Suzanne Simms

Agent ochrony Jonathan Hazard dostaje zadanie asekurowania pięknej profesor Samanthy Wainwright podczas spisywania zabytków egipskich. Nie dość, że znajdują się one w ogromnym zamku z lokatorami uznawanymi za dziwaków, to jeszcze kręcą się tam inne podejrzane osobistości... Bohaterowie prowadzą między sobą inteligentne, ciekawe dialogi i starają się trzymać na dystans. Ich relacja toczy się w odpowiednim tempie, a nie że lądują w łóżku tego samego dnia, czy coś. Całkiem dobra książka z intrygą i małymi, podstawowymi ciekawostkami o Egipcie. Jest nawet w niej trochę humoru. "- Wiele osób wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia. - Ja się do nich nie zaliczam. Ty również nie sprawiasz wrażenia człowieka skłonnego do sentymentalnych uniesień. Jesteśmy realistami, Jonathanie. Zdobyliśmy wykształcenie, sporo podróżowaliśmy, uchodzimy w swoich dziedzinach za doskonałych specjalistów. Obce są nam uczuciowe porywy zadurzonych nastolatków. Zdajemy sobie sprawę, że prawdziwą miłość trzeba budować na fundamencie wzajemnego szacunku oraz wspólnoty życiowych celów i zainteresowań." 6/10