-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Cytaty z tagiem "globalne ocieplenie" [19]
[ + Dodaj cytat]Zamienisz wszystkich nawróconych polityków i telekaznodziejów w świętych, czyniących samo dobro. I zanim się zorientujesz, uznają pigułkę za formę aborcji i zabronią jej, "Dzień zagłady" zakwalifikują jako lekturą szkolną, urządzą publiczne palenie egzemplarzy "Harry`ego Pottera", dzieciaki za karę będą odmawiać Zdrowaś Mario, a w każdym mieście otworzy się muzeum kreacjonizmu. jeśli na tym ma polegać twoja strategia kompromisu, to ja już wolę globalne ocieplenie.
Padało i padało. Był to jeden z tych dni, kiedy globalne ocieplenie wydaje się pobożnym życzeniem klimatologów mitomanów.
Intuicyjnie zresztą rozróżniamy przedmioty rozgrzane do czerwoności i rozgrzane do białości. Który jest gorętszy? Rozgrzany do białości oczywiście, każde dziecko to wie.
Wioski leżące na wybrzeżach Morza Beringa i Morza Czukockiego musiały zostać przeniesione z powodu niszczejącej linii brzegowej oraz zanikających terenów łowieckich. Region czeka biologiczne przetasowanie. Zaobserwowano przemieszczające się niedźwiedzie oraz lisy polarne, przestrzeni życiowej zaczyna brakować morsom, a ryby, nieświadome granic terytorialnych, przemieszczają się na północ, likwidując obszary łowieckie należące do jednych państw i zasilając te należące do innych.
Efekty topniejącego lodu będą odczuwalne nie tylko w Arktyce. Podnoszący się w konsekwencji poziom mórz grozi powodzią nawet w krajach tak odległych jak Malediwy, Bangladesz czy Holandia. Ten pewnego rodzaju efekt domina powoduje, że Arktyka jest problemem nie tylko regionalnym, ale i globalnym.
Perspektywa utraty jedynego niezakłóconego działalnością człowieka regionu na świecie jest nieunikniona. Według niektórych prognoz pogodowych do końca stulecia lód na Arktyce będzie całkowicie zanikał w sezonie letnim, istnieje też kilka prognoz mówiących, że dojdzie do tego dużo wcześniej. Pewne jest natomiast, że zmiany, jakkolwiek gwałtownie by postępowały, już się zaczęły.
Nowe realia geograficzne, takie jak zmiany klimatyczne, niosą nowe szanse i wyzwania. Globalne ocieplenie może spowodować masowe migracje ludności. Jeżeli Malediwy, podobnie jak wiele innych wysp, faktycznie mają zniknąć przykryte falami, odczują to nie tylko ci, którzy opuszczą swoje domy, nim będzie za późno, lecz i kraje, do których udadzą się uciekinierzy.
Bomba atomowa jest zagrożeniem tak oczywistym i bezpośrednim, że nie da się jej zignorować. Globalne ocieplenie natomiast to groźba bardziej mglista i odłożona w czasie. A zatem, ilekroć względu ekologiczne – związane z ekologiczną perspektywą długoterminową – wymagają bolesnych ofiar w perspektywie krótkoterminowej, nacjonaliści mogą odczuwać pokusę, by na pierwszym miejscu stawiać najpilniejsze interesy narodowe, i utrzymywać, że o środowisko mogą zacząć się martwić później. Albo po prostu zostawić te zmartwienia ludziom mieszkającym gdzie indziej. Ewentualnie mogą zwyczajnie zaprzeczyć istnieniu tego problemu.
W 2012 roku dokonano próby zamknięcia CO2 w skale. Metoda polega na zmieszaniu dwutlenku węgla z wodą, zmienieniu jej w swoistą wodę sodową, wtłoczeniu w ziemię i związaniu z bazaltem. Z połączenia powstaje kalcyt, CaCO3, ta sama substancja chemiczna, z której koralowce budują swoje muszle. Z początku nikt nie miał pojęcia, czy przemiana nastąpi w ciągu kilku czy może kilku tysięcy lat. Okazało się, że nastąpiła w ciągu kilku miesięcy, a pobrane próbki odwiertowe wykazały, że lotny gaz zmienił się w lśniącą skałę.