Odezwij się z nieba Jacky Newcomb 5,8
ocenił(a) na 58 lata temu Nie znam wcześniejszych książek autorki. Tutaj mamy wspomnienia związane z ojcem, który umarł. Tekst zawiera liczne świadectwa na istnienie życia po życiu. Jacky i jej siostra Madeline, jak i inni członkowie najbliższej rodziny przeplatają swoje opowieści o Ronie. na początku przedstawia się jego biografię, wraz z licznymi anegdotami o ulubionych miejscach, figlach przez niego płatanych, specyficznym poczuciem humoru. Narracja zawiera tez opisy licznych operacji i schorzeń, na które cierpiał ten 77latek zanim powalił go rozległy atak serca.
W tle tych wydarzeń siostry prezentują swoje fascynacje tematami wolnomularstwa, regresji, poprzednich wcieleń, doświadczeń poza ciałem, zdolności mediumicznych każdej z czterech sióstr. Wspominają wujka Erica, który kilkadziesiąt razy "odzywał się" do nich z tamtej strony, np. zapalał światełka, robił żarty, przesuwał rzeczy, przychodził do nich w snach.
ogólnie pokrzepiające świadectwo na istnienie niebios, egzystencji po śmierci. Osoby, które straciły bliskich na pewno zostaną podniesione na duchu tą lekturą. Nie jest to dzieło wybitne, ale bardzo intymne i osobiste. pokazuje jak na przestrzeni kilku miesięcy do swej śmierci Ron odwiedzał swoich bliskich i kontaktował się z nimi i przyjaciółmi, by dodać im otuchy i zapewnić o swoim spokoju i błogostanie. Miałam jednak wrażenie, że przydałaby się redakcja tekstu. Całe rozdziały o snach, w których Ron nawiedza swoja rodzinę czy incydenty gdy duch żartuje z domowników są chaotyczne, nakładają się na siebie i po kolejnej rewelacji nużą i irytują czytelnika.
Polecam wytrawnym znawcom tematu i miłośnikom parapsychologii.