Trylogie “White monarch” ciężko mi ocenić nie w całości, a tylko pierwszy tom.
Historia dobra, ciekawe charaktery, ale główna bohaterka okropnie przygłupia i na siłę robiona na silną - minus w moim odczuciu.
Tu mamy wprowadzenie w całą historię, więc w moim odczuciu ta część wypadła najsłabiej.

Trylogie “White monarch” ciężko mi ocenić nie w całości, a tylko pierwszy tom.
Historia dobra, ciekawe charaktery, ale główna bohaterka okropnie przygłupia i na siłę robiona na silną - minus w moim odczuciu.
Tu mamy wprowadzenie w całą historię, więc w moim odczuciu ta część wypadła najsłabiej.

Nic odkrywczego. Kolejna historia o naiwnej i infantylnej dziewczynie i mrocznym Cristiano.

Nic odkrywczego. Kolejna historia o naiwnej i infantylnej dziewczynie i mrocznym Cristiano.

"Zapamiętaj sobie na przyszłość, że nie warto płacić swoim życiem za życie kogoś innego"❤️
💀
BRUTALNE ROZKOSZE - JESSICA HAWKINS
(tłum. Nina Wum)
8/10⭐️
💀
Q: wolicie, gdy serie są ponumerowane na grzbietach czy jest Wam to obojętne?🤔Ja osobiście lubię, bo wtedy nie ma opcji, żebym się pomyliła w kolejności🤭
💀
Opowiem Wam historię...
Historię dziewczynki, która zbyt szybko została wrzucona do brutalnego świata dorosłych...
Historię braci, których podzieliła przeszłość...
Historię o rywalizacji klanów, która może okazać się tragiczna w skutkach...
💀
Nie do końca wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej powieści. Wiedziałam tylko, że to romans mafijny i z takim też podejściem zaczęłam ją czytać. Szybko okazało się, że nie jest to taki romans, do których przyzwyczaiły mnie zagraniczne autorki, a bardziej przypomina historie pisane przez Paulinę Jurgę. A to tylko wzmogło moją ciekawość🔥
💀
❤️"Pamiętaj tylko, że żaden potwór nie dostrzega własnej potworności. Po prostu działa według odmiennych zasad"
💀
Historia zaczyna się...dziwnie. Od początku miałam minę typu 'wtf?', bo nic się w tym prologu nie trzymało. Rozumiałam jednak, że targały nimi emocje i nie myśleli logicznie, a ucieczka Cristiano tylko wzmogła to przekonanie. Czytałam więc dalej z zainteresowaniem i ciekawością jak potoczy się ta historia
💀
I tu było kolejne zdziwienie, bo fabuła nie skupia się jakoś bardzo na życiu codziennym księżniczki kartelu, które zwykle opiera się na zakupach i narzekaniu na złotą klatkę. Nie. Dużo tutaj spraw wewnętrznych kartelu. Owszem, pomiędzy tym jest wpleciony wątek romantyczny pomiędzy Tal a Diego, ale jeśli spodziewacie się typowego erotyka (tak jak ja),to się zaskoczycie...Generalnie mam jakieś dziwne wrażenie, że tak jakby autorka przygotowuje nas na to, że Natalia nie będzie zgrywała tylko żonki gangstera, ale pierwsze skrzypce jako przywódczyni...Ale może się mylę🤔Na pewno nie jest to taki typowy romans mafijny, jakiego się spodziewałam, gdzie "słaba kobietka usidla silnego faceta"
💀
Podoba mi się postać Natalii. Choć momentami jest lekko naiwna i łatwowierna, to należy też pamiętać, że ma zaledwie 20 lat. Poza tym popieram jej dążenie do celu, jakim jest wydostanie się z kartelu🤗
💀
Diego za to...Zapowiadał się dobrze, ale z rozdziału na rozdział ufałam mu coraz mniej. Ale to, co później zrobił...Cóż, pozostawię to zdanie w zawieszeniu, byście mieli element zaskoczenia🤭
💀
Cristiano od początku mnie zaintrygował. Ale bądźmy szczerzy - rzadko spotyka się głównego bohatera, którego się nie lubi😅A im mroczniejszy i bardziej tajemniczy, tym lepiej🔥Już w prologu wyrobiłam sobie o nim wstępne zdanie, a dalsza fabuła tylko zachęca mnie do poznania lepiej jego i jego historii❤️
💀
Dużym plusem tej historii jest klimat Meksyku❤️Zwykle gdy czytam książkę, to słabo czuć, w jakim kraju się znajdują. Tutaj za to od samego początku było wiadomo, gdzie toczy się akcja. Inny plus? Obawiałam się, że ten klimat zniknie, jeśli bohaterowie przeniosą się do wielokrotnie wspominanej Kalifornii, ale niepotrzebnie, jak się okazało🥰
💀
Zakończenie pozostawia nas w zawieszeniu i natychmiastowej chęci sięgnięcia po następny tom, także lepiej mieć go pod ręką🤭
💀
❤️"-Trzeba odwagi, żeby wznieść się ponad ślepą lojalność.
-A może trzeba jej, żeby stać murem za swoją rodziną? Bez względu na wszystko?"

