cytaty z książek autora "Lynne Ewing"
Niektórzy muszą znosić w życiu więcej cierpienia niż inni
Jeśli nie masz blizn , to znaczy ,że nie miałaś życia..
Byłyśmy przyjaciółkami od tak dawna, że aż nie wierzę, na ile różnych sposobów mi jej brakuje.
Elektryczność i inne tak zwane wygody spowodowały , że współczesny człowiek stracił kontakt ze swą głęboką intuicją, nie mówiąc już o tym co niedostrzegalne.Elektryczność...- wypowiedziała to słowo , jakby zostawał jej po nim nieprzyjemny smak w ustach - W zamierzchłych czasach ludzie dostrzegali magię nocy . I dnia również . A dzisiaj ? Ile znasz osób, które naprawdę widzą? Nie rozumiem , czemu wszyscy wokół uparcie ignorują piękno mitycznego świata.Jak często nauczyciele twierdzą , że to tylko wyobraźnia ? Jak często mówią tak rodzice?
Mój dziadek mówi , że księżyc jest największym darem bogów .-Czemu?-Bóg umieścił na niebie księżyc , byśmy pamiętali , że najczarniejsze chwile prowadzą ku najjaśniejszym.
God put the moon in the sky to remind us that our darkest moments lead to our brightest.
Zawsze kochałem muzykę- tłumaczył Michael.-Jeśli w szkole średniej interesuje cię tylko wygląd i sprawność fizyczna , to nim ją skończysz , możesz być już nikim .Musisz mieć coś , co będzie cię ciągnęło ku przyszłości .Ja mam muzykę.
Life is like riding a bicycle. You get nowhere standing up, so get up on that seat and go!
Serce Tianny biło jak szalone i zastanawiała się, czy faktycznie udało jej się nawiązać kontakt ze światem duchów. Rozejrzała się. Cienie w pokoju miały teraz krwistoczerwony odcień i niezwykłą fakturę, jak gdyby stały się pełne i ciepłe.
Widzowie zaczęli bić brawo.
- Możesz w to uwierzyć? - zapytała Serena.
- Wygląda świetnie - przyznała Catty.
- Nie chodzi o taniec! - żachnęła się Serena. - Miałam na myśli jej bieliznę. Podwiązki i całą resztę. Rewelacja!
- Tu es dea, filia lunae - oznajmiła Maggie po łacinie. Catty ze zdumieniem stwierdziła, że rozumie te słowa. - Jesteś boginią, Córką Księżyca. - Te słowa nadal budziły w niej dreszcz podniecenia.
Ich dary miały trwać jedynie do ukończenia przez nie siedemnastu lat, potem następowała metamorfoza. Córki Księżyca traciły swoją moc i pamięć o tym, kim były. Albo znikały. Te, które znikały, przekształcały się w coś innego, ale nikt, nawet Maggie, nie wiedziała w co.
- Twój czas jeszcze nie nadszedł. - Kobieta podeszła bliżej. Długie włosy wiły się dziwnie wokół jej ciała. Nagle Stanton zorientował się, że to wcale nie były włosy. Wielki czarny wąż owinął się wokół jej talii, a potem powędrował w górę, aż na jej ramiona, wystawiając rozwidlony język. Gad wpatrywał się w Stantona swoimi żółtymi oczami.
- Ty jesteś...- zaczął Stanton, ale zdumienie odebrało mu głos. Nie zważając na zawroty głowy, uniósł się na jednym łokciu i przyjrzał się jej eleganckiej twarzy. Nieraz słyszał opowieści o Mrocznej Bogini, ale nigdy nie brał ich poważnie.
- Morgan, czy ty w ogóle myślisz o czymś innym niż faceci?
- Jasne. O ubraniach i o modzie. Chyba dobrze mi idzie. Nie zauważyłaś?
- Czego?
- Zobacz, ile dziewczyn nosi takie same warkoczyki, jakie ja miałam w zeszłym tygodniu. Naśladownictwo jest najwyższą formą podziwu.
Przepełnił ją gniew, a w gardle zawiązał jej się supeł. Nie powinno być tak niebezpiecznie. Dziewczyny mają prawo cieszyć się nocą, biegać pod gwiazdami i księżycem, a nie siedzieć w domach, ukryte za zaryglowanymi drzwiami.