Dlaczego mężczyźni to udają Abraham Morgentaler 6,9
Autorem jest doświadczony urolog, będący adiunktem klinicznym w Harvard Medical School, wykładowca i autor publikacji naukowych.
Książka została napisana w oparciu o prawdziwe historie poszczególnych pacjentów autora. Opisuje on zarówno problemy powszechnie występujące, jak i niecodzienne przypadki. Jak wskazuje podtytuł – „tajemnice męskiej seksualności”, książka rzeczywiście odkrywa przed czytelnikiem tematy tajemnicze, często traktowane jak tabu. Autor stanowczo zaprzecza utartym stereotypom mówiącym, że tylko kobieca seksualność jest skomplikowana i emocjonalna, natomiast mężczyźni są prości i działają według prostych instynktów. Książka udowadnia, że męska seksualność jest również bardzo złożona, a problemy na jej tle, z jakimi boryka się bardzo wielu mężczyzn są tym trudniejsze, że zwykle nie są w stanie o nich z nikim porozmawiać, a często przekładają się one na pozostałe sfery życia.
Autor w przystępny sposób, na konkretnych przykładach, omawia szereg różnych zagadnień, takich jak: różnego rodzaju problemy z potencją oraz metody ich zwalczania, np. implanty czy Viagra, kłopoty z poziomem testosteronu, transpłciowość, a także przypadki szczególne jak zespół feminizujących jąder, czy wnętrostwo (zatrzymanie jednego lub obu jąder we wnętrzu jamy brzusznej) i inne. Książka napisana jest bardzo lekkim, gawędziarskim językiem, który czyta się „jednym tchem”. Jest to można powiedzieć bardziej zbiór anegdot, wzbogaconych pewną dawką wiedzy medycznej z zakresu anatomii, fizjologii i biochemii związanej z męskim układem rozrodczym, ale także i z seksuologii. Sam tytuł przykuwa uwagę – słowo „TO” w tytule oznacza nic innego, jak orgazm. Większość ludzi reaguje podobnie: „ale jak to?” Tak to, z tej książki można dowiedzieć się, że nie tylko kobietom, ale mężczyznom także zdarza się udawać orgazm, choć każdemu wydaje się to dziwne. Jest to jedna z wielu „dziwnych” informacji w tej książce, o których w szczególności kobiety (choć faceci też) najczęściej nic nie wiedzą.
Jest coś niezwykle ciepłego i pozytywnego w tej książce, co wynika prawdopodobnie z ludzkiego, serdecznego podejścia lekarza do swoich pacjentów. W bardzo ujmujący sposób wypowiada się on o tym, że tak naprawdę zdecydowana większość mężczyzn wcale nie wpisuje się w stereotyp egoistycznego, agresywnego macho, ale wręcz przeciwnie – dla większości z nich podstawowym celem i warunkiem własnej satysfakcji jest zapewnienie satysfakcji przede wszystkim kobiecie. Cyt.: „Często więc powtarzam, że dla faceta definicja „superseksu” to stwierdzenie jego partnerki, że seks był super.”
Książka naprawdę warta przeczytania i polecam ją każdemu, kto lubi poszerzać swoją wiedzę.