cytaty z książek autora "Roberto Bolaño"
Nadszedł dzień, kiedy postanowiłem zerwać z literaturą. Zerwałem. Nie ma w tym kroku żadnej traumy poza poczuciem wolności. To tak, między nami mówiąc, jak przestać być prawiczkiem. Co za ulga! Zerwanie z literaturą, to znaczy zerwanie z pisaniem, by ograniczyć się wyłącznie do czytania!
O szczęściu nie napisał ani słowa, przypuszczam, iż uznał to zagadnienie za całkowicie prywatne, a może, jak by to powiedzieć?, śliskie czy też grząskie.
Człowiek nigdy nie kończy czytać, choćby książki się skończyły, tak samo jak nigdy nie przestaje się żyć, choćby doszło do śmierci.
Znacznie lepiej by uczynił, gdyby poświęcił się czytaniu. Czytanie to przyjemność i radość z tego, że się żyje, albo smutek z tego, że jest się żywym, a przede wszystkim poznanie i pytania. Pisanie zaś to zazwyczaj pustka.
Ojciec, powiedział, to korytarz pogrążony w najgłębszych ciemnościach, po którym idziemy na oślep, szukając drzwi wyjściowych.
He believed (or liked to think he believed) that when a person was in Barcelona, the people living and present in Buenos Aires and Mexico City didn't exist. The time difference only masked their nonexistence. And so if you suddenly traveled to cities that, according to this theory, didn't exist or hadn't yet had time to put themselves together, the result was the phenomenon known as jet lag, which arose not from your exhaustion but from the exhaustion of the people who would still be asleep if you hadn't traveled.