Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcin Januszkiewicz
![Marcin Januszkiewicz](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
6
7,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
12 przeczytało książki autora
34 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Księga rozmaitości wielkopolskich
Marcin Januszkiewicz, Adam Pleskaczyński
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2006
Swój do swego czyli Księga Kupiectwa Poznańskiego
Marcin Januszkiewicz, Adam Pleskaczyński
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2004
Podręcznik Poznańczyka albo 250 dowodów wyższości Poznania nad resztą świata
Marcin Januszkiewicz, Adam Pleskaczyński
6,8 z 6 ocen
30 czytelników 3 opinie
2002
I haj vivat Poznańczanie
Marcin Januszkiewicz, Adam Pleskaczyński
9,7 z 3 ocen
14 czytelników 2 opinie
2001
Najnowsze opinie o książkach autora
I haj vivat Poznańczanie Marcin Januszkiewicz ![I haj vivat Poznańczanie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/164000/164791/352x500.jpg)
9,7
![I haj vivat Poznańczanie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/164000/164791/352x500.jpg)
Słowacki zagaja do czytania o Poznańczanach i ich fyrtlu.
Co o Poznaniu wiedzieć wypada? Odpowiedź miałem na to prostą. Zasadniczo niewiele ponad to, że przecież miasto, pyrlandia, powstanie mojego praszczura, ludzie gospodarni, ale dusigrosze wypędzone z Krakowa (nic osobistego) za skąpstwo (w drogą stronę wypędzeniu za rozrzutność),.... takie tam obiegowe mądrości. Opera z wycieczki szkolnej, ZOO, Targi odwiedzani co jakiś czas, ruch sakramencki (jak dla tego, co małego miasta),bimby jeżdżące stadami (okazuje się, że jak wszędzie, gdzie są),blokowiska dalej od dworca kolejowego niż całe miasto rodzinne wszerz. Czas teraźniejszy i drobne wcięcia historii. Dalej nie sięgałem, bo i po co.
Kiedy wziąłem tę książkę z dolnej półki w księgarni prowadzonej przez znajomą anim się spodziewał takiej uczty wybornej. Zachęcony szeptem "weź, świetne, ubaw po pachy" najpierw obejrzałem z namaszczeniem sceptyka i przepadłem już po pierwszym haśle "Á", czyli pierwszej literze wymyślonego alfabetu wszechsłowiańskiego. Historia żywa przemówiła do mnie tak zajmująco, że zaraz na warsztacie pojawiły się inne opowieści o dawnym Poznaniu.
Ta książka to wampir gorszy od Draculi i Nosferatu do kupy razem wziętych. Wystarczyło mi jej na 2 dni ledwie, a i to udało się powstrzymując się niemal siłą od czytania nawet na stojąco. Tak ciekawa do sześcianu.
Forma encyklopedii zdarzeń i mieszkańców dawnego Poznania pisana notami na góra jedną stronę. Syntetycznymi, okraszonymi licznymi ilustracjami z epoki adresującymi opisywane zdarzenia i przywoływanych aktorów w tych opowiastkach. Bez dywagacji, bo niech sam czytelnik swój osąd ma. Kopalnia - co tam taki banał - wręcz Moria fakcików i faktów, zdarzeń i incydentów, historii życia i zbrodni onegdaj zaszłych w stołecznym mieście Poznaniu.
Podręcznik Poznańczyka albo 250 dowodów wyższości Poznania nad resztą świata Marcin Januszkiewicz ![Podręcznik Poznańczyka albo 250 dowodów wyższości Poznania nad resztą świata](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/59000/59938/352x500.jpg)
6,8
![Podręcznik Poznańczyka albo 250 dowodów wyższości Poznania nad resztą świata](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/59000/59938/352x500.jpg)
Kompendium faktów, co to dowodzą górowania miasta stołecznego Poznania (tak, tak - to nie lipa, Poznań jest też miastem o takim statusie). Pytanie tylko nad czym to górowanie, bo na pewno z tej książki wiadomo któż to poznańczyk (forma wyższa od poznaniaka).
Sprawnie napisane fiszki o różnej natury i kalibru o faktach przeszłych i teraźniejszych (atoli teraźniejszość wieńczy rok wydania 2002, zatem dziś w 2024 jesteśmy faktograficznie istotnie teraźniejsi). Spora dawka historii, szczególnie tej z wieków średnich, dykteryjek, trochę moralizatorstwa na przykładach sławnych obywateli, dużo sentymentalizmu i tęsknoty za bywszą wielkością grodu nad Wartą. Uwielbienie dla jedynego natywnego Króla (Przemysław, drugi tego imienia) i wspominki o fundatorze ukochanej poznańczykowi Biblioteki z klanu Raczyńskich, hrabią wołanym. Jest też rzecz jasna w tym zbiorze fiszek o poznańczyków wojnie z pruskim okupantem i wiele o patriotyzmie w przykładach. Mój afekt wzmogło kalendarium zamieszczone na podumowanie, bo syntetycznie opisane fakty i zdarzenia udatnie rekapituluje.
Lektura była lekką z racji doprawienia wielu fiszek satyrą i zgryźliwą obserwacją tudzież wartością poznawczą zrobioną celnym przywołaniem źródeł z otchłani czasów minionych (np. umowa zawarta w roku A.D. 1763 o świadczenie usług katowskich). Język giętki, sprawny, bez uniesień mistycznych. Dobrze się czytało.
Mankamentem książki jest jej wydanie, bo jakkolwiek twarda i szyta oprawa zawsze są w cenie, to osobliwy dość wąski i długi gabaryt trzymania jej nie ułatwia. Zszycie jest ciasne i trzeba otwartość na stronach utrzymywać dwuręcznie, a i wszyta zakładka wynaturzona jakaś nie układa się gładko między zaznaczane strony z racji również formatu tasiemki nie sznurówki i o zgrozo sztywnej prawie, jak ten pal co to w „Panu Wołodyjowskim" Azję życia pozbawił.
Rekomendacja jest jednak oczywista nad wyraz. Wart jest przeczytania ten wolumin komplementaryzujący inny wydany rok wcześniej (2001) znany, pod hulaszczo brzmiącym tytułem „I haj vivat Poznańczanie".