Urodzona w Pszczynie i nigdzie poza Ziemią Pszczyńską dłużej nie mieszkała. Najlepiej odpoczywa w Katalonii. Pracę w „Gazecie Wyborczej” rozpoczęła w 1992 roku, była odpowiedzialna za wiele projektów. Od 2012 roku jest zastępcą redaktora naczelnego katowickiej redakcji „Gazety Wyborczej”. Z wykształcenia politolog, jest absolwentką Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego. Szczęśliwa żona i mama Agnieszki.
Entliczek pentliczek, co pisze Piechniczek?
Mam strasznie zróżnicowaną opinię na temat tej książki. Porównując ją z biografią Andrzeja Iwana, który również opowiada mundial za trenerki Piechniczka wygląda to zupełnie inaczej, kto mówi prawdę? To ciężko stwierdzić, aczkolwiek ciężko mi uwierzyć w niektóre słowa trenera Piechniczka, za to Iwanowi jakoś wierzyłem.
Jeżeli chodzi o treść tej książki to, momentami jest ciekawa, momentami mnie nużyła. Ale może dlatego, że tamta reprezentacja to nie moje czasy - mimo, że zawsze podziwiałem tych grajków za to jakie wyniki osiągali. Może kiedyś będę czytał podobną książkę trenera Nawałki i wtedy podejdę do tego inaczej.
Ale mimo wszystko, ta pozycja jest dobra.
Opracowanie biografii sportowca jest dla pisarza nie lada wyzwaniem, bowiem największą trudnością takiego zadania jest to, aby sportowe osiągnięcia nie przesłoniły człowieka. I z tym problemem twórcy książki „Kama” poradzili sobie celująco. Bardzo interesująca jest konstrukcja literacka tego opracowania, bowiem jej autorzy połączyli reporterską relację z opowieścią. Relacja nadaje tej pozycji pewnego tempa, natomiast forma opowiadania obdarza całokształt odpowiednią lekkością. Autorzy charakteryzujący się niewątpliwie tzw. „lekkim” piórem towarzyszą życiu bohaterki od urodzin aż do przedwczesnej śmierci. I jest to naprawdę pasjonująca podróż, przeznaczona zarówno dla miłośników sportu i dla tych, którzy się nim nie interesują. Dlaczego? Bo przede wszystkim jest to opowieść o człowieku…