Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie udało mi się przebrnąć przez tę pozycję. Podobnie miałem z Granicami manipulacji Kosseckiego - czytałem na siłę, nie potrafiłem się zainteresować tematem pozycji

Nie udało mi się przebrnąć przez tę pozycję. Podobnie miałem z Granicami manipulacji Kosseckiego - czytałem na siłę, nie potrafiłem się zainteresować tematem pozycji

totalna szuria

totalna szuria

Nie zaleca się książki osobom w depresji, gdyż jej lektura pogłębi stan takiego osobnika.

Jestem przerażony, to wszystko gdzieś się działo, niby słychać było o stosunku diaspory jak i samego państwa Izrael do Polaków, ich historii, jednak w momencie, gdy zbierze się całość w jednym miejscu i zaaplikuje jednym ciągiem, sprawa staje się porażająca i przerażająca jednocześnie. Gdzie jest nasze państwo? Gdzie są ludzie, którym powinno zależeć na przewietrzeniu instytucji? I dlaczego, jeśli już się tacy znajdą, są oni: nieprzeszkoleni do działania w dobie politpoprawnego bełkotu, gdzie PR jest ważniejszy od słuszności racji?

Nie zaleca się książki osobom w depresji, gdyż jej lektura pogłębi stan takiego osobnika.

Jestem przerażony, to wszystko gdzieś się działo, niby słychać było o stosunku diaspory jak i samego państwa Izrael do Polaków, ich historii, jednak w momencie, gdy zbierze się całość w jednym miejscu i zaaplikuje jednym ciągiem, sprawa staje się porażająca i przerażająca...