cytaty z książek autora "Jacek Hugo-Bader"
...i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń...
- (...) Musicie być w tym Jakucku? Za wszelką cenę?
- Nie. To podróż jest ważna, a nie jej cel.
Szczęście to jest to, jak patrzysz na świat, a nie to, co on oferuje. Zatem wszystko zależy od okularów, przez które patrzysz na życie. Mądrość tkwi w tym, żeby umieć być szczęśliwym bez względu na okoliczności...
Major Jurij Sałatin: "z babami jest jak z sucharami albo ze słonecznikiem - żresz i żresz cały dzień, a nażreć się nie możesz".
- W Rosji ludzie dzicy, bardzo agresywni. Jak w głuszy samochód nawali, a noc idzie, od razu w głąb lasu. Tam stawiać namiot.
- Zima za pasem.
- Do lasu, mówię. Do wilków, nie do ludzi.
Ale wypijmy, bo jak mówią Kozacy,
"kto nie lubi pić przy zupie, ten Tatarzyn z kijem w dupie".
Ta wolność, do której tak się rwaliśmy, zabija. Człowiek, który nic nie robi, żyje kosztem innych, degraduje się. Trzeba dawać, a nie tylko brać.
Rosyjska dusza jest jak spaniel, nawet jak mu jest wesoło, ma mordę rozpaczliwie smutną
Kolejny magiczny wieczór. Uwielbiam je. To dla nich jeżdżę w świat i uprawiam zawód reportera. Przepadam gadać z paputczikami, z ludźmi, z którymi jestem w drodze. Tak osobliwie, tajemniczo odkrywają wtedy swoje dusze.
Depresja nie dotyczy ludzi słabych, tylko tych, którzy byli silni zbyt długo.
Sierp i młot, młot i sierp, To jest nasz radziecki Herb. Chcesz, to siej, chcesz, to kuj. Tak czy siak dostaniesz chuj.
Nie czujesz w pełni smaku życia - mówiła przed śmiercią Wanda Rutkiewicz - dopóki nie zaryzykujesz jego utraty.
Nieszczęściem tego kraju jest to, że tu wszystko jest umowne. Państwo umawia się z obywatelami, że nie wolno jeździć po pijaku, ale wszyscy jeżdżą. (...) Tutaj nawet się umówili, że władza, organy bezpieczeństwa ścigają przestępców. Ale nic z tych rzeczy!
Są takie łazienki na świecie, na które rzucisz okiem i wiesz, że wolisz śmierdzieć. Tam nawet mycie zębów jest heroizmem.
Kto nie tęskni za ZSRR, musi nie mieć serca. Kto chce jego powrotu, nie ma rozumu.
- Dlaczego zjadłaś te rybki?
- Ryby są do jedzenia - odpowiada pięcioletnia kniaziówna.
- Te rybki były bardzo maleńkie. Służyły do ozdoby.
- Do ozdoby są koraliki z kości. Ryby są do jedzenia.
Jestem jedynym gościem, więc dostaję apartament prezydencki. Proszę o klucz. Mówią, że jest otwarte i nie trzeba zamykać, bo od siedmiu lat nikt tu nie kradnie. To znaczy w hotelu. Pytam, dlaczego akurat od siedmiu. Bo wtedy zbudowali ten hotel - odpowiada mój jakucki rozmówca.
Jałta zachowała urodę niemłodej, secesyjnej damy. Damy po przejściach - z problemem psychiatrycznym i alkoholowym , która nieraz usnęła w parku na ławce i została wykorzystana przez pijaną hołotę, nieraz spadła ze schodów albo z pryczy w areszcie i straciła kolejne zęby.
lodowaty wieczór oplata mnie już stalowymi rzemieniami przeźroczystych swoich spojrzeń...
Wiecie co to jest mikrosekunda?
Odcinek czasu między pojawieniem się żółtego światła a klaksonem za plecami. Tak cudzoziemcy żartują z rosyjskich kierowców, którzy trąbią jak opętani.
Czekanie sprawia,że niektóre rzeczy lepiej smakują.
Człowiek, który żył w carskich czasach, w naszych by nie dał rady. Trzeba być nachalnym, bezwzględnym, chamskim, podejrzliwym i podstępnym.
Pijemy kieliszkami do wina, ale mnie, cwaniaki, dali kieliszek z odłamaną nóżką. Weź tu z takiego upij połowę i odstaw...
Ta Ukraina... Tu nigdy nie będzie porządku. Wiecie, dorogoj, dlaczego ona się tak nazywa? Bo leży u kraja rosyjskiego imperium.
Strasznie żałuję, że nie mogę lepiej poznać ludzi, którzy mnie wożą. Taka zacność w nich, dobroć, prawdziwość...
Nie chcę mieć do czynienia z żadnymi facetami. Nie mam do nich farta. Zawsze na mnie wiszą, zawsze trafiam na takiego, którego muszę wspierać. Teraz wspieram siebie, a resztę pierdolę.