Tylko nie Podlasie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo MG
- Data wydania:
- 2021-07-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-07-28
- Liczba stron:
- 390
- Czas czytania
- 6 godz. 30 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377797280
- Tagi:
- literatura polska
Pomimo, że akcja powieści rozpoczyna się w Wenecji, to jej sercem jest tytułowe Podlasie. Nie oznacza to jednak, że komisarz Gromosław Sidorowicz porzucił ukochane Mazury.
Testament dziadka, zagadkowo złożony u podlaskiego notariusza, nakłada na Groma obowiązek wypełnienia jego ostatniej woli - odnalezienia śladów po zaginionych w 1946 roku mężczyznach z okolic Dubicz Cerkiewnych.
Równolegle z tymi poszukiwaniami Sidorowicz podejmie się pomocy w ustaleniu losów prawosławnego duchownego, który niespodziewanie zniknął z parafii z dużą sumą pieniędzy.
Chęć niesienia pomocy wplącze policjanta nie tylko w szereg zagadkowych zabójstw i wyczerpującą podróż po podlaskich drogach, ale też pogmatwa działania polskich i watykańskich służb specjalnych.
Grom, podobnie jak podążająca za nim udręczona kryzysem wieku dojrzałego matka, nie spotka na Podlasiu szeptuch, ale odnajdzie - dosłownie i przenośnie - znacznie więcej niż by się spodziewał.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 126
- 67
- 10
- 8
- 4
- 4
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Mówi się z Korycina, a nie z Korycin.
Mówi się z Korycina, a nie z Korycin.
Pokaż mimo toJeśli za główne kryterium w ocenie powieści przyjąć realizm, książka odpada w przedbiegach, to czysta fantastyka i ma się nijak do realiów pracy służb. Jeśli jednak przymknąć oko na odstępstwa od rzeczywistości, to jest to całkiem sympatyczna opowiastka etno-obyczajowa, z watkiem kryminalnym na dalszym planie. Napisana sprawnie, jnteresująca, z dającymi się lubić bohaterami. Mam więc problem z oceną tej powieści. Kompletnie odklejona, ale jednocześnie bardzo przyjemna w odbiorze.
Jeśli za główne kryterium w ocenie powieści przyjąć realizm, książka odpada w przedbiegach, to czysta fantastyka i ma się nijak do realiów pracy służb. Jeśli jednak przymknąć oko na odstępstwa od rzeczywistości, to jest to całkiem sympatyczna opowiastka etno-obyczajowa, z watkiem kryminalnym na dalszym planie. Napisana sprawnie, jnteresująca, z dającymi się lubić...
więcej Pokaż mimo toW tej książce jest wszystko, wręcz za dużo wątków. Początek idzie opornie, jednak jak sie poczuje książkę to idzie szybko.
W tej książce jest wszystko, wręcz za dużo wątków. Początek idzie opornie, jednak jak sie poczuje książkę to idzie szybko.
Pokaż mimo toZa dużo wątków, które przeplatają się wzajemnie, a na koniec nie wszystko się wyjaśnia. O wiele bardziej podobała mi się pierwsza część, czyli "Tylko nie Mazury". Niewątpliwym plusem książki są ciekawostki na temat Podlasia. Myślę że autorka namalowała adekwatny portret tutejszej społeczności.
Za dużo wątków, które przeplatają się wzajemnie, a na koniec nie wszystko się wyjaśnia. O wiele bardziej podobała mi się pierwsza część, czyli "Tylko nie Mazury". Niewątpliwym plusem książki są ciekawostki na temat Podlasia. Myślę że autorka namalowała adekwatny portret tutejszej społeczności.
Pokaż mimo toNajwiększym atutem tej książki są nawiązania do historii, kultury, zwyczajów i tradycji Podlasia oraz świetny wykład Teresy o imionach. Fabuła jednak zawiera za dużo wątków - zabójstwa, obce wywiady, wysłannik Watykanu, służby specjalne, zdrady, pandemia. Powieść bardziej sensacyjna, niż kryminalna, przy czym bohaterowie uzbrojeni są w supermoce. Plus za niespotykane imiona.
Największym atutem tej książki są nawiązania do historii, kultury, zwyczajów i tradycji Podlasia oraz świetny wykład Teresy o imionach. Fabuła jednak zawiera za dużo wątków - zabójstwa, obce wywiady, wysłannik Watykanu, służby specjalne, zdrady, pandemia. Powieść bardziej sensacyjna, niż kryminalna, przy czym bohaterowie uzbrojeni są w supermoce. Plus za niespotykane imiona.
Pokaż mimo toCiekawostki z Podlasia , na czasie .Polecam
Ciekawostki z Podlasia , na czasie .Polecam
Pokaż mimo toWciąga i nie odpuszcza aż do finału. Szkoda że to już koniec.
Wciąga i nie odpuszcza aż do finału. Szkoda że to już koniec.
