Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Karin Lednická
2
8,2/10
Pisze książki: powieść historyczna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,2/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Šikmý kostel Karin Lednická
8,4
Šikmý kostel jest pierwszą częścią trylogii, która nie schodzi z listy bestsellerów w Czechach w ostatnich latach. Opowiada ona o górniczej miejscowości Karwiná (cz. Karviná + pol. Karwina) na początku XXw czyli w czasach kiedy oprócz górników pod ziemią pracowały również konie, a zasady BHP mówiły, że niepełnoletni mają zakaz pracy na nocnych zmianach.
Początek powieści to czasy Austro-Węgier, w miejscu gdzie obok siebie żyli Czesi i Polacy. Wątek narodowościowy na początku jest niezauważalny, uwagę zwracają tylko swojsko brzmiące imiona i nazwiska bohaterów. Podziały przychodzą z czasem, a konkretnie z końcem pierwszej wojny w 1918r. kiedy to państwo czeskie grało rolę 'tych złych'.
Całość zaczyna się od dwóch ciekawych wydarzeń. Pierwsze z nich to marsz kobiet po sól z Karwiny do Wieliczki. Taki challange, ograniczony czasowo. Panie ruszały po niedzielnej mszy i musiały wrócić najpóźniej na wieczorną w następną niedziele. Zwyczaj podobno prawdziwy, ale przeczytałem o nim po raz pierwszy. Drugie wydarzenie, dużo bardziej istotne dla fabuły, to tragedia do jakiej doszło na kopalni Franciszka w 1894r. Od tego momentu śledzimy losy bohaterów przez następne 20 parę lat.
W książce dobrze pokazane są kwestie religijne, codzienności i pracy. Dla fanów języka ciekawe są słowa charakterystyczne dla tego regionu (kořalka, synek),czasem autorka wplecie kilka zdań do polsku. Bardzo mnie ciekawi co będzie dalej, szczególnie kwestia zajęcia Zaolzia przez Polaków w 1938r. z perspektywy czeskiej. Autorka w posłowiu przyznała, że celowo ominęła kwestie Ślązaków i Niemców i skupia się głównie na relacjach polsko-czeskich. Trochę tego brakuje, ale z drugiej strony może to i lepiej, że nie komplikowała i tak już skomplikowanego tematu.