Popularne wyszukiwania
Polecamy
Beata Bugała
2
8,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Uskrzydlona Beata Bugała
8,5
„ Nie wiedziałaś. Zapomniałaś. Mówi się, że miłość uskrzydla. Miłość daje życie”
Zapraszam wszystkich serdecznie do zaczytania się w historii, która pokazuje nam przede wszystkim, że miłość jest wielka i jeżeli kogoś kochasz to nie podcinasz mu skrzydeł tylko pomagasz mu je rozwijać, przy tym nie tracąc siebie.
Beata i Kamil taka jest ich miłość.
„USKRZYDLONA”
AUTOR: BEATA BUGAŁA
WYDAWNICTWO: WARSZAWSKA FIRMA WYDAWNICZA
Marzenia warto spełniać.
Odważylibyście się lub może już zaryzykowaliście i postawiliście wszystko na jedną kartę zmieniając swoje życie. Zastanawiacie się czy wyjechać do innego kraju i jak zacząć w nim żyć. Nowe możliwości oraz odkrycie nieznanych miejsc popchnie cię do wyjazdu, a co najważniejsze czy uda ci się poczuć się jak w domu. Wiele osób wyjeżdżając za granicę chce poprawić swoje życie mieć lepszą pracę, szkołę po prostu lepsze możliwości niż obecnie. Rozłąka z najbliższymi i nieznane to najbardziej przeraża w podjęciu decyzji, emocjonalnie pod tym względem nie do końca da się przygotować. Brak języka i znajomości, obcy kraj nie wiesz co cię czeka wszystko jest inne. Ale potrzeba dużo odwagi i determinacji by porzucić wszystko do realizacji swoich planów, niestety nie mamy nic na tacy podane i droga nie jest usłana różami, sami musimy dążyć do tego, żeby się udało.
„ Gdy był obok, czułam się lepsza, szczęśliwsza. Bez niego gasłam.”
Beata Bugała w książce „ USKRZYDLONA” przybliża nam życie za granicą jej wady i zalety ale przede wszystkim determinację, wiarę i na kogo może liczyć w dążeniu do realizacji celów i niech was nie zmyli okładka bo książka w sama obie jest bardzo dobrze napisana opowiada nam swoją historię.
Beata nieśmiała spokojna dziewczyna związana blisko z swoją rodziną, nie wychylająca się pragnie spokojnego poukładanego życia. Niestety tak bywa że osoby dobre nie umiejące odmawiać najbardziej są ranione przez bezwzględne życie. Czy Beata wyrwie się ze świata marzeń i zacznie je realizować? Kamil licealna miłość okazuje się chłopakiem z którym planuje swoją przyszłość.
Miłość ją uskrzydla.
Jeden radosny wiosenny dzień zmienił wszystko.
W drodze na wesele zdarzył się wypadek w którym Beata została najbardziej pokrzywdzona. Zdarzenie, które odmieniło całkowicie życie Beaty i Kamila. Dostali druga szanse, którą dobrze wykorzystali chociaż nie odbyło się bez upadków. Wyjeżdżają do pięknej Irlandii gdzie zaczynaj nowe życie.
Pełni oczekiwania ale również przerażenia stawiają wszystko na jedną kartę. Oczekiwania a rzeczywistość jest całkiem odmienne.
Czy przetrwają i nie zwątpią ?
Autorka pokazuje nam uroki i wady życia na emigracji, z jakimi borykali się problemami. Szukanie pracy, warunkami zamieszkania, kończącymi się funduszami, zastanawianiem czy będą mieli co jeść i jak żyć na co dzień. Okazuje się wtedy kto tak naprawdę jest kim i jak obcy ludzie tak naprawdę są tymi którzy najbardziej pomagają.
Upór, determinacja i objęty cel popycha ich do walki o marzenia. Dzięki sobie i pomocy innych udaje im się osiągnąć sukces, nieraz przez łzy i tęsknotę ale przetrwali trudne czasy. Czy miłość przetrwa wszystko?
Pozytywnie zaskoczyła mnie książka „USKRZYDLONA” napisana lekkim piórem o prawdziwym życiu na emigracji. Nic nie jest upiększone wręcz dostaliśmy prawdziwą historię, którą czyta się jednym tchem, strony przelatują z kartki na kartkę i nawet nie wiemy kiedy następuje koniec, a wydaje się że dopiero ją zaczynasz czytać. Osobiście czytałam ją chwilami z lekkim uśmiechem i sentymentem dlaczego ? Przypomniałam sobie jak również ja z bratem szukaliśmy prezentów o Mikołaja pod łóżkiem, w meblach, wszędzie i śmiech rodziców, że nic nie znajdziemy bo przecież to nie oni kupują :) Możemy powrócić do wspomnień lat dziecięcych, szkolnych. Ale nie tylko.
Miłość rodzicielska, zawieranie nowych przyjaźni, gromadzenie nowych doświadczeń oraz wspomnień.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i mam nadzieję, że nie ostatnie, na pewno chciałabym przeczytać jeszcze inne książki spod pióra P. Beaty.:)
Dziękuję serdecznie Beata Bugała za możliwość recenzji książki „USKRZYDLONA” i przybliżenia twojej „ukochanej, magicznej, zielonej” Irlandii i spojrzenia na nią twoimi oczami.
Polecam wszystkim serdecznie :) Do zaczytania....:)
Uskrzydlona Beata Bugała
8,5
Lubicie historie oparte na faktach? Jeśli tak, to polecam Wam tą książkę.
Nie jest to typowa powieść obyczajowa. Ma raczej formę reportażu albo nawet dziennika, w którym autorka opisuje swoje własne przeżycia. A jest o czym pisać, bowiem w jej życiu sporo się dzieje.
Najpierw wypadek samochodowy, który wywraca życie Beaty do góry nogami. Później szybka decyzja o pozostawieniu wszystkiego i wyjazd z chłopakiem do Irlandii. Oboje rzucili się na głęboką wodę: bez znajomości języka i żadnych oszczędności, postanowili zacząć nowe życie w obcym kraju.
Nie było to łatwe.. Beata podejmowała różne prace, by zarobić na coś do jedzenia i opłaty. Ciągłe przeprowadzki, strach o każdy kolejny dzień, tęsknota za domem i rodziną..
Jednak długie miesiące ciężkiej pracy i wyrzeczeń przyniosły efekty. Beata i Kamil zamieszkali u znajomego, mogli wreszcie pozwolić sobie na mniej oszczędne życie, a nawet na egzotyczne wakacje.
Któregoś dnia przed Beatą pojawiła się szansa na spełnienie marzeń, na pracę, która oderwie ją od ziemi, która doda jej skrzydeł.. Czy Beata wykorzysta swoją szansę?
Pełna emocji historia, która pokazuje realistyczny obraz polskich emigrantów zarobkowych, z uporem i zawziętością walczących o lepszy los i godne życie. Wciągnęła mnie ta opowieść i szybciutko przeczytałam książkę. Lubię prawdziwe historie, a ta dodatkowo wzbudza nadzieję na to, że wytrwałością i ciężką pracą możemy osiągnąć wymarzony cel. Beata nie poddała się, nie załamała, dzięki czemu powoli zaczęły spełniać się jej marzenia..
Autorce gratuluję odwagi, bo z pewnością niełatwo było podzielić się swoimi osobistymi przeżyciami z życia.