cytaty z książki "Telefony do przyjaciela"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
-Ja... ja sobie coś zrobię!
-Zrób. Najlepiej naleśniki. Dać ci przepis?
- Skoro jestem taka, jak mówisz, "śliczna", to dlaczego... - głos uwiązł jej w gardle. - Chyba obie jedziemy na tym samym wózku - dodała po chwili. - Tylko mój jest niewidzialny.
- Jeszcze powiedz, że czwarte piętro.
- One mają najwyżej dwa, maksimum trzy piętra - oznajmiła Ania apatycznie.
- A gdzie?
- Mieszka.
- No?
Cisza.
- Kurde, Anka, oszaleję z tobą - wściekła się Marzena. - Ulicę mi podaj! Którędy mam jechać, no?
Ania wzruszyła ramionami.
- Którędy chcesz. Na Mieszka.
- Aha... - załapała. Skręciła w prawo i auto zaczęło wspinać się na wiadukt.