Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Główna bohaterka jest zahukaną, pozbawioną charakteru starą panną. Joanna Stirling (bo tak się nazywa) jest znużona swoim życiem. Ze zniechęceniem wypełnia obowiązki narzucane jej przez apodyktyczną matkę i znosi żarty na temat swojego stanu cywilnego. Jedyną jej pociechą jest świat fantazji i błękitny zamek, który sobie wymyśliła.
Prócz tych codziennych trudności Joanna zmaga się z bólem i kołataniem serca. Po kolejnym ataku, w tajemnicy przed rodziną, Janna udaje się do lekarza. Wkrótce doktor Trent, kardiolog, informuje ją, iż został jej najwyżej rok życia. Joanna jest załamana, że skończy swój żywot zanim tak narawdę go rozpoczęła.
Postanawia to zmienić.
I tu zaczyna się najlepsze :)
Ale nie powiem co. tylko polecę!!

Główna bohaterka jest zahukaną, pozbawioną charakteru starą panną. Joanna Stirling (bo tak się nazywa) jest znużona swoim życiem. Ze zniechęceniem wypełnia obowiązki narzucane jej przez apodyktyczną matkę i znosi żarty na temat swojego stanu cywilnego. Jedyną jej pociechą jest świat fantazji i błękitny zamek, który sobie wymyśliła.
Prócz tych codziennych trudności Joanna...

Bardzo krzepiąca powieść z przeuroczym miejscem akcji. Bohaterowie to ludzie z przeszłością i problemami: Gloria z sercem rozerwanym na pół, osamotniony Joseph z raną po postrzale oraz stracie przyjaciela, zagubiona i odtrącona Juniper.
Muszę przyznać, że książka naprawdę mnie oczarowała, mimo że to po prostu spotkanie kilku obcych sobie osób. Niby nic nadzwyczajnego, a autorce udało się pokazać, że trzech smutnych ludzi może stworzyć szczęśliwą rodzinę.
Polecam!

Bardzo krzepiąca powieść z przeuroczym miejscem akcji. Bohaterowie to ludzie z przeszłością i problemami: Gloria z sercem rozerwanym na pół, osamotniony Joseph z raną po postrzale oraz stracie przyjaciela, zagubiona i odtrącona Juniper.
Muszę przyznać, że książka naprawdę mnie oczarowała, mimo że to po prostu spotkanie kilku obcych sobie osób. Niby nic nadzwyczajnego, a...

„Dziesiąta aleja” to druga książka Mario Puzo którą miałam okazję przeczytać. Pierwszą był oczywiście „Ojciec chrzestny”. Okazuje się, że domeną autora nie są wyłącznie mafijne porachunki, ale rodzina. Dziesiąta aleja” jest bowiem powieścią właśnie o rodzinie.
Glówną bohaterką jest Lucia Santa, która opuszcza rodzinne Włochy, uciekając przed biedą do ziemi obiecanej – Ameryki. To tutaj poznaje swoich dwóch mężów, a także rodzi i wychowuje sześcioro dzieci. W książce nie ma żadnych nadzwyczajnych wydarzeń, efektów specjalnych ani fantastycznych postaci. Żadnych ulepszaczy, po prostu życie, i to nie usłane różami. Los lubi doświadczać Lucie Sante. Jej dni odmierzają rodzinne awantury, bieda, choroby, problemy tym większe, im starsze są jej dzieci. Lucia Santa nie poddaje się, choć miewa chwile załamania. Mimo to nadal trzyma głowę wysoko i jest pełną temperamentu Włoszką wzruszająco przywiązaną do tradycji i swojej rodziny w tym obcym, rozpustnym kraju.
Świetna słodko-gorzka historia rodzinna z krzepiącym zakończeniem.

„Dziesiąta aleja” to druga książka Mario Puzo którą miałam okazję przeczytać. Pierwszą był oczywiście „Ojciec chrzestny”. Okazuje się, że domeną autora nie są wyłącznie mafijne porachunki, ale rodzina. Dziesiąta aleja” jest bowiem powieścią właśnie o rodzinie.
Glówną bohaterką jest Lucia Santa, która opuszcza rodzinne Włochy, uciekając przed biedą do ziemi obiecanej –...