Najnowsze artykuły
- ArtykułyTrendy marca: detronizacja „Chłopek” i efekt ekranizacjiKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyMiędzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci, czyli piękno klasycznych baśniMarcin Waincetel19
- ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: kwiecień 2024Konrad Wrzesiński2
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na kwiecień 2024Anna Sierant724
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Artur Ziontek
Źródło: strona autora
1
7,3/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 1978 (data przybliżona)
Historyk literatury, filolog, wydawca, edytor oraz regionalista zajmujący się badaniem historii i kultury Podlasia. Autor ponad 270 publikacji naukowych i popularnonaukowych wydanych w tomach zbiorowych oraz czasopismach. Pracuje w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Kosowie Lackim.
"Latawcy" są jego debiutem literackim. Autor książek: - Siedleckie miniatury. Eseje o literaturze i kulturze / Siedlce 2009 - Feliks Bartczuk. Ostatni weteran powstania styczniowego (współautor J. Odziemczyk) / Siedlce 2013 - Krajobraz i kultura / Sokołów Podlaski 2013 - Całujcie mię wszyscy w d... Stefana Kosińskiego życie i sprawy (współautorzy: I. Nestorowicz, A. Chojnacki) / Kosów Lacki 2018 - Na litewskim trakcie. Stanisław August Poniatowski i XVII-wieczni podróżnicy w Sokołowie Podlaskim i Węgrowie / Sokołów Podlaski 2021 - Kos(s)owskie opowiastki / Kosów Lacki 2021 (w druku)
"Latawcy" są jego debiutem literackim. Autor książek: - Siedleckie miniatury. Eseje o literaturze i kulturze / Siedlce 2009 - Feliks Bartczuk. Ostatni weteran powstania styczniowego (współautor J. Odziemczyk) / Siedlce 2013 - Krajobraz i kultura / Sokołów Podlaski 2013 - Całujcie mię wszyscy w d... Stefana Kosińskiego życie i sprawy (współautorzy: I. Nestorowicz, A. Chojnacki) / Kosów Lacki 2018 - Na litewskim trakcie. Stanisław August Poniatowski i XVII-wieczni podróżnicy w Sokołowie Podlaskim i Węgrowie / Sokołów Podlaski 2021 - Kos(s)owskie opowiastki / Kosów Lacki 2021 (w druku)
7,3/10średnia ocena książek autora
24 przeczytało książki autora
36 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Latawcy Artur Ziontek
7,3
Być może istnieje takie miasto, w którym kryje się tajemnica. Być może są w nim osoby, które widzą więcej i wiedzą więcej. Być może te wszystkie enigmatyczne czynniki, to stała, która musi trwać, by nie zaburzać działania świata. Ogromnego, niezmierzonego świata i tego małego, w którym wszystko się dzieje.
Byłam pewna, że w tym roku już nic mnie w polskiej prozie nie zaskoczy, że już twardo stąpam po powierzchni literackiej. Oj jakże złudne było to moje przekonanie. Bo oto mam przed sobą książkę Pana Artura Ziontka, która tą pewność potrzaskała w drobny mak i jakże jestem rada z tego powodu. Książkę, która zachwyciła mnie od pierwszej strony, od pierwszego zdania, od pierwszego słowa. Książką, której klimat pozwolił mi się przenieść nie tylko w czasie, ale i w miejscu. Historia spisana na kartach tej powieści jest niczym metafizyczna uczta, w której można się zagłębić, zatracić, bez pamięci i bez wyrzutów sumienia. Latawcy to powieść jest niedzisiejsza, niewczorajsza, utknęła w powietrzu i mota się w konwencjach, mota fikcję z rzeczywistością, jawę ze snem, zabobon z wiarą. W niej odbija się nie tylko człowieczeństwo, a świat realny. Odbija - z całą dosłownością tego stwierdzenia, bo wiele elementów i postaci zaczerpniętych jest z prawdziwych archiwów i udokumentowanych źródeł. Nic w niej nie jest oczywiste ani proste, każde ze słów można po stokroć obracać na języku, a i tak nie jesteśmy go pewni. Nie jesteśmy pewni niczego. Czy to co widzimy jest czy nie ma? Czy zjawy są prawdziwe, czy zmyślone? Ludzie żywi czy martwi? A walizka zostawiona na peronie jest tam naprawdę? Potrzeba wielkiego talentu i sprawności, ażeby do literatury przemycić kota w pudełku. Pan Ziontek niewątpliwie ma ich ogrom, bo stworzył historię, w której czas się zatrzymał, w której każde wypowiadane zdanie ma znaczenie i każde zachwyca swoją poetyckością, dojrzałością. Historię, która pod pozorami lekkości kryje potężne przemyśleń dotyczących prawdy, człowieczeństwa, ludzkiego żywota i przemijającego czasu. Historię, dziejącą się prawie sto lat temu, a na wskroś aktualną.
