rozwiń zwiń
Aleksandra

Profil użytkownika: Aleksandra

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 4 lata temu
84
Przeczytanych
książek
123
Książek
w biblioteczce
14
Opinii
84
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
"Wszak po to czytamy książki, prawda? By sobie uświadomić, że czegokolwiek doświadczymy nie jesteśmy jedyni."

Opinie


Na półkach:

Nie czarujmy się, po przeczytaniu 165 stronicowej lektury, nie wymyślimy siebie od nowa, stając się z miejsca nieznanym sobie ideałem, niemalże jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Zresztą, żaden poradnik tego za nas nie zrobi, to w końcu tylko książka. Nawet jeżeli przeczytamy ich tysiące. Całą pracę musimy wykonać samodzielnie, a proces zmian nie jest najkrótszy. I to właśnie próbuje nam uświadomić pełen optymizmu autor, o mocno poznawczym podejściu i w dodatku w nurcie pozytywnym. No ale czemu nie? Przecież nie zaszkodzi. A jakże miło jest móc przeczytać jak ktoś udowadnia, wspierając się naukowymi dowodami, że jesteśmy pełni możliwości, tylko trzeba wziąć się w garść i odważyć się je realizować, bo wszystko jest możliwe. Granice leżą w końcu w naszej głowie. A przepis na przezwyciężenie ich i sposób na "złe" emocje mamy tu podany na tacy i okraszony licznymi przykładami, metaforami i wyszukanymi cytatami, rozpoczynającymi każdy rozdział. Nic, tylko czerpać z tego garściami, jeśli właśnie to do nas przemawia. Do mnie owszem, dlatego polecam. Jest krótko, ładnie i na temat.

Nie czarujmy się, po przeczytaniu 165 stronicowej lektury, nie wymyślimy siebie od nowa, stając się z miejsca nieznanym sobie ideałem, niemalże jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Zresztą, żaden poradnik tego za nas nie zrobi, to w końcu tylko książka. Nawet jeżeli przeczytamy ich tysiące. Całą pracę musimy wykonać samodzielnie, a proces zmian nie jest najkrótszy. I...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Narracja jest pierwszorzędna i rzuca na kolana. Natomiast fabuła przypomina nieco grę w kotka i myszkę, w której myszką jest czytelnik, wodzony za nos niemalże do samego końca. Nic przecież nie może być takie, jak zostało do tej pory opowiedziane, a już na pewno nie główna historia, która stale zmienia swoją treść. Według mnie najsłabsze ogniwo trylogii, o najbardziej młodzieżowym charakterze. Choć nadal bardzo dobre.

Narracja jest pierwszorzędna i rzuca na kolana. Natomiast fabuła przypomina nieco grę w kotka i myszkę, w której myszką jest czytelnik, wodzony za nos niemalże do samego końca. Nic przecież nie może być takie, jak zostało do tej pory opowiedziane, a już na pewno nie główna historia, która stale zmienia swoją treść. Według mnie najsłabsze ogniwo trylogii, o najbardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Dobre opowieści nie potrzebują zbyt wielu słów” jest zarazem kwintesencją zaledwie 250 stronicowej powieści, jak i smutną prawda, bo tak szczególnej narracji nigdy za wiele. Przejmująca, tajemnicza i jednocześnie trzymająca w napięciu historia o miłości i dorastaniu, a przede wszystkim o życiu, w którym tak łatwo o przekroczenie kruchej granicy między światłem a cieniem i o powodach, które do tego skłaniają.
Polecam, idealna na wieczór!

„Dobre opowieści nie potrzebują zbyt wielu słów” jest zarazem kwintesencją zaledwie 250 stronicowej powieści, jak i smutną prawda, bo tak szczególnej narracji nigdy za wiele. Przejmująca, tajemnicza i jednocześnie trzymająca w napięciu historia o miłości i dorastaniu, a przede wszystkim o życiu, w którym tak łatwo o przekroczenie kruchej granicy między światłem a cieniem...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Aleksandra

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
84
książki
Średnio w roku
przeczytane
7
książek
Opinie były
pomocne
84
razy
W sumie
wystawione
84
oceny ze średnią 7,8

Spędzone
na czytaniu
605
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
9
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]