Annie Groves

Wciągająca i przejmująca historia o miłości, pasji obowiązku i rodzinie. Są początki XX wieku, gdzieś w tle powstaje ruch sufrażystek gdzie kobiety walczą o równouprawnienie i prawo do głosu. Ellie Pride, zakochuje się w biednym robotniku Gideonie Walkerze. Jej matka, która sama popełniła mezalians wychodząc za mąż z miłości, mimo swojego szczęśliwego związku pragnie dla swoich dzieci lepszej przyszłości i niechętnie patrzy na ukochanego córki. W ciąży z czwartym dzieckiem wie, że nie przeżyje porodu. Moralność tamtych czasów zabrania aborcji i kobieta przez cały okres wytyka mężowi „winę”. Po porodzie w agonii, każe przyrzec córce, że zerwie znajomość z Gideonem i odda się pod opiekę jej sióstr, którym będzie absolutnie posłuszna. Po śmierci matki siostry i bracia zostają rozdzieleni. Ellie zamieszkuje z bogatą ciotką i jej okrutnym mężem. Jej ojciec w poczuciu winny staje się alkoholikiem. Siostrę zabiera do siebie skąpe wujostwo o bardzo ostrych zasadach moralnych i etycznych a brat trafia do wujostwa, które w ramach wychowania regularnie go chłoszcze i gdzie najmłodszy braciszek dorasta, jako ich syn. Ponad 400 stron tragicznej opowieści o tragicznym życiu Ellie, która aby nie złamać przysięgi danej matce na łożu śmierci, sięga dna. Opowieść jak matka chcąc chronić swe dzieci, zniszczyła im życie a także życie swojego męża.