Chciałabym móc ją porównać do czegoś wam znanego, ale uwierzcie, nie da się. To jest lektura tak nieszablonowa i ponadprzeciętna, tak wyróżniająca się na tle wszystkiego z czym miałam styczność. I mimo, że powtarzałam to ostatnio wiele razy, to przy tej powieści czuję, że te słowa trzeba pomnożyć przez nieskończoność. Bo ta książka jest nieskończenie piękna. Nieskończenie wiele w niej magii, filozofii, symboli, aluzji, odniesień do literatury, kultury i historii. Nieskończenie wiele w niej interpretacji, punktów widzenia, a każdy zależy od naszej spostrzegawczości, czułości i chęci patrzenia głębiej. Nie jest to zwykła historia pełna, tajemnic, milczenia, zagadek i śmierci. To w dużej mierze historia pełna nas samych, naszych pożądań i smutków, naszych samotności i spraw, których często nie widzimy, mimo, że są one dosłownie przed naszymi oczami. I być może każdy z nas ma swój Kossów, miasto, w którym dzieją się rzeczy niezwykłe, a mimo to, wciąż chcemy do niego wracać. Wierzcie mi, egoistycznie chciałabym zatrzymać te historię tylko dla siebie, ale jest ona na taką zuchwałość zbyt wspaniałość. Więc jeśli mielibyście przeczytać chociaż jedną książkę z mojego polecenia, proszę, niech to będzie właśnie ta.
Latawcy Artur Ziontek
7,3
[ RECENZJA ]
Artur Ziontek "Latawcy"
Wyd. EperonsOstrogi
Od pewnego, letniego dnia nad Kossowem położonym na pograniczu Mazowsza i Podlasia, na niebie, od kościoła aż po cmentarz, unoszą się mary zwane przez mieszkańców latawcami. Jedni zjawy widzą, drudzy nie. Jedni je słyszą, inni nie rozumieją ich szeptów i słów.
Na ratunek i zbadanie tajemniczej sprawy przybywa do miasteczka komisarz Walenty Konopka. Policjant poznaje tamtejszych ludzi, ich zwyczaje, sekrety i jako ten nieliczny widzi pływające wysoko nad głowami duchy.
Jego wyjątkowa wnikliwość i dar obserwacji pozwala szybko przekonać się, że każdy człowiek widzi to, w co wierzy.
Nagłe zniknięcia osób, ich odbicia unoszące się na niebie...niczym błąkające się dusze poszukujące wiecznego spokoju....
Czy Konopce uda się rozwiązać i zrozumieć zachowania latawców? Czy opuści piękny, stary Kossów pozostając w zadumie i konsternacji tego, co tam zobaczył? Czy będzie potrafił spokojnie żyć dalej jeśli nie wyjaśni tajemniczego zjawiska?
Początek książki sprawia wrażenie kryminału w czystej postaci. Nic bardziej mylnego. 😁
Z każdym zdaniem okazuje się, że ta powieść nie jest zwyczajna, powtarzalna czy typowa. Pisana stylem przedwojennym, odmienna od znanego i spotykanego na codzien. Tajemniczość książki wydaje się być bardzo bogatą w niekończące się możliwości interpretacji czytelnika.
Bo każdy z nas ma takie widma w swoim życiu, które często go nawiedzają...