Jesteśmy społecznością, która kocha książki

O pracy mówi się podobnie jak o ekscytujących przygodach miłosnych, o zakochaniu. Wydaje się często, jakbyśmy wierzyli w istnienie czekającej na nas, wspaniałej, wymarzonej - nie, nie księżniczki czy księcia, ale pracy, dzięki której spełnimy wszystkie nasze pragnienia, a także osiągniemy wielkość i szczęście. Wierzymy, że dzięki pracy uda nam się osiągnąć wszystko; że praca zapewni nam status, znaczenie, przygody, podróże, luksus, szacunek, władzę, trudne wyzwania i fantastyczne nagrody. Musimy tylko znaleźć swojego idealnego partnera, czyli idealną pracę. Więcej czasu spędzamy z naszą pracą niż z naszym partnerem. Bywamy bardziej oddani pracy niż małżonkowi. Przysięga, że będę z tobą w dniach dobrych i złych, że będę dzielić z tobą radość i smutek, szczęście i nieszczęście oraz, często, że cię nie opuszczę, aż Bóg przez śmierć nas nie rozłączy - czasami lepiej stosuje się do pracy niż do naszych mężów i żon. Być może tym, co niektórym z nas umożliwia funkcjonowanie w tej pętli "dom-droga do pracy-praca" jest właśnie iluzja znalezienia tej idealnej pracy, która stanie się naszą miłością. Chętnie obsadzamy się w roli księżniczki, która całuje kolejne wstrętne ropuchy, mając nadzieję, że pewnego dnia trafi w ramiona wymarzonego pięknego księcia. Nasza aktualna praca to zwykle taka właśnie ropucha.

Nawet kiedy w końcu zmienisz swoje relacje z pieniędzmi, one wciąż będą wywierać na ciebie presję i stawiać ci konkretne wymagania. Z nimi jest jak z twardym, wielofasetowym diamentem, twoje zobowiązania zaś są jak najbardziej realne. Czeki bez pokrycia. Spadek produkcji. Negocjacje wynagrodzenia. Rachunki za leczenie. Spłata kredytu hipotecznego. Szczęście przestaje ci sprzyjać. Wiedza na temat tego, że pieniądze są energią życiową, w żadnym razie nie zwalnia cię od odpowiedzialności, dlatego wszelkie zobowiązania finansowe musisz nadal traktować jak najbardziej poważnie.

Marnotrawstwo to nie duża liczba posiadanych rzeczy, lecz niemożność używania ich i cieszenia się nimi. Twojego sukcesu w byciu oszczędnym nie mierzy się stopniem skąpstwa, lecz stopniem, w jakim potrafisz cieszyć się światem materialnym oraz korzystać z tego, co ma ci do zaoferowania.

Kluczem do sukcesu jest pamiętanie o tym, że wszystko, co kupujesz i czego następnie nie używasz albo z czego nie korzystasz, wszystko, co wyrzucasz, wszystko co konsumujesz, a co nie sprawia ci prawdziwej przyjemności, to pieniądze wyrzucone w błoto, marnotrawstwo twojej energii życiowej oraz trwonienie zasobów naszej planety. Każde marnotrawstwo twojej energii życiowej oznacza więcej godzin straconych w pogoni za pieniędzmi, na zapracowywaniu się na śmierć. Oszczędność jest stylem przyjaznym dla człowieka, przyjaznym dla środowiska naturalnego i przyjaznym dla całej planety.