Pokaż mimo toPonieważ dopiero co odkryłam Podlasie i jestem nim oczarowana, to przeczytałam książkę wyłapując z zainteresowaniem miejsca, w których już byłam i które jeszcze powinnam odwiedzić. Podlaskie ciekawostki i elementy etnograficzne są największym atutem tej książki. Główne wątki niestety mnie nie wciągnęły. Jakieś akcje trochę bez ładu i składu, za dużo grzybów w ten barszcz
Ponieważ dopiero co odkryłam Podlasie i jestem nim oczarowana, to przeczytałam książkę wyłapując z zainteresowaniem miejsca, w których już byłam i które jeszcze powinnam odwiedzić. Podlaskie ciekawostki i elementy etnograficzne są największym atutem tej książki. Główne wątki niestety mnie nie wciągnęły. Jakieś akcje trochę bez ładu i składu, za dużo grzybów w ten barszcz
Pokaż mimo toKsiążka, która przypomina, że są takie miejsca, które warto zobaczyć, zanurzyć się w nich. Kilkuwątkowa ale mnie najbardziej podobał się ten związany z wielokulturowością. I pytanie - czy opisana cerkiew w Koterce nie "gra" przypadkiem w teledysku Sanah "Do* w sztambuch"?
Książka, która przypomina, że są takie miejsca, które warto zobaczyć, zanurzyć się w nich. Kilkuwątkowa ale mnie najbardziej podobał się ten związany z wielokulturowością. I pytanie - czy opisana cerkiew w Koterce nie "gra" przypadkiem w teledysku Sanah "Do* w sztambuch"?
Pokaż mimo toAkcja taka jakaś bez sensu. I wszystko razem wymieszane - obce wywiady, wielka miłość, liczne zabójstwa, agenci Watykanu, zwariowana rodzina głównego bohatera, opisy skarbów Podlasia i szeptucha i pies. I jeszcze koronowirus do tego i kilka innych rzeczy dopchanych na siłę, żeby było dziwnej.
Ani to sensu nie ma ani uroku. Ani to kryminał ani książka przygodowa ani romans ani przewodnik.
Czyta się jakby to napisało kilka osób znajomych, które bawiło się w pisanie wspólnego tekstu, ale każdy pisał tylko swoje kawałki. I każdy starał się prześcignąć innych w absurdalnych pomysłach. Wywiad? no to dajmy i watykański i polski i izraelski. Wykwalifikowany zabójca? niech będzie ktoś w stylu Jamesa Bonda, ale lepszy.
Główny bohater jest policjantem? niech zna angielski, włoski, francuski rosyjski i niech ma sporo pieniędzy i robi bardzo drogie prezenty narzeczonej. Skąd te pieniądze, skoro jest policjantem na Mazurach? To już nieistotne.
I ten pies bohatera - naprawdę cięzko było słuchać jak główny bohater spuszcza psa w lesie ( bohater według autorki jest policjantem, nie kłusownikiem) żeby "sobie pobiegał", a pies biegł sobie gdzieś, zupełnie poza kontrolą własciciela. Tak samo swobodnie puszczał go na posesji luzem, a pies przez dziury w ogrodzeniu biegł zwiedzać świat.
Wydawałoby się, ze pozytywny, jak wynika z książki, bohater, do tego obyty i wykształcony - ma chociaz ogólne pojecie o psach i o prawie.
Tak samo nie rozumiem kilku prawnych rzeczy z tej ksiazki.
Takich dotyczących testamentu. Spadkobiercą - zgodnie z polskim prawem - może być każde dziecko bez względu na wiek; jedynie nie może dysponować majątkiem samodzielnie przed osiągnięciem pełnoletniości. Wiec co oznaczy sformułowanie "odziedziczy po osiągnięciu pełnoletniości?
Postacie przerysowane. Każda z innej bajki. I każda ma prawie jakieś super moce. Jak zielarka czy główny bohater.
Z tej historii wynurza się się całkiem pomylone Podlasie, na którym ludzie nie odróżniają przeszłości i teraźniejszości, nie przestrzegają prawa i nie mają pojęcia o psach. Fakt, ze akurat na Podlasiu - sytuacja psów jest najgorsza w całej Polsce. Ale autorka żadnych psów przy rozwalonych budach nie widzi, nie widzi biedy, problemów - jedynie zachwyca się "miejscami mocy" i swoistym sub-klimatem niewarszawskim ; jak wyścigi ślimaków.
Pani profesor informacji o hodowli ślimaków nie szuka w ksiązkach ani w internecie, ale pyta o nie przez telefon zielarkę -czyli kogoś kto zna się na roślinach, nie na ślimakach. No bo to tylko ślimaki? No bo to tylko pies?
Akcja taka jakaś bez sensu. I wszystko razem wymieszane - obce wywiady, wielka miłość, liczne zabójstwa, agenci Watykanu, zwariowana rodzina głównego bohatera, opisy skarbów Podlasia i szeptucha i pies. I jeszcze koronowirus do tego i kilka innych rzeczy dopchanych na siłę, żeby było dziwnej.
więcej Pokaż mimo toAni to sensu nie ma ani uroku. Ani to kryminał ani książka przygodowa ani...