Urodziła się w Melbourne w Australii, od szóstego roku życia mieszka w Stanach Zjednoczonych - obecnie w San Diego. Już od dziecka lubiła pisać. Jest cenioną autorką kilkunastu książek, m.in. Blood Orange, Bone Lake, When She Came Home, Little Girl Gone (wydanie polskie w przygotowaniu).http://drusillacampbell.com/
Cztery kobiety. Cztery pokolenia. Zawiła historia. Tajemnica.
To wszystko znajdziemy w książce Drusilli Campbell „Dobra siostra” ukazującej się w serii Gorzka Czekolada. Seria ta jest wytworem wydawnictwa Media Rodzina i dzieli się na czarną – kryminalną i białą – obyczajową (do której należy „Dobra siostra”).
Historia odbywa się w dwóch czasoprzestrzeniach. Początkowo jesteśmy w Kalifornii w 2010 roku. Poznajemy trudny moment życia Simone Ducan czekającej na wyrok w procesie, w którym jest oskarżona o zabójstwo swoich dzieci. Zaczyna się intrygująco, bo kompletnie nie wiadomo co się wydarzyło. Poznajemy też innych bohaterów: siostrę Simone – Roxanne, męża Simone – Johnny`ego, matkę Simon – Ellen Vadis oraz Ty Callahan (męża Roxanne). Każda z tych postaci jest niezwykle ważna i odniesie istotną rolę w życiu Simone oraz w całej fabule książki.
Następnie przechodzimy do roku 1977. Mała Roxanne jedzie z mamą do swojej nieznanej babci, u której przez pewien czas mieszka. Później wraca do matki, pojawia się młodsza siostrzyczka i co będzie przyczynkiem do dalszych losów dwóch sióstr – Roxanne zostaje obarczona ciągłą opieką nad siostrą. Dziewczyny dorastają. Roxanne to energiczna kobieta u progu kariery. Ma męża z którym układa się jej bardzo dobrze. Simone natomiast to jedna wielka katastrofa – ma 4 córki, znów jest w ciąży, ma ciągłą depresje i męża pracoholika. Obserwujemy losy pomiędzy siostrami oraz ich toksyczną relację. Widzimy dwie różne osobowości zależne od siebie. Simone nie może żyć bez wsparcia Roxanne. Roxanne nie może żyć swobodnie nie pomagając Simone. Toksyczna więź. Swoje trzy grosze dodaje jeszcze ich matka Ellen – kompletnie nie zainteresowana córkami, tylko widząca czubek własnego nosa. Bardzo znielubiłam tą postać. Campbell w mistrzowski sposób pokazała kilka kwestii społecznych, które mnie interesują. Te kwestie to niewątpliwie szeroko opisana depresja poporodowa, zależność między siostrami, trudne dzieciństwo, opiekuńczy mąż oraz dziecko wołające o pomoc. Autorka wkomponowała w zwykłą rodzinną historie tragiczne działania i zachowania. Oczywiście finalnie dowiadujemy się o co chodzi z procesem, zabójstwem i jaki to ma związek z dzieciństwem Roxanne i Simone.
W tej opowieści jest tyle emocji, masa różnych dramatycznych sytuacji i problem za problemem, który w końcu eksploduje. Autorka ze zwyczajnej historii o rodzinie utworzyła fenomenalne studium przypadku całego grona rodzinnego, silnie ze sobą związanego, ale i destrukcyjnego. W „Dobrej siostrze” ukazane zostały wszystkie odsłony miłości - miłość matczyna, ojcowska, siostrzana, ale też toksyczna. Główni bohaterowie miotają się w swoich uczuciach, są niezdecydowani w swoich zachowaniach i czasami sami komplikują swoje życie.
„Dobra siostra” to bardzo dobrze skonstruowana powieść obyczajowa opowiadająca o rodzinnych dramat i poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące pytania. Czytelnik zatapia się w powieści i bardzo wnikliwie obserwuje toczące się losy tak różnych od siebie sióstr. Piękna opowieść o macierzyństwie, pokazanym z różnych perspektyw, dużo emocji, napięć i zmian bohaterów. Polecam książkę dla osób którzy lubią rodzinne perypetie z przesłaniem w tle!
To druga powieść tej autorki, po którą sięgnęłam i przyznam, że Drusilla Campbell ma niesamowity dar "wciągnięcia" czytelnika w swoją historię od pierwszych stron książki. Daje do myślenia i pokazuje, jak ciężką walkę z samą sobą musi przeprowadzić bohaterka, żeby uwolnić się od partnera - mistrza manipulacji, który "więzi" ją w domu na odludziu i wykorzystuje do realizacji własnych celów.