cytaty z książki "Dziewczynka z Sobiboru"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Jego córka stała na skraju wagonu towarowego, blada i wychudzona. Na ogolonej czaszce zostało kilka kędziorów ślicznych blond włosów.
- Hanne - wymamrotał ponownie, nie wierząc w to, co widzi.
Nagle zrozumiał i poczuł uścisk w sercu. To nie była Hanne. To nie była jego córka".
Jestem więźniem w nie mniejszym stopniu niż przetrzymywani tu Żydzi.
Nie ma miejsca na słabość w Niemczech, które budujemy”, powtórzył w myślach słowa Fromma. Chwilę później inny głos, którego Hans nie umiał nikomu przyporządkować, dorzucił: „Nie ma miejsca na litość. Także dla Hanne”.
Hans musi stawić czoło rzeczywistości w chwili, gdy spotyka go największa tragedia, jaka może dotknąć ojca.
Obóz wypełniało zgniłe mięso, musiał więc oczyścić swą duszę czymś naprawdę pięknym...
Dziś umieściliśmy w ziemi pierwszą minę przeciwpiechotną i zasypaliśmy ją tak, jak się zasypuje nasiono. Wyobrażasz to sobie, kochanie? Całe pole pomiędzy bramą a lasem "obsialiśmy" nasionami, które nie wykiełkują, co najwyżej zakwitną śmiercią lub bólem, jeśli ktoś postawi na nich stopę. Lepiej nie wychodzić z Sobiboru.
Jej przeżycie zależało od tego, na ile jest odważna i zdolna zapomnieć o dziecięcej niewinności, żeby wejść w okrutny świat dorosłych, w którym, jak się wydawało, nigdy nie było dość przelanej krwi.
[...]większości Niemców nie obchodziło, co tu się dzieje, ponieważ trwała wojna. I to ona ich zajmowała – oraz codzienny strach, że nie będzie czym nakarmić własnych dzieci. On natomiast wiedział o wszystkim.