"Pewnego wieczoru położyłam się na łóżku, myśląc o tym, co Pani napisała, i poprosiłam anioła, żeby - jeżeli mnie słyszy - pokazał mi białe piórko.
Nic się nie wydarzyło, ale kiedy szłam ucałować córkę na dobranoc, zobaczyłam,że leżała już w łóżku i próbowała wyciągnąć z poduszki coś, co drapało ją w twarz. Okazało się, że to była dudka piórka, które po chwili udało jej się wyciągnąć zębami i które mi podała".
Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy kilka stron później wyciągnęłam z egzemplarza książki białe piórko...
Jestem niemal pewna, że to poprzedni czytelnik tej książki (wypożyczyłam ją z biblioteki) ją tam zostawił. Ale mini zawał zaliczyłam.
Książka jest pełna historii typu cudowne ocalenie z wypadku, odnalezione zguby, kontakt z utraconymi bliskimi osobami itd. Jestem na takim etapie życia, że w większości przypadków uznałam je za zbiegi okoliczności.
Ale tak patrzę na to piórko... Może warto wierzyć w cuda? Znaczy - w anioły?

"Pewnego wieczoru położyłam się na łóżku, myśląc o tym, co Pani napisała, i poprosiłam anioła, żeby - jeżeli mnie słyszy - pokazał mi białe piórko.
Nic się nie wydarzyło, ale kiedy szłam ucałować córkę na dobranoc, zobaczyłam,że leżała już w łóżku i próbowała wyciągnąć z poduszki coś, co drapało ją w twarz. Okazało się, że to była dudka piórka, które po chwili udało jej...

NIE-SA-MO-WI-TA!

NIE-SA-MO-WI-TA!

Uwielbiam książki o zjawiskach parapsychologicznych dlatego z przyjemnością przeczytałam tą książkę.Polecam wszystkim którzy jak ja lubią taką tematykę.

Uwielbiam książki o zjawiskach parapsychologicznych dlatego z przyjemnością przeczytałam tą książkę.Polecam wszystkim którzy jak ja lubią taką tematykę.

Nie powaliła mnie na kolana, niestety. Spodziewałam się czegoś ambitniejszego po tytule.

Nie powaliła mnie na kolana, niestety. Spodziewałam się czegoś ambitniejszego po tytule.

http://kasandra-85.blogspot.com/2011/06/ocaleni-przez-anioy-jacky-newcomb.html

http://kasandra-85.blogspot.com/2011/06/ocaleni-przez-anioy-jacky-newcomb.html