Słowa na pożegnanie. Dziewięć lekcji wyjątkowego życia Benjamin Ferencz 7,4
ocenił(a) na 52 lata temu "Szczęście to emocja, a nad emocjami ty panujesz."
Pośpiech współczesności, pogoń za dobrami materialnymi, ekstremalne zaangażowanie w pracę, pozostawia niewiele miejsca na podróżowanie drogą pasji, a tym bardziej na snucie złożonych refleksji. Zazwyczaj w okolicach czterdziestki przychodzą człowiekowi do głowy pierwsze brane na poważnie myśli, że warto zatrzymać się na chwilę, wsłuchać nie tylko w to, co samemu przeżywa się, ale również uchwycić dewizy starszych pokoleń, bez względu na to, czy byli świadkami budowania wzniosłych idei, bolesnych ran historii, zwykłej ludzkiej codzienności. Im jestem starsza, tym większą wagę przywiązuję do cennych głosów wcześniejszych ode mnie roczników, szukam w nich nowych i znajomych nut, aby jeszcze silniej przywrzeć do prawdziwej istoty i wartości życia. Spoglądam na dokonania i osiągnięcia pokoleń przede mną, nie po to, aby się z nimi porównywać, ale by dostrzec życie przez pryzmat różnych scenariuszy, wyłapać wspólne wartości i mądrości, utwierdzić się w przekonaniu, że podążam dobrym tropem człowieczeństwa i spełnienia. I co ciekawe, nie zawsze najbardziej przemawiają do mnie wyznania tych, z którymi idę w tym samym kierunku, choć oczywiście inną ścieżką.
Benjamin Ferencz, Amerykanin węgierskiego pochodzenia, zasłużony żołnierz, oskarżyciel w procesach norymberskich, ikona międzynarodowego prawa karnego, propagator pokoju i hartu ludzkiego ducha, dla którego pasją jest naprawianie świata i pomaganie innym. Poprzez dziewięć treściwych lekcji poznajemy wyjątkowość jego życia. Zaczynamy od skrajnej biedy, a kończymy na filantropii. Odbieramy straszliwe obrazy wojny i wysiłek na rzecz pokoju na świecie. Widzimy źródła pragnienia zmiany świata na lepsze w ujęciu jednostki i społeczeństw. Zaraża niezwykłą siłą radości i optymizmu, mówi o ciężkich sprawach, lecz wspiera się niebywałym poczuciem humoru. Wiele z oferowanych przez niego kluczy do sukcesu życia w zgodzie z samym sobą od dawna i do mnie należy, ale zajmująco jest spojrzeć, jakie drzwi zrozumienia i akceptacji Ferencz otwiera. Wybrzmiewa uwielbienie i miłość do siebie, równocześnie świadomość wad i ograniczeń. Większość wskazówek i rad uznaję za oczywiste i oklepane, jednak nie odmawiam im słuszności i wsparcia duchowego. Za Benjaminem już sto jeden lat, za mną dopiero połowa tego, ale obojgu nam zależy na maksymalnym wypełnieniu każdego dnia, zwykłymi czynnościami i niezwykłymi wydarzeniami. Nadia Khomani prezentuje efekt rozmów z Benjaminem Ferenczem, odniesień do siebie samego, bliskich i świata, warto podłapać materiał do przemyśleń, poświęcić mu chwilę.
bookendorfina.pl