię, jeśli autor potrafi go snuć niczym poranną mgiełkę.
„Powrót Wilka" jest niczym podróż w czasie. Czuć w tej powieści realność. Wchodzimy dzięki niej w niemalże intymne relacje z bohaterami i doceniamy zgrabny język, jakim całość została napisana. To ten rodzaj lektury, która wciąga dopiero po kilku rozdziałach, ale później naprawdę trudno jest się od niej oderwać.
A na koniec pozwolę sobie przytoczyć słowa autora: „Wierzę, że literacka fikcja zwolniona z obowiązku dosłownej wierności faktom ma szansę opowiedzieć o przeszłości pełniej niż prawdziwe wydarzenia opisane we wspomnieniach i podręcznikach historii".
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.