"Zapamiętaj sobie na przyszłość, że nie warto płacić swoim życiem za życie kogoś innego"❤️
💀
BRUTALNE ROZKOSZE - JESSICA HAWKINS
(tłum. Nina Wum)
8/10⭐️
💀
Q: wolicie, gdy serie są ponumerowane na grzbietach czy jest Wam to obojętne?🤔Ja osobiście lubię, bo wtedy nie ma opcji, żebym się pomyliła w kolejności🤭
💀
Opowiem Wam historię...
Historię dziewczynki, która zbyt szybko...

Po włoskiej, rosyjskiej i irlandzkiej mafii, dotarłam w końcu do świata meksykańskich karteli.

Mamy mafijną księżniczkę, która pragnie normalnie żyć, z dala od wszelkiego rodzaju porachunków. W tym marzeniu towarzyszy jej Diego — jej pierwsza miłość i najlepszy przyjaciel. Sęk w tym, że ucieczka z tego świata nie jest taka łatwa, a przynajmniej nie byłaby taka dla Diego.

Natalie wraca z Kalifornii w rodzinne strony i wszystko zaczyna się sypać. Po niemal dziesięciu latach pojawia się ktoś, kogo dziewczyna nie chciałaby widzieć, a przynajmniej nie wciąż oddychającego. Cristiano de la Rosa był kiedyś jej opiekunem, a czyn, o który został oskarżony, sprawił, że uznano go za zdrajcę. Teraz mężczyzna wraca i nikt nie wie, co zrodziło się w głowie Cristiano.

„Brutalne rozkosze” to pierwsza część trylogii, która zabiera nas do Meksyku. Cieszy mnie to, że opis tego, co dzieje się w kartelach nie jest przesłodzony — bo jak wiecie, niekiedy wątek mafijny jest mocno przerysowany i opisany tak, by była to bardziej romantyczna historia, niż faktyczny opis mafijnego świata.

Prolog mnie zaintrygował, jednak kolejne rozdziały nie potrafiły mnie wciągnąć. A dlaczego? Bo niemiłosiernie irytowała mnie Natalie i Diego, a zwłaszcza ten drugi. Przysięgam na wszystko, że już samo pojawienie się jego imienia podnosiło mi ciśnienie. Wiem, dlaczego Natalie mogła być naiwna i nieco wyobcowana — wychowywała się przecież prawie że pod kloszem, ale czasami odnosiłam wrażenie, że ona po prostu nie chce widzieć tego, co ma pod nosem. Historia nabrała rozpędu za sprawą Cristiano i wraz z jego pojawieniem, wciągnęłam się w to, co czytam.

Mamy tu parę tajemnic i jeszcze więcej szemranych interesów, ale właśnie tego może spodziewać się po takiej tematyce.

Co do bohaterów, to chociaż nie znoszę Diego, to został on bardzo dobrze napisany. Natalie stoi przed ogromną szansą na zyskanie w moich oczach, bo podejrzewam, że wydarzenia z końcówki książki będą miały spory wpływ na to, jaką kobietą się stanie.

No i jest Cristiano, który od razu mnie kupił i liczę na to, że w kolejnych tomach będzie więcej jego perspektywy.

Muszę powiedzieć, że cieszę się, że poczekałam z czytaniem, aż wydane będą wszystkie książki, bo teraz płynnie mogę przejść do drugiej części.

Po włoskiej, rosyjskiej i irlandzkiej mafii, dotarłam w końcu do świata meksykańskich karteli.

Mamy mafijną księżniczkę, która pragnie normalnie żyć, z dala od wszelkiego rodzaju porachunków. W tym marzeniu towarzyszy jej Diego — jej pierwsza miłość i najlepszy przyjaciel. Sęk w tym, że ucieczka z tego świata nie jest taka łatwa, a przynajmniej nie byłaby taka dla...

"Potwór nie zawsze wie, że jest potworem"
Bez cienia wątpliwości jestem oczarowana tą pełną napięcia, historią, która sprawia, że serce bije dziesięciokrotnie, a emocje rosną, gdy przebiegłe oszustwo i sprytne intrygi przelewają się na kolejne strony. Jeśli lubisz meksykański kartel oraz dwóch rywalizujących ze sobą braci, różniących się od siebie, jak dzień i noc, walczących o uwagę i miłość tej samej kobiety to wybierz tą książkę.
To jedna z tych książek, które sprawiły, że od razu zauroczyłam się w postaci, o której niewiele wiem.

"Potwór nie zawsze wie, że jest potworem"
Bez cienia wątpliwości jestem oczarowana tą pełną napięcia, historią, która sprawia, że serce bije dziesięciokrotnie, a emocje rosną, gdy przebiegłe oszustwo i sprytne intrygi przelewają się na kolejne strony. Jeśli lubisz meksykański kartel oraz dwóch rywalizujących ze sobą braci, różniących się od siebie, jak dzień i noc,...

Niestety po przeczytaniu recenzji i opinii na temat tej książki miałam wielkie oczekiwania. Oczekiwania, że będzie interesująca, wciągająca i zaskakująca. Niestety nic z tych rzeczy. Główna bohaterka rozczarowuje od pierwszej chwili, naiwna mała dziewczynka chcąca być kobietą. Diego - zakłamany cwaniak. Cristian - chyba najbardziej mi się spodobał, charyzmatyczny i męski.

Niestety po przeczytaniu recenzji i opinii na temat tej książki miałam wielkie oczekiwania. Oczekiwania, że będzie interesująca, wciągająca i zaskakująca. Niestety nic z tych rzeczy. Główna bohaterka rozczarowuje od pierwszej chwili, naiwna mała dziewczynka chcąca być kobietą. Diego - zakłamany cwaniak. Cristian - chyba najbardziej mi się spodobał, charyzmatyczny i męski.

Wciągnęła mnie, przeczytałam ją w jeden dzień, zakończyła się ciekawie, coś mi się wydaje że druga część będzie jeszcze lepsza💚

Wciągnęła mnie, przeczytałam ją w jeden dzień, zakończyła się ciekawie, coś mi się wydaje że druga część będzie jeszcze lepsza💚

Romansów mafijnych jest obecnie na rynku multum dlatego naprawdę trudno znaleźć taki który by się wyróżniał na tle tego wątku jednak seria “White Monarch” zdecydowanie jest taką perełką. Jeżeli jeszcze nie zaczęliście tej serii to polecam Wam od razu kupić wszystkie dostępne tomy gdyż jest tak wciągająca. Mamy kłamstwa, tajemnice, trudną przeszłość, no i najważniejsze czyli uczucia między braćmi a Natalią. Nie jest też to książka z gatunku tych w których skupiamy się tylko na łóżku, a raczej gdzie relacja jest na równi z wciągającą fabułą. Zdecydowanie polecam serię i już szykuję się na trzeci tom!

Romansów mafijnych jest obecnie na rynku multum dlatego naprawdę trudno znaleźć taki który by się wyróżniał na tle tego wątku jednak seria “White Monarch” zdecydowanie jest taką perełką. Jeżeli jeszcze nie zaczęliście tej serii to polecam Wam od razu kupić wszystkie dostępne tomy gdyż jest tak wciągająca. Mamy kłamstwa, tajemnice, trudną przeszłość, no i najważniejsze czyli...

🍂Recenzja🍂

Wydawnictwo: @niegrzeczneksiazki

Cześć książkoholicy, przy tym pochmurnym poranku, przychodzę do Was z recenzja książek "Brutalne rozkosze" i "Brutalne zakończenia", po książki sięgnęłam przez okładki, które od razu wpadły mi w oko.
"Brutalne rozkosze" to pierwszy tom serii "White Monarch" , książka od pierwszej strony mnie pochłonęła, czytelnik zanurza się w niesamowitej historii ociekajacej emocjami, trzymajacej w napieciu, a samo zakończenie drugiej części wbija w fotel.
Autorka przedstawia nam miłość na tle mrocznego, okrutnego świata meksykańskich karteli.
Mamy tu również tajemnice intrygi i bezgranicznie zaufanie, a chemia między bohaterami była magnetyzujaca.

Natalia jako 9latka odnajduje ciało matki, a osoba której ufała bezgranicznie i miała ja chronić jest podejrzana o zabójstwo.
Dziewczyna jest córka bezwzglednego bossa mafii, który za wszelką cenę chce ją chronić.
Diego jest prawą ręką ojca Natalii a, młodzi znają się od dziecka w pewnym momencie połączyło ich uczucie ale ojciec dziewczyny nie chce wyrazić zgody na ich związek.

Do domu wraca Cristiano, brat Diega, który niegdyś został posadzony o zabójstwo matki Natalii ale oczyścił, sie z zarzutów, między nim i Natalią tworzy się niezaprzeczalna chemia.
Którego z braci wybierze Natalia?

Moja opinia 10/10

🍂Recenzja🍂

Wydawnictwo: @niegrzeczneksiazki

Cześć książkoholicy, przy tym pochmurnym poranku, przychodzę do Was z recenzja książek "Brutalne rozkosze" i "Brutalne zakończenia", po książki sięgnęłam przez okładki, które od razu wpadły mi w oko.
"Brutalne rozkosze" to pierwszy tom serii "White Monarch" , książka od pierwszej strony mnie pochłonęła, czytelnik zanurza się w...

lubię tego typu klimaty i takich bohaterow,dlatego wciągła mnie na maksa,chociaż prawda jest że Natalia troche wkurzajaca ksiezniczka xd

lubię tego typu klimaty i takich bohaterow,dlatego wciągła mnie na maksa,chociaż prawda jest że Natalia troche wkurzajaca ksiezniczka xd