Najnowsze artykuły
- Artykuły6 książek o AI przejmującej władzę nad światemKonrad Wrzesiński18
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać312
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jordan Taylor
0
0,0/10
Pisze książki: czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
0,0/10średnia ocena książek autora
30 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowa Fantastyka 486 (03/2023) Eleonora Ratkiewicz
6,5
Publicystyka 6/10
Stałe rubryki jak zwykle na przyzwoitym poziomie. Jak zwykle najlepiej się czyta kącik filmowy Orbitowskiego.
Z publicystyki moim zdaniem najciekawszy był artykuł azjatyckich czarnych bohaterach i świetny wywiad z Aleksandrą Przegalińską. Słabsze są artykuły o literaturze horroru, czy wywiad z Jakubem Ćwiekiem.
Duży plus za recenzje komiksów wydawnictwa hanami.
Beletrystyka 5/10
Opowiadania nie zachwycają "Imię Pani H." przyzwoite jeśli chodzi o pomysł, gorzej jeśli chodzi o warstwę językową.
Z prozy zagranicznej zdecydowanie najlepszy jest "Wielki Umr" - nieco sztampowy, ale bardzo przyzwoity horror. Dobrze czyta się również "Dziewięć zapachów nieszczęścia", choć trudno nie zauważyć silnych inspiracji "Pachnidłem"
Nowa Fantastyka 486 (03/2023) Eleonora Ratkiewicz
6,5
Wiosna. Kolejna fala koronawirusa. Gdybym dziś bredził, to właśnie wpływ kowida. Bo ten numer NF czytałem walcząc z Krakenem.
A przeczytałem z prozy polskiej:
„Zabijasz smoka w lochu, mówisz” Olgi Niziołek – kompletnie nie moja bajka, z własnej woli po taką literaturę nie sięgam, ale po to przecież jest NF, nie? By poszerzać horyzonty.
No i podobało mi się, bo sugestywnie, plastycznie napisane, choć czasem nie wiem o czym.
„Imię pani H.” Pauliny Klimentowskiej. Skądinąd wiadomo, że Autorka pisać umie. Ten tekst napisany sprawnie, nafaszerowany literackimi odniesieniami jak dobry sernik rodzynkami. Trochę tylko brakuje mi szerzej przedstawionego tła. Co tam robią żywodźwigi? Tylko podtrzymują barierę? Co robią koloniści? Bo zdaje się, że (oprócz hodowania roślinek),śmiertelnie się nudzą. Idealny przepis na katastrofę.
I pytanie najważniejsze – po co oni tam są? Co chcemy jeszcze kolonizować, skoro próbujemy od planetki najdalszej? Toteż czytało się fajnie, ale zgrzytało tu i ówdzie.
A zza granicy.
„Gąsienica” Eleonory Ratkiewicz – bardzo przyjemna, nowoczesna bajka. Się mi bardzo!
„Wielki Umr” Darii Bobylowej – kolejny z horrorków bliskiego zasięgu. Lektura nie bolała, ale i nie zachwyciła.
„Przyjazna wyspa albo prawdziwa opowieść leciwej żeglarki, usłyszana i spisana w roku pańskim 2100” – hmmm… Jak dla mnie tekst-potworek. Nie wiadomo o czym i dlaczego. Znaczy – po to, żeby odwrócić role męskie i żeńskie, ale dlaczego? Jedyne, co mnie w tym tekście zaciekawiło, to nazwisko tłumacza.
„Dziewięć zapachów Nieszczęścia” Jordana Taylora – oczywiście kojarzy się z „Pachnidłem”, ale tylko powierzchownie. Bo tak naprawdę do teraz nie wiem, czy to opowiadanie mi się podobało czy nie. Ładnie napisane, ale sens tego tekstu albo jest zbyt widoczny, albo zbyt ukryty. Tym niemniej – lektury nie żałuję.
A w publicystyce?
Klęczar – wiadomo. Nikt tak pięknie nie łączy mitologii i niemal już zapomnianej polityki (Cezar i kapłanki? W sumie dobry tytuł :))
Ciekawie o obserwatoriach astronomicznych, na które czekamy. Wywiady, jak dla mnie, zbyt ogólnikowe i krótkie. Weird fiction w zasadzie się wystrzegam, choć artykuł przeczytałem z zaciekawieniem. Chińczycy czy Japończycy jakoś nigdy mi nie przeszkadzali, toteż nigdy nie zwracałem uwagi na rasę „złoli”.