cytaty z książki "Idealne małżeństwo"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ze wszystkich jego przyzwyczajeń i nastrojów,
ze wszystkich jego twarzy, jakie dane mi było poznać, najbardziej go kocham go takim, jakim jest teraz:
uroczy, o miękkim sercu i pomięty.
Kiedy wiesz, czego szukać, zauważenie kłamstwa jest całkiem proste. Widzisz je w nagłych ruchach głowy, a czasami, gdy dana osoba przesadza, w braku owych ruchów. Widzisz w zmianie sposobu oddychania albo w tym, że ktoś podaje zbyt dużo informacji, powtarza poszczególne frazy i podaje nieistotne szczegóły. W sposobie, w jaki szura stopami, dotyka ust albo kładzie dłoń na szyi. To podstawowa psychologia, fizyczne sygnały, że ciało nie zgadza się ze słowami wydobywającymi się z jego ust.
Dzieci są produktami swoich rodziców, a kiepscy rodzice albo rodzice nieistniejący puszczają w świat dziecko z bagażem emocjonalnym, który nie jest jego winą.
- Jestem nieoficjalnym historykiem tej szkoły. To ma chyba coś wspólnego z prowadzeniem biblioteki.
Nie wygląda też jak bibliotekarka. Jej włosy to burza loków jak korkociągi, ma na sobie skórzane ubranie i tatuaże i dobrze, że w tej szkole nie ma wykrywaczy metalu, bo z tymi kolczykami z pewnością nie zostałaby wpuszczona do środka. Ma ich pełno w płatkach uszu, nosie i brwiach, a gdy się do nas uśmiecha, pod górnej wargi wyglądają dwie malutkie srebrne kulki.
Studia nauczyły mnie być feministką, ale małżeństwo nauczyło mnie być praktyczną. Robienie lasagne jest o wiele przyjemniejsze niż czyszczenie rynien.
Powiedz prawdę, ale w mylący sposób – to jest klucz do kłamstwa.
Siedząca przy nim kobieta jest ledwo widoczna zza stosów książek i dokumentów, wieży brązowych pudełek i monitora komputera tak starego, że powinien już trafić do muzeum.
Na świecie jest dużo dobrych aktorów. Nie wszyscy z nich mieszkają w Hollywood.
[dot. portalu społecznościowego] To miejsce, w którym ludzie tylko się chwalą i kłamią na temat swojego życia.
Miłość i poświęcenie. Szczerość. Zaufanie. Widzimy to, co chcemy zobaczyć. Zbieramy informacje, wykorzystujemy je lub ignorujemy, aby kształtować własne przekonania, dokonywać własnych wyborów, wstrzymywać miłość lub swobodnie ją dawać.
Nikt nie pisze swojego życia na nowo i nie ukrywa starego, jeśli to stare było czyste jak łza.
Dopiero mamy kwiecień, a marzec jeszcze nie poluzował swych mroźnych szponów.
Negocjuję z Bogiem, w którego nie do końca wierzę: oddaj mi Willa, a ja nawet nie spytam gdzie on był.
Bez Willa nasze małżeńskie łoże rozrosło się do wielkości oceanu, połyka mnie swoją pustką.
Oto co potrafi zrobić śmierć. Wymusza intymność, a jednocześnie ją zabiera.