Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ja Karmazynowy
1
5,8/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
12 przeczytało książki autora
10 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Mała księga niczego. Nowoczesne średniowiecze
Ja Karmazynowy
5,8 z 12 ocen
23 czytelników 11 opinii
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Mała księga niczego. Nowoczesne średniowiecze Ja Karmazynowy
5,8
Niepewność w świecie postapo.
Czym postapokaliptyczny świat może różnić się od naszego? Pozornie można na to pytanie odpowiedzieć bardzo łatwo: wszystkim! Nie jest to jednak takie proste, bo - nawet zakładając, że świat po zagładzie może być kiedyś czymś realnym - takie realia postapo w jakiś sposób jednak łączyłyby się z naszym światem. Tylko... w jaki sposób? Na czym miałoby to polegać? I jak w ogóle funkcjonowanie w warunkach świata po zagładzie (także na gruncie duchowym) miałoby wyglądać? Tego rodzaju, bardzo ciekawe pytania, stawia Ja Karmazynowy w książce pt. "Mała księga niczego. Nowoczesne średniowiecze".
Wędrowny recytator opowiada historię. Znajdujecie się w postapokaliptycznym świecie, w którym na pierwszy rzut oka nie da się odróżnić człowieka od humanoida. Na drugi i trzeci – często też nie. Poznajecie naukowca, gangstera, mesjasza, policjanta i wynalazcę – wszyscy oni doszukują się sensu życia. Romah – recytator – nie przerywa opowieści. Czasem gada bez ładu i składu, czasem zdaje się, że brak mu piątej klepki. Wysłuchacie go?
Wiele perspektyw, wielu bohaterów, jedna narracja. Temat bardzo ciekawy, prowadzący do równie ciekawych wniosków - na przykład do wniosku na temat tego, że ludzkie dylematy w kwestiach duchowości, wolności, prawdy, dobra i zła pozostają w zasadzie niezmienne niezależnie od towarzyszących im okoliczności. Pewne kwestie są bowiem uniwersalne - konwencja postapo to tak samo dobra (o ile nie lepsza!) okazja do opowiadania o nich, jak każda inna.
Różowo jednak w książce tak do końca nie jest i trudno pisać o niej peany (a szkoda, bo potencjał ma ona olbrzymi - trudno oprzeć się wrażeniu, że nieco go zmarnowano...). A wszystko przez dwie sprawy: narracyjny chaos i wszechobecne wulgaryzmy w ilości, która interesujące treści skutecznie momentami w trakcie lektury zohydza...
Szkoda przede wszystkim tego chaosu. Fakt, że nie wiemy tak do końca, gdzie kończy się jedna część opowieści, a gdzie zaczyna następna, zwyczajnie przeszkadza w lekturze. Być może odgórny zamysł był taki, aby uczynić narrację "płynną" - jeśli tak, to zabieg ten poszedł o kilka faz zbyt daleko. Co do rzucania mięsem... Trudno dyskutować z czymś, co wtrącane w odpowiedni sposób i w dobrze odmierzonej ilości podbija w pozytywny sposób pewne treści, a wrzucane nachalnie i w ilości stosowanej tu przez autora czyni z dobrych fabularnie treści wywody o intelektualnym poziomie rynsztoka. Zdecydowanie tu tego ZA DUŻO (pytanie tylko, czy gdyby wyciąć wulgaryzmy, to czy ostałoby się z książki choćby 100 stron...).
Reasumując: pomysł znakomity, myśl przewodnia niesamowicie wciągająca, inspirująca i z wielkim potencjałem, jednak całość - względem potencjału - roztrwoniona przez wszechobecny chaos i mięso w ilości, która nie tylko wegetarian może zniesmaczyć.
Wydawnictwo Alternatywne - dziękuję.
#małaksięganiczego #nowoczesneśredniowiecze #jakarmaznowy #wydawnictwoalternatywne #cosnapolce #dobraksiazka #czytamksiazki #bookstagram #bookreview #bookstagrampolska #recommendedbooks
https://cosnapolce.blogspot.com/2023/01/tytu-maa-ksiega-niczego.html
Mała księga niczego. Nowoczesne średniowiecze Ja Karmazynowy
5,8
Tajemniczy mówca - recytator Romah przenosi nas do postapokaliptycznego świata i snuje swoją opowieść. Rzeczywistość, o której opowiada, przesiąknięta jest okrucieństwem, dążeniem do realizacji własnej wizji świata, wszechobecnym zabijaniem. Jak funkcjonuje się w takim świecie? Kogo można napotkać na swej drodze? Przekonajcie się sami...
Ta krótka książka zawiera w sobie sporo treści. Trochę chaotycznej i nieuporządkowanej. Mamy tu wielu bohaterów i wiele perspektyw, Autor skacze co rusz w inny fragment historii... Lektura wymaga skupienia, by się w tym wszystkim nie pogubić.
Postapokaliptyczny świat jest okrutny, brutalny. Różni bohaterowie, różne motywacje, ale efekt w sumie ten sam... szukają sensu życia.
Autor pokazuje, jak łatwo można zmanipulować drugiego człowieka, jak szybko działa efekt tłumu, ludzie są tylko "nutami w czyimś koncercie".
Ciekawy temat, ale podany w bardzo chaotyczny sposób, naszpikowany okrucieństwem I wulgaryzmami - nie do końca mi się spodobał. Ale Wy możecie mieć inne zdanie na temat książki.
Dziękuję Wydawnictwu AlterNatywne za egzemplarz do recenzji.