rozwińzwiń

Zabójstwo z urzędu

Okładka książki Zabójstwo z urzędu Lilia Łada
Okładka książki Zabójstwo z urzędu
Lilia Łada Wydawnictwo: HipkiKrzy kryminał, sensacja, thriller
338 str. 5 godz. 38 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
HipkiKrzy
Data wydania:
2018-07-11
Data 1. wyd. pol.:
2018-07-11
Liczba stron:
338
Czas czytania
5 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394883423
Tagi:
Poznań morderstwo
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
364
302

Na półkach: ,

Całkiem przyzwoity kryminał z akcją osadzoną w nietypowym miejscu - urzędzie miasta Poznania. Jest trup, policja, urzędnicy, politycy, intrygi... wszystko, czego trzeba.

Raziło mnie ciut podkreślanie co i rusz wg mnie nieistniejącego konfliktu i postrzegania Poznania jako "prowincji" i Warszawy jako miasta, którego się nie lubi, gdzie nawet nie ma ochoty się pojechać w celach służbowych.

Ze względu na moją sympatię dla miasta Poznania i jego mieszkańców sięgnę po kolejną książkę autorki :)

Całkiem przyzwoity kryminał z akcją osadzoną w nietypowym miejscu - urzędzie miasta Poznania. Jest trup, policja, urzędnicy, politycy, intrygi... wszystko, czego trzeba.

Raziło mnie ciut podkreślanie co i rusz wg mnie nieistniejącego konfliktu i postrzegania Poznania jako "prowincji" i Warszawy jako miasta, którego się nie lubi, gdzie nawet nie ma ochoty się pojechać w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
497
407

Na półkach: ,

Pewnego dnia w Urzędzie Miasta znaleziony zostaje trup - zabito dyrektora gabinetu prezydenta - Talarka. Śledztwo prowadzi podkomisarz Młotkowski, bardzo inteligentny i przystojny.
Natomiast Talarek był ohydnym typem, zamieszanym w brudne interesy, najpierw stolicy, potem - Poznania. W tle przewija się wątek prania brudnych pieniędzy przez gangsterów i polityków, dziwnych samobójstw wysoko postawionych osób, walk konkurencyjnych gangów. Takie polskie piekiełko, rzekłabym. Miejscami tak przedstawione, że odechciewało się czytać, bo to trochę tak, jakbyśmy włączyli wiadomości w telewizji... W sumie to lekki kryminał. Intryga nie zwala z nóg, to bardziej powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym. Sporo tu uproszczeń psychologicznych, ale dobrze się czytało. Jestem poznanianką i dla mnie wszystkie szczegóły topograficzne były interesujące.

Pewnego dnia w Urzędzie Miasta znaleziony zostaje trup - zabito dyrektora gabinetu prezydenta - Talarka. Śledztwo prowadzi podkomisarz Młotkowski, bardzo inteligentny i przystojny.
Natomiast Talarek był ohydnym typem, zamieszanym w brudne interesy, najpierw stolicy, potem - Poznania. W tle przewija się wątek prania brudnych pieniędzy przez gangsterów i polityków, dziwnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Książkę bardzo przyjemnie się czyta.

Książkę bardzo przyjemnie się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
75
1

Na półkach: ,

Sam początek jeszcze jakoś przyciągnął moja uwagę, natomiast dalsza część zwaliła z nóg, tak że przy niej zasypiałam... Liczyłam na więcej akcji i napięcia, chociaż na kilku ostatnich stronach..albo chociaż w kilku ostatnich zdaniach. Niestety. Przeliczyłam się.

Sam początek jeszcze jakoś przyciągnął moja uwagę, natomiast dalsza część zwaliła z nóg, tak że przy niej zasypiałam... Liczyłam na więcej akcji i napięcia, chociaż na kilku ostatnich stronach..albo chociaż w kilku ostatnich zdaniach. Niestety. Przeliczyłam się.

Pokaż mimo to

avatar
46
1

Na półkach:

Bardzo płaska i przewidywalna fabuła. Dialogi jak z książki dla dzieci.

Bardzo płaska i przewidywalna fabuła. Dialogi jak z książki dla dzieci.

Pokaż mimo to

avatar
1148
991

Na półkach:

Lekka opowieść,która dość celnie opisuje atmosferę pracy w UM, bardzo naiwnie wielkie afery gospodarcze i związanych z nimi "biznesmenów" oraz całkowicie nieporadnie sprawę kryminalną.

Lekka opowieść,która dość celnie opisuje atmosferę pracy w UM, bardzo naiwnie wielkie afery gospodarcze i związanych z nimi "biznesmenów" oraz całkowicie nieporadnie sprawę kryminalną.

Pokaż mimo to

avatar
450
366

Na półkach: , , ,

Lekka lektura, której akcja rozgrywa się w poznańskim urzędzie. Sprawnie napisana, dobrze się czyta, nie mam zastrzeżeń.

Lekka lektura, której akcja rozgrywa się w poznańskim urzędzie. Sprawnie napisana, dobrze się czyta, nie mam zastrzeżeń.

Pokaż mimo to

avatar
2601
1654

Na półkach:

Jeszcze jeden krajowy debiut.
„Zabójstwo z urzędu” to klasyczny, oldskulowy kryminał, nieodparcie kojarzący mi się z książkami wydawanymi przed laty w niezapomnianych seriach „Z Jamnikiem” i „Klub Srebrnego Klucza”. Dzisiaj już prawie nikt tak nie pisze, a szkoda…
Powieść nie pasuje do stereotypowego wyobrażenia współczesnego kryminału. Nie ma tu psychopatycznych, seryjnych morderców, tajemniczych zaginięć czy reminiscencji sprzed dziesięcioleci. Jest za to środowisko miejskich urzędników z ich problemami, powiązaniami i zależnościami. Jest zabójstwo znienawidzonego dyrektora, są podejrzani i przez długi czas wydaje się, że w świetle ustalonych faktów dokonanie tej zbrodni w ogóle nie było możliwe. Ale oczywiście dzielny policjant po nitce dociera do kłębka i wskazuje zarówno sprawcę, jak i motywy. Kurtyna.
Trafne obserwacje dotyczące relacji między władzą, biznesem i mediami na szczeblu lokalnym niewątpliwie tworzą barwne tło obyczajowe i uwiarygodniają wątek kryminalny. A wszystko to jest całkiem nieźle napisane. Doceniam to, ze autorka nie próbuje gonić za modą (literacką),tylko ma swój pomysł, nawet jeśli nie do końca pionierski. Może jest to momentami trochę naiwne, może chwilami zbyt przegadane (i wtedy tempo siada) i na pewno nie jest to książka dla miłośników mocnych wrażeń, wyrafinowanych zbrodni czy fruwających flaków, ale ja przeczytałem ją z pewnym sentymentem i przyjemnością.

Jeszcze jeden krajowy debiut.
„Zabójstwo z urzędu” to klasyczny, oldskulowy kryminał, nieodparcie kojarzący mi się z książkami wydawanymi przed laty w niezapomnianych seriach „Z Jamnikiem” i „Klub Srebrnego Klucza”. Dzisiaj już prawie nikt tak nie pisze, a szkoda…
Powieść nie pasuje do stereotypowego wyobrażenia współczesnego kryminału. Nie ma tu psychopatycznych, seryjnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
749
283

Na półkach: ,

Alicja Zabielska, specjalistka do spraw współpracy z mediami w Urzędzie Miasta Poznania przychodzi do pracy zawsze jako pierwsza, tuż przed siódmą rano. Jednak pewien środowy poranek od początku był nietypowy. Pomimo pustych korytarzy kobietę bardzo zdziwiło zapalone światło w swoim gabinecie. Jednak to była tylko zapowiedź, tego co czekało na nią w pokoju. Na podłodze, tuż za progiem leżało zakrwawione ciało dyrektora Talarka. Na miejscu szybko zjawiają się technicy kryminalistyczni z podkomisarzem Młotkowskim na czele. W toku śledztwa wychodzi na jaw, że dyrektor był skonfliktowany z częścią pracowników z powodu swojej niekompetencji oraz liczne grzechy ofiary. Podkomisarz musi wniknąć w strukturę Urzędu Miasta i wyjaśnić tajemnicę zabójstwa nielubianego dyrektora.

Chyba każdy z nas lubi czytać książki, których akcja dzieje się w jego rodzinnym mieście, w dodatku jeżeli jest to jego ulubiony gatunek. „Zabójstwo z urzędu” to debiut literacki poznańskiej dziennikarki Lili Łady. Akcja tego kryminału rozgrywa się w Urzędzie Miasta Poznania, co dla mnie jest nietypowym, ale świetnym pomysłem. Autorka miała okazję poznać specyfikę pracy tego Urzędu dzięki pracy w biurze prasowym Prezydenta i to czuć na każdej stronie tek książki. Nie chodzi tu tylko o topografię budynku, rozkład sal, ale przede wszystkim o wzajemne relacje miedzy pracownikami a ich przełożonymi.

W każdym środowisku (czy to pracy, czy szkole) możemy zauważyć pewne układy, grupy, jedni się nawzajem wspierają, inni wręcz przeciwnie. Sytuacja jaką opisuje Lilia Łada jest o tyle trudna, że tu co 4 lata zmieniają się ludzie na najwyższych stanowiskach, a to zawsze rodzi problemy. Jedną z najbardziej konfliktowych osób jest Janusz Talarek, zatrudniony po znajomości, bez kwalifikacji, a co gorsze przekonany o własnym geniuszu. W Urzędzie jest sporo osób, które zyskałby na jego śmierci. Autorka świetnie wykreowała bohaterów, wprowadziła w struktury urzędu i przybliżyła to środowisko, które raczej nie jest dostępne na co dzień dla zwykłych mieszkańców.

„Zabójstwo z urzędu” to nie tylko śledztwo w sprawie morderstwa. Wiadomo, jeżeli sprawa dotyczy Urzędu Miasta to musi być w to zamieszana również polityka, co dla mnie jest kolejnym plusem tej książki. Mamy tu również nawiązanie do głośnej sprawy czyścicieli kamienic i subtelne aluzje do obecnej władzy. Można powiedzieć jednak, że polityka jest zapleczem całej sprawy i wypływa na jaw w toku śledztwa, a to co było motorem to chciwość, cynizm, pieniądze.

To co mnie zdziwiło to samotne prowadzenie śledztwa przez podkomisarza Młotkowskiego. Skandynawskie kryminały przyzwyczaiły mnie do całej grupy dochodzeniowej, prokuratorów, specjalistów, a tu jeden podkomisarz prowadzi wszystkie czynności i przesłuchuje świadków. Nie przeszkadzało mi to specjalnie, bo to inteligentny, zabawny i czarujący (to akurat jest bardzo istotne dla tego śledztwa) policjant więc dał radę za całą grupę śledczych.

Ta książka to misternie skrojona intryga, opowiedziana z dawką humoru (zwłaszcza przesłuchanie Alicji, która znalazła ciało i Magdy jej współpracownicy). Momentami było może zbyt dużo dialogów, ale i tak uważam, że ten debiut zasługuje na Waszą uwagę. No i autorka do zabójstwa dorzuca gratis spacer po Poznaniu
www.wszystkieksiazkimowia.pl

Alicja Zabielska, specjalistka do spraw współpracy z mediami w Urzędzie Miasta Poznania przychodzi do pracy zawsze jako pierwsza, tuż przed siódmą rano. Jednak pewien środowy poranek od początku był nietypowy. Pomimo pustych korytarzy kobietę bardzo zdziwiło zapalone światło w swoim gabinecie. Jednak to była tylko zapowiedź, tego co czekało na nią w pokoju. Na podłodze, tuż...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    26
  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    4
  • Kryminał
    2
  • 2018
    2
  • E-book
    1
  • Ebooki
    1
  • CZYTNIK
    1
  • 2020!
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zabójstwo z urzędu


Podobne książki

Przeczytaj także