Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcos Chicot
Źródło: http://www.marcoschicot.com/es/
2
6,8/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, satyra
Urodzony: 1971 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.marcoschicot.com/es/
6,8/10średnia ocena książek autora
119 przeczytało książki autora
134 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zabójstwo Pitagorasa Marcos Chicot
6,6
Ciekawa powiesc, gdzie historia laczy sie z fikcja, a calosc zbudowana zostala na fundamencie matematyki.
Momentami zbyt rozwlekla, momentami niedorzeczna (czytanie w myslach???),jednak wciagajaca i interesujaca.
Nie potrzeba jakiejs zaawansowanej wiedzy matematycznej zeby zrozumiec przedstawione zagadnienia.
Dobra ksiazka o wydarzeniach z czasow antycznej Grecji oraz Piatagorasa z elementem kryminalnym w tle.
Zabójstwo Pitagorasa Marcos Chicot
6,6
Pitagorasa z pewnością, każdy kojarzy, bo któż nie musiał uczyć się na pamięć jednego z najważniejszych matematycznych twierdzeń. Z pewnością wtedy też każdy się zastanawiał po co jest mu potrzebna wiedza, że suma kwadratów boków przy kącie prostym jest równa kwadratowi przeciwprostokątnej (tak, nadal to pamiętam :). Dlatego pomysł Marcosa Chicosa, żeby wykorzystać wiedzę matematyczną i na jej podstawie zbudować wątek sensacyjny jest trochę ryzykowna ale i rozbudza ciekawość.
V w. p.n.e. Wspólnota założona przez Pitagorasa wyrosła na swego rodzaju potęgę. Wartości wyznawane przez wielkiego filozofa są podstawą funkcjonowania całej społeczności a wyznacznikiem pozycji jest stopień wtajemniczenia i ilość posiadanej wiedzy naukowej. Sam Pitagoras zaczyna myśleć nad wyznaczeniem swojego następcy, gdy całą społecznością wstrząsają kolejno brutalne zabójstwa uczniów, którzy są brani pod uwagę jako jego potencjalni następcy. Tajemniczy wróg zdaje się wyprzedzać o krok wszystkie działania jakie podejmuje Pitagoras wraz ze swoją córką Ariadną i przyjacielem Akeonem.
,,Zabójstwo Pitagorasa" nie jest książką naukową, chociaż przemyca sporo wiedzy matematycznej ani historyczną, chociaż autor twierdzi, że wiele zdarzeń jest autentycznych i opartych na źródłach historycznych. To tak naprawdę powieść sensacyjno-przygodowa ubrana w ładny choć trochę naiwny płaszczyk historyczny. Ma swoje plusy: trzyma w napięciu, zaskakuje, łączy wiele wątków w jedną ciekawą opowieść ale równocześnie nie sposób nie uśmiechać się czytając o zachowaniach i metodach, które nierozłącznie kojarzą się z czasami współczesnymi. Ale wiecie co, to nie ważne. Bo tak książka to powieść czysto rozrywkowa i w taki sposób najlepiej ją traktować. Obserwowanie rozgrywki Pitagorasa z jego arcywrogiem dostarcza wiele emocji, niepewności i zaskoczeń. Jest sporo makabry, która ma chyba na celu podkreślenie jak bardzo zły jest ten, kto chowa się w cieniu. Szkoda tylko, że w finale autor poszedł po najmniejszej linii oporu i zniszczył to co udało mu się wcześniej zbudować.
Jak ktoś zastanawia się co zabrać ze sobą na urlop to ,,Zabójstwo Pitagorasa" będzie idealne. Przykuje uwagę ale zbytnio nie zmęczy, zaciekawi ale potem bez żalu odłożymy na półkę, sprawi, że dowiemy się czegoś nowego ale tak nie za dużo i w lekki sposób. Chyba dzięki tej książce wyszedł mi idealny przepis na wakacyjną lekturę :)