Prof. PAUL LEVINSON wykłada na Wydziale Komunikacji i Medioznawstwa w Fordham University w Nowym Jorku. Jest autorem zarówno prac naukowych wysoko cenionych w środowiskach akademickich, jak i popularnych powieści science fiction. Często występuje w telewizji i radiu, publikuje recenzje seriali telewizyjnych na swoim blogu InfiniteRegress.tv. W 2009 roku znalazł się na opracowanej przez The Chronicle of Higher Education liście 10 najlepszych naukowców-użytkowników Twittera.http://paullevinson.info/
Takiego kretyństwa dawno w rękach nie miałem. Wytrzymałem do pięćdziesiątej strony. Szalę przeważyło gdy głównych bohater w "genialny" sposób zapobiegł pożarowi. Nie będę zdradzał fabuły, bo może ktoś będzie chciał się zabić i weźmie tą książkę do ręki ale napiszę tylko, że zaczątek pożaru jako wynik pracy umysłów przez wieki, przedstawiciel tych umysłów wrzeszczy, że nic się nie da zrobić a nasz zuch załatwia od tak sprawę latarką. To ku*** co ci ludzie wykminili w trudzie i znoju jak dokonać tego cudu domowej bioinżynierii a nie wpadli na tak prosty pomysł z latarką?!
Całkowicie się kupy to nie trzyma i naciągane w cholerę. Naturalne zachowania postaci niczym satanisty u komunii świętej. Bach, morderstwo, bach drugie, kolo dowiaduje się o potężnej organizacji ale jakoś wiele nie docieka kto to i po co to.
Ech, nie będę się rozpisywał.
Książka raczej słaba. Wprowadzanie nowego terminu (nowe nowe media) nie jest uzasadnione ani teoretycznie, ani logicznie. Brak szkieletu metodologicznego i teoretycznego pracy. Osoby funkcjonujące w Internecie, nawet na średnim poziomie zaawansowania, nie znajdą w niej wiele nowych informacji. Dziwię się, że pozycja ta stała się tak popularna...