Subiektywizm jest postrzegany jako coś złego, tymczasem nie może on być ani zły, ani dobry, skoro jest nieunikniony.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać4
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr Krynicki
1
7,0/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
59 przeczytało książki autora
50 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Mateusz nie lubił poniedziałków. Nic dziwnego, bo czy ktokolwiek je lubi? Mateusz uważał, że jeśli tacy ludzie istnieją, na pewno nie są nor...
Mateusz nie lubił poniedziałków. Nic dziwnego, bo czy ktokolwiek je lubi? Mateusz uważał, że jeśli tacy ludzie istnieją, na pewno nie są normalni. Poniedziałki to samo zło.
1 osoba to lubiTo zapewne problem, który nie jest powszechnie znany, a psychologowie nie zbadali go jeszcze dogłębnie, ale nuda w pracy jest naprawdę trudn...
To zapewne problem, który nie jest powszechnie znany, a psychologowie nie zbadali go jeszcze dogłębnie, ale nuda w pracy jest naprawdę trudna do zniesienia.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Zabójca znika w mroku Piotr Krynicki
7,0
Czy wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę może myć usprawiedliwione? Czy mordercy działający w imię wyższych celów mogą zostać zrehabilitowani?
Na te pytania można spróbować doszukać się odpowiedzi w książce „Zabójca znika w mroku” Piotra Krynickiego.
Jest to debiutancka powieść autora, kryminał z wieloma rozbudowanymi wątkami pobocznymi.
Seria morderstw paraliżuje Warszawę. Brutalny morderca wymierza sprawiedliwość, strzelając do ofiar bronią pochodzącą z policyjnego magazynu. Jaki obrał schemat i dlaczego zabija?
Zacznę od tego, co zaskoczyło mnie w książce. Po pierwsze, w powieść była bardzo mała ilość dialogów, przez co książki nie dało się czytać szybko czy płynnie. Było również sporo rozważań i przemyśleć bohaterów, niezwiązanych z fabułą. Z drugiej strony pomysł na kryminalną część był bardzo ciekawy i przypadł mi do gustu. Z moich osobistych odczuć, proponowałabym autorowi na przyszłość skupić się bardziej na wątku kryminalnym. Debiutu gratuluję i trzymam kciuki za kolejne tytuły
Zabójca znika w mroku Piotr Krynicki
7,0
To było ciekawe doświadczenie, nigdy dotąd nie spotkałam się z kryminałem, w którym sama zbrodnia schodzi na dalszy plan, a prym wiodą psychologiczno-filozoficzne rozważania bohaterów. Bohaterów, bo choć opis na okładce sugeruje, że słynie z tego Jan, nasza główna postać, pozostali podejmowali rozważania w podobnym tonie. Niejednokrotnie miałam wrażenie, że choć postaci się różnią, to wciąż myślą tak samo. Brakowało mi w tym przypadku różnorodności. W mojej ocenie, wiele z tych monologów nie wnosiło zupełnie nic do fabuły, przez co całość okazała się odrobinę zbyt mocno rozwleczona. Proporcjonalnie, tak jak wspomniałam, książka składała się w 30 procentach z crème de la crème, czyli arcyciekawego wątku kryminalnego, a pozostałe 70 procent stanowiły monologi i czasami dialogi między bohaterami.
To co gryzło mi się od samego początku to konstrukcja stylistyczno-językowa. Bardzo wiele w niej powtórzeń, przez pewien czas niemal każdy akapit zaczynał się od imienia bohatera. Ponadto naszego głównego bohatera - Jana - cechuje mocno zakorzenione stereotypowe myślenie.
Śmietankę stanowił ten wspomniany wątek kryminalny, który trzymał mnie mocno przez cały czas. Nie mogłam porzucić lektury, chciałam wiedzieć kto stoi za zabójstwami i jakie są jego motywacje. Ponadto autor, co szczególnie zasługuje na uwagę, wpędza nas w maliny i próbuje skierować uwagę na wiele innych rzeczy dookoła. Rozwiązanie zagadki jest niemalże niemożliwe. Świetny płot twist. Dobrze uzasadniona motywacja i te rozważania natury moralnej. Gdyby cała książka utrzymana byłaby w tym tonie - byłabym zachwycona w 100 procentach.