-
ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant1
-
ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
-
ArtykułyByliśmy na premierze „Prostej sprawy”. Rozmowa z Wojciechem ChmielarzemKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
Cytaty z tagiem "charles dickens" [9]
[ + Dodaj cytat]
-Każdy jest przyjacielem siebie samego, mój drogi- stwierdził starzec filozoficznie.-Nigdy i nigdzie nie znajdziesz lepszego.
-Z wyjątkiem określonych sytuacji-odparł Noah, pozując na obytego w świecie inteligenta. -Czasami nie znajdziemy gorszego wroga, niż siebie samego, rozumie pan?"
Niestety, czasami życie obchodzi się z nami okrutnie, a my nie możemy nic na to poradzić.
Często spotyka się słuszną uwagę, że pod wpływem religii zwykły człowiek nabiera poczucia swej niezwykłości. Równie ważną prawdą jest to, że pod wpływem religii, niezwykły człowiek nabiera poczucia swej zwykłości.
Poza rewolucją, zasadniczym czynnikiem wytwarzającym bohaterów jest religia. Każda zaś religia z natury swojej nie myśli o większej lub mniejszej wartości ludzi pojedynczych, a tylko o ludzkości całej jako głęboko i boleśnie wartościowej, jako o demokracji w wiecznym niebezpieczeństwie. W obliczu religii wszyscy ludzie są równi, jak wszystkie pensy są równe, ponieważ jedyną wartość każdego z nich stanowi podobizna króla.
To ślepe oddanie, poniżenie bez granic, całkowite poddanie się, zaufanie i wiara na przekór samej sobie i całemu światu, ofiarowanie własnego serca i duszy oprawcy! Tak kochałam!
Wyższość wypływała ze szlachetnego napięcia równości. Właśnie pod wpływem takiej zapalczywej podświadomości i przedziwnej wspólnoty myśli ludzie przechodzą samych siebie.
Ludzie nie wiedzą, dokąd zaprowadzić może wesołość; nie wyobrażamy sobie, jak nasi przodkowie, aby dosięgnąć mogła światów nadprzyrodzonych. Dowodzi tego zupełny brak humoru w nadprzyrodzonych wierzeniach ludowych obecnych czasów. Słychać wiele o mądrości nadprzyrodzonego świata, lecz nie ma w nim humoru, jak dawniej, niema figlarnych bożków i radosnych świętych. W ludowych opowieściach znajdujemy nadprzyrodzonego mędrca — doktora Nikola, lecz nie szukajmy w nich rozkoszy ojców naszych, bajki o człowieku tak głupim, że stał się nieomal nadnaturalnym, jak Bottom, tkacz. Zagadką jest dla nas tajemnicza nić sympatii między wróżkami a głupcami. Rozumiemy okultyzm religijny, okultyzm demoniczny, okultyzm tragiczny, lecz humorystyczny okultyzm przechodzi zakres naszej wyobraźni. A jednak okultyzm humorystyczny, to cała treść „Snu nocy letniej", a także i „Dzwonów wigilijnych". Chcąc to należycie ocenić, należy sobie uświadomić, że wesołość — to nie prosty stan fizyczny, lecz fakt mistyczny; że może być niezmierzoną jak smutek; że od żartu mogą runąć niebiosa, że coś może się stać boskim, będąc bezsensownym do absurdu. Wszak śmieszność od wzniosłości dzieli jeden krok.
Lepiej, niewidomy panie, żeby człowiek wcale nie widział, niż żeby mu tak źle z oczu patrzało!