cytaty z książek autora "Krystyna Naszkowska"
Społeczeństwa podzielone na my i oni, lepsi i gorsi, są i zawsze były niebezpieczne. Takie dzielenie ludzi wcześniej czy później prowadzi do przemocy. [Emilia Białostocka Degenius].
Bardzo denerwuje mnie mit, że cały naród walczył z narzuconym reżimem. Takiego kitu nie da mi się wcisnąć, bo pamiętam te czasy i wiem, że walczyli bardzo nieliczni, natomiast powszechne były postawy konformistyczne. Nie było miłości do tego ustroju, ale przeważała postawa, że trzeba sobie jakoś z tym poradzić, jakoś się ułożyć.
gdy mniejszości są izolowane od reszty społeczeństwa, tworzą się - szczególnie wśród młodych mężczyzn - subkultury wrogie wobec społeczeństwa i jego norm. Z naszych badań wynika, że dezorganizacja społeczna i izolacja są dużo większą przyczyną przestępczości niż różnice kulturowe. [ prof. Jerzy Sarnecki].
Po dwudziestu latach znowu tu byłem, wśród przyjaciół, piłem wódkę, łaziłem po knajpach... Kanada jest cudownym krajem... Świetnie się tam czułem... Jednak Polska to jest mój kraj. Śmierdzi, brudno, ale jest ciekawie.
Antysemityzm jest chorobą psychiczną Polaków. Nigdy nie sterapeutyzowaną. Żadna z ekip, które objęły władzę po 1989 roku, nie próbowała zająć się tym tematem w jakiś uporządkowany, usystematyzowany sposób...
Warunki zewnętrzne są znacznie mniej ważne niż ludzie, z którymi jesteśmy.
(...) emigrant jest siłą rzeczy - jeżeli nie jest kompletnym idiotą - zmuszony się dziwić i próbować zrozumieć tę inność.
Kiedy w sklepie widzę szynkę „jak za Gierka”, mówię ekspedientce, że jej nie kupię, bo pamiętam jak smakowała szynka za Gierka. A ona nie rozumnie, o co mi chodzi. Tak sobie dowolnie żonglujemy tą komunistyczną przeszłością. Kaczyński to wie, dlatego dla niego wrogiem nie jest Polska Rzeczpospolita Ludowa, tylko komuniści. Ci, którzy mordowali, obcy, sojusznicy Rosji. To jest wróg wewnętrzny, zdrajcy. Do tego dochodzą jeszcze jego osobiste fobie. Przez lata pracowałem z człowiekiem, który był z braćmi Kaczyńskimi w jednym plutonie w wojsku. Mówił, jak go zżerała zazdrość, że inni koledzy i koleżanki z roku (Rzepliński, Safjan, Wyrzykowski) zrobili błyskotliwe kariery prawnicze, a Jarosław nic. Małgorzata Gersdorf mieszkała w jego sąsiedztwie na Żoliborzu i została prezesem Sądu Najwyższego. To jak jej nie nienawidzić? Marek Safian nie dość, że zrobił międzynarodową karierę jak prawnik, to jeszcze ożenił się z Dorotą, koleżanką Kaczyńskiego ze studiów, w której podobno się podkochiwał. To są jego zawiści sprzed czterdziestu lat. Wszystko więc tak się nieszczęśliwie złożyło, że demontaż państwa jest również zemstą osobistą.
Otóż Forman powiedział, że nie wierzy, by udała się zmiana ustrojowa, aby była możliwa prawdziwa demokratyzacja. Bo jeśli jakieś zwierzę wychowało się w ogrodzie zoologicznym, to bardzo trudno mu będzie poradzić sobie i być szczęśliwym w dżungli. A system komunistyczny – jak ogród zoologiczny. Co prawda siedziało się w klatce, nie było wolności, ale wszyscy dostawali taką samą ilość jedzenia, poszczególne gatunki były odizolowane, tak aby się wzajemnie nie zagryzały itp.
Kiedy w sklepie widzę szynkę „jak za Gierka”, mówię ekspedientce, że jej nie kupię, bo pamiętam jak smakowała szynka za Gierka. A ona nie rozumnie, o co mi chodzi.
I w odróżnieniu do Kościoła katolickiego, gdzie uczy się miłości do Boga, może strachu przed Bogiem, Kościół szwedzki uczy pracowitości, uczciwości i skromności.
Dziedzictwo to jest dobrodziejstwo inwentarza. Przyjmujesz to, co dobre i przyjmujesz to, co złe.(...) Dziecko nie odpowiada za grzechy rodziców, ale obciążenie